Trójka drombo i ona, pies i nowy mały duży :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 10, 2011 14:16 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

cześć dziewczyny ;)

rano byliśmy w klinice, niedawno wróciliśmy. wyniki dość dobre, jedynie wątrobowe trochę podniesione, ale nie jakoś szalenie - będziemy dawać Hepatil.
Natomiast, na resztę póki co będziemy dawać Scanomune i Tolfedynę, obserwować i czekać na wyniki biopsji, które będą dopiero w przyszłym tygodniu. Humor już się trochę poprawił, bardzo się ożywia na jedzenie i już nie leży jak zdechlak. Na spacerze jeszcze nie szaleje, ale ogólnie wygląda lepiej.
Dziś inna wetka obejrzała zdjęcia zrobione wczoraj i stwierdziła, że prawdopodobnie śledzionę trzeba będzie usunąć.. :strach: wygląda na to, że to ona powoduje cały stan zapalny, jest dużo za duża i przygniata inne narządy. Zajmuje prawie cały brzuch 8O
decydować będziemy w przyszłym tygodniu jak zobaczymy wyniki. Pozostaje jeszcze wątek jego wieku i ewentualnych komplikacji... bez śledziony żyć można, ale sama operacja i co potem, mnie przeraża.. :(

a Kacper mnie zrobił rano w jajo, bo się wysikał przy mnie i owszem, ale jak jeszcze nie miałam przygotowanej chochli :evil:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pon sty 10, 2011 14:58 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Nie wiem, co poradzić. 10 lat dla dużego psa, to sporo, ale czasem nie ma innego wyjścia. Mocno trzymam za Pokerka :ok:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon sty 10, 2011 15:12 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Beniu nie chce mi się wierzyć, żeby Poker miał mieć jakiś nowotwór.. znalazłam badania: "Powiększenie śœledziony u psów: przegląd 97 przypadków" i wychodzi na to, że główni zainteresowani to owczarki niemieckie (Poker to co najmniej 1/2 owczarka ;)), samce, w wieku 10 lat. Tam piszą, że sporo przypadków to zmiany nowotworowe złośliwe, ale dużo też to jakieś rozrosty. Rokowania dają dobre..
wg wetki, ani na rtg ani na usg konkretnych zmian nie widać, poza tym, że jest mega duża i o lekko dziwnym kształcie. coś tam przebąkiwała o chłoniaku lub niezłośliwej zmianie, natomiast to takie zgaduj zgadula póki co.
na dogomanii czytałam o usunięciu śledziony w wyniku nowotworów i w sumie różnie to wychodziło.. :roll:
na razie podreperujemy wątrobę i odporność (antybiotyku nie dostał, bo w sumie leukocytów nie miał) i w przyszłym tygodniu zdecydujemy co dalej.. byle mu się nic nie pogorszyło do tej pory..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 11, 2011 9:52 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

nie lubię czekać :evil: jak już jestem świadoma co Poker ma w tym brzuchu, to zauważam wypukłość pod żebrami i wiem, że to ta głupia śledziona tam jest. zaraz mi się wydaje, że go brzuch boli, bo jęczy / wzdycha (on często jęczał, ale dopiero teraz wydaje się dziwne), że mu się ciężko oddycha.. na spacerze dalej chodzi noga za nogą.. na szczęście, jeszcze reaguje na otoczenie i zapachy. ale ciężko jest patrzeć jak tak człapie, kiedy normalnie biegał i buszował po krzakach, a teraz nie jest nimi zainteresowany ... i to czekanie.. :roll:

chociaż koty zdrowe, póki co..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 11, 2011 10:11 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Wiem jak to jest. A kto opracowuje biopsję.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto sty 11, 2011 10:18 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

szczerze, to nie wiem kto konkretnie. Wiem tylko, że wetki to gdzieś wysłały. Muszę coś poczytać o tym, bo szczerze to do końca nie wiem o czym biopsja z węzłów chłonnych może nam powiedzieć... :roll:
coś tam poczytałam o powiększeniu śledziony, ale nie znalazłam nigdzie sposobów na jej zmniejszenie poza wycięciem, więc obawiam się, że jest to nieuniknione :(
zostawić to jak jest, jeśli samopoczucie Pokera miałoby pozostać jak teraz to chyba nie najlepszy pomysł, bo raczej nie jest to najszczęśliwszy pies pod słońcem..
dałam mu smakołyka w formie kości na pobudzenie i faktycznie - najpierw 15 minut kombinował gdzie go w domu zakopać, a w końcu zjadł. Jedzenie go wyraźnie cieszy.. jeszcze :roll:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 11, 2011 10:37 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Podczytuję o problemach Pokera i tak mi się skojarzyło: znajomy pies miał podejrzenie "problemów ze śledzioną". Była wyczuwalnie powiększona ale nie bardzo było wiadomo o co chodzi. Z tego co pamiętam nie robiono rtg tylko samo usg, które było analizowane przez bardzo dobrych fachowców. Nie potrafili odpowiedzieć na pytanie "co to jest".
Mówiąc w dużym skrócie - chirurg namówił opiekunkę psa na zabieg, twierdząc że tylko w ten sposób będzie można stwierdzić co się dzieje w środku. Specjaliści od usg poprosili o poinformowanie ich o wynikach operacji, żeby mogli skonfrontować obraz usg z ostateczną diagnozą.

Okazało się, że pies miał guza nerki a przesunięcie śledziony było jego efektem. Guz "obrósł" czy "naciekł" na nerkę, był już bardzo duży, jego odpreparowanie trwało chyba ze dwie godziny. Został usunięty razem z nerką, śledziona wróciła "na swoje miejsce". Pies żyje i ma się świetnie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sty 11, 2011 11:00 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

dobrze słyszeć, że pies żyje i ma się dobrze po takiej operacji. Ja mam wrażenie, że takie operacje to zawsze początek końca :roll:
z tego co zrozumiałam po rozmowie z wetkami, u Pokera problemem jest wielkość śledziony, nie jej usytuowanie. Bo rozumiem, że u tego psa była przesunięta, nie powiększona. Fakt, że nie widziałam rtg śledziony zdrowego psa, ale u Pokera ona faktycznie zajmowała duuużą część brzucha i wetki były zaskoczone jej rozmiarami. Natomiast, ani na usg ani rtg nie wykryły żadnych dziwnych tworów czy guzów, które by sugerowały nowotwór. w sumie to jeszcze nie wypytałam o opcje jakie byśmy mieli w zależności od wyników biopsji, domyślam się, że zbyt wielu ich nie ma. Jedno co wetka wspomniała nie rozwijając, to że może być potrzebna mu krew. nie do końca wiem, czy to ma konkretny wpływ na psa, czy na koszt operacji czy na co.. uznałam, że skoro i tak czekamy na wyniki i będziemy wtedy myśleć, to nie będę się teraz tym zajmować, bo to i tak nic nie zmieni. i tak w nocy słucham czy oddycha. wiem, panikuję :twisted: już żałuję, że nie dają wolnego w pracy na opiekę nad psem :roll:
Pokerku zdrowiej..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 11, 2011 11:10 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Krew bez wątpienia będzie miała wpływ na koszt operacji.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto sty 11, 2011 18:01 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Operacja nie musi być początkiem końca ! Kciuki za Pokera :ok:
Gdzie Haniu będzie on operowany?
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Wto sty 11, 2011 20:07 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

O! Iza, fajnie, że się odezwałaś, chciałam do Ciebie napisać... masz duże psy, może się spotkałaś z przypadkiem podobnym do naszego?
a gdzie będzie operowany? jeśli to nastąpi, to prawdopodobnie w Akademickiej.. w Poznaniu nie znam zbyt wielu wetów, a już z operacjami nie miałam dotąd nic wspólnego. mimo ogromