wspólne życie - wątek optymistyczny :-) koniec cz. 3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 26, 2011 20:12 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

emkamara pisze:
KasiaF pisze:
kamari pisze:
Słuchajcie, ja nie jestem normalna, wszystkie posyłane linki biorę do siebie.
I czuję się bardzo winna, jeżeli nie mogę OSOBIŚCIE pomóc jakiemuś kotu. Tak mam i tego nie zmienię :!:


Właśnie na tym polega "problem" ludzi zbyt wrażliwych....


Albo ambitnych :) Nie powiem, że zbyt, bo tego rodzaju ambicja buduje mur oddzielający nas od chaosu i nigdy jej dosyć.

Kamari nie przekazuje dalej, bierze do siebie i robi, zużywając swoje zasoby do końca. Rozwiązanie zawsze jest przez jej wysiłek - nie ma wymówek, nie ma problemów nie do rozwiązania. To szczególny "zasób", który uważam trzeba chronić i nie traktować rutynowo.


O przepraszam, Euzebisza oddałam do pierwszego lepszego domu :oops: Z Pawełkiem :roll: Kto tak nazywa kota :? No ale Pawełek spod krzaczka, bida jakaś wiosenna...Niech mi już będzie Pawełek :twisted:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sie 26, 2011 20:23 Re: wspólne życie - zaklinamy rzeczywistość - EUZEBIUSZ ma DS !

Mulesia pisze:Czy ktoś potrafi doradzić?

viewtopic.php?f=1&t=132285&p=7882790#p7882790

piccolo pisze:W zeszłą środę kot moich znajomych wypadł z balkonu.
Od razu po wypadku został zaniesiony do weterynarza. Rentgen nie wykazał żadnego złamania, widoczne objawy : stłuczony nosek i bezwładne obydwie tylnie łapki. Powierzchnowe czucie w łapkach zachowane, czucia głębokiego brak. Ogólne potłuczenie w tym stłuczenie rdzenia kręgowego.
Kot dostał cała baterię leków i zastrzyków, od tamtego dnia jest z regularnymi kontrolami u weta.
Już na drugi dzien kocio sam się wysiusiał, nie było potrzeby wyciskania.
Przez te 10 dni w miarę doszedł do siebie, samodzielnie je i pije.
Łapki są niestety tak samo bezwładne jak zaraz po wypadku, kotek podpierając się przednimi przemieszcza się po mieszkaniu.
Mocz oddaje bezwiednie - całe mieszkanie jest zasikane.
Przy okazji okazało się że kot został źle wykastrowany (znajomi dostali go już po kastracji) - jest wnętrem.


Bardzo proszę o rady i pomoc w następujących kwestiach :
- dobry neurolog
- rady jak postępować z kociakiem po takim urazie - w tej chwili najbardziej palącą kwestią jest problem z siusianiem - dziś kot będzie miał kupione pieluchy ale i bez nich futerko jest cuchnące i zaparzone mimo mycia. Jak go pielegnować?
- kwestia rehabilitacji - gdzie, co i jak? polecane miejsca

Co gorsza znajomi są teraz w czasie przeprowadzki - kot oprócz dolegliwości powypadkowych jest narażony na ogromny stres związany ze zmianą miejsca itp.
W nowym mieszkaniu przez parę najblizszych tygodni będzie kurz, życie na pudłach i robotnicy kończący remont. Fatalne warunki dla zwierzaka.
Czy znacie może jakiś hotelik lub DT który mogłby przyjąć kotka na ten czas????????
Kogoś kto umie się opiekować zwierzakami po takich urazach???
Oczywiście znajomi pokryją wszystkie koszty + zobowiązują się do odebrania kotka po ustalonym czasie (ok. 2 tygodni).


Kot jest w Warszawie. Ma na imię Dudek. Bardzo mi zależy żeby mu pomóc.

PS : niestety w domu nie działa mi internet, piszę teraz od rodziców, mam nadzieję że do jutra naprawią. Napewno wejdę na wątek jutro, z góry bardzo, bardzo dziękuję za pomoc i proszę o podnoszenie wątku!


Ciekawa jestem, czy jak napiszę o tym co tam dają " gówno prawda" to forum to przyjmie :?:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sie 26, 2011 20:27 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

kamari pisze:
O przepraszam, Euzebisza oddałam do pierwszego lepszego domu :oops: Z Pawełkiem :roll: Kto tak nazywa kota :? No ale Pawełek spod krzaczka, bida jakaś wiosenna...Niech mi już będzie Pawełek :twisted:


Tam, gadasz... Nie wierze (że do pierwszego lepszego). Ja jestem pierwszym lepszym domem - nikt mnie nie odwiedzał, dali kota w pudełku i tyle.

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Pt sie 26, 2011 20:39 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

emkamara pisze:
kamari pisze:
O przepraszam, Euzebisza oddałam do pierwszego lepszego domu :oops: Z Pawełkiem :roll: Kto tak nazywa kota :? No ale Pawełek spod krzaczka, bida jakaś wiosenna...Niech mi już będzie Pawełek :twisted:


Tam, gadasz... Nie wierze (że do pierwszego lepszego). Ja jestem pierwszym lepszym domem - nikt mnie nie odwiedzał, dali kota w pudełku i tyle.



Porozmawiać trzeba :roll: obejrzeć dom i koty....problem polega na tym, że nigdy nie ma pewności.

Dlatego mam gdzieś umowy, przede wszystki zostawiam swój numer telefonu i ogromną, ogromną prośbę, żeby do mnie dzwonili w razie wątpliwości czy problemów :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sie 27, 2011 8:24 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

Dzwoniła rano pani od Euzebiusza, chłopaki razem spali :ok: I rano bez problemu pani podała Euzebio witaminę B :ok: No to chyba będzie dobrze :roll:

Zapraszam na poranek filmowy "Żywienie Henia" :wink: http://www.youtube.com/watch?v=-1kvEzfUHuM
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sie 27, 2011 8:27 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

kamari pisze:Zapraszam na poranek filmowy "Żywienie Henia" :wink: http://www.youtube.com/watch?v=-1kvEzfUHuM

Dziiiwne....
U ciebie koty albo siedzą nad pustą miską, albo jedzą trawę. Hmmm :roll:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2011 8:30 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:Zapraszam na poranek filmowy "Żywienie Henia" :wink: http://www.youtube.com/watch?v=-1kvEzfUHuM

Dziiiwne....
U ciebie koty albo siedzą nad pustą miską, albo jedzą trawę. Hmmm :roll:


A najdziwniejsze jest to, że od tego tyją :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sie 27, 2011 8:31 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

To jest puchlina głodowa :twisted:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2011 8:32 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:Zapraszam na poranek filmowy "Żywienie Henia" :wink: http://www.youtube.com/watch?v=-1kvEzfUHuM

Dziiiwne....
U ciebie koty albo siedzą nad pustą miską, albo jedzą trawę. Hmmm :roll:


Dobre Bazyliszkowa, dobre.... :lol:

------------------------

Fajnie posiedzieć w trawce :1luvu:

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Sob sie 27, 2011 8:33 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

Bazyliszkowa pisze:To jest puchlina głodowa :twisted:


No tak, o tym nie pomyślałam :roll:

Znaczy co ? dać im czasem kawałek mięsa? 8O
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sie 27, 2011 8:43 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

kamari pisze:Znaczy co ? dać im czasem kawałek mięsa? 8O

Tylko nie za dużo na raz, bo po tej trawiastej diecie przeżyją za duży szok.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 27, 2011 8:44 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

kamari pisze:
Bazyliszkowa pisze:To jest puchlina głodowa :twisted:


No tak, o tym nie pomyślałam :roll:

Znaczy co ? dać im czasem kawałek mięsa? 8O


jak im nie dasz, to instynkt złodziejski sie włączy i po obiedzie będziesz miała...U mnie Michas sam półki otwiera,więc wole trawą nie podkarmiać :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sie 27, 2011 8:59 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

Po porannym jedzeniu trawy przez Henia przeżyłam zawał - zaczął wymiotować :(

Pięknie się odkłaczył :mrgreen:

Mężulo zakupił wczoraj 4 kilo piersi z kurczaka - może mi nie padną z głodu przez weekend na tej trawie :roll:

Heniek wcina kurczaka az trzeszczy. Normalnie karmimy koty dwa razy dziennie, ale Heniuś dopomina się jeszcze w ciągu dnia. Robi biedactwo i mąż podaje :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob sie 27, 2011 9:06 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

kamari pisze:Po porannym jedzeniu trawy przez Henia przeżyłam zawał - zaczął wymiotować :(

Pięknie się odkłaczył :mrgreen:

Mężulo zakupił wczoraj 4 kilo piersi z kurczaka - może mi nie padną z głodu przez weekend na tej trawie :roll:

Heniek wcina kurczaka az trzeszczy. Normalnie karmimy koty dwa razy dziennie, ale Heniuś dopomina się jeszcze w ciągu dnia. Robi biedactwo i mąż podaje :roll:



Przecie koty po trawie wymiotują... Czy nie?

Uważaj na te jego wymioty :( obserwuj po kurczaczku...
najszczesliwsza
 

Post » Sob sie 27, 2011 10:18 Re: wspólne życie - nie przyjmujemy tymczasów- EUZEBIUSZ ma DS !

kamari pisze:Porozmawiać trzeba :roll: obejrzeć dom i koty.... problem polega na tym, że nigdy nie ma pewności.

Dlatego mam gdzieś umowy, przede wszystkim zostawiam swój numer telefonu i ogromną, ogromną prośbę,
żeby do mnie dzwonili w razie wątpliwości czy problemów :ok:


To prawda, umowa przy adopcji niczego nie załatwia i faktycznie nigdy nie ma sie stuprocentowej pewności.
Trzeba mieć intuicję (Ty ją masz, Czarodziejko).
A kontakt telefoniczny w razie problemów czy wątpliwości ogromnie pomaga.

Temat to dla mnie ostatnio ważny z racji ostatnich pozytywnych zmian w naszym schronisku.
Zaproponowałam dyżury adopcyjne, aby móc porozmawiać z potencjalnymi opiekunami naszych koteczków.
Zawsze jestem spokojna, gdy mogę poznać tych ludzi.

Marysiu, jestem tu troszkę rzadziej, ale mam mnóstwo spraw w realu.
Głównie związanych z wolontariatem, ale też remontem pomieszczeń dla kotków w naszym schronisku.

Chcę jednocześnie nacieszyć się naszymi Amisiowymi Skarbami, które dziś kończą już pięć tygodni.


Przesyłam dużo serdecznych uczuć :love: :kotek: :love:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości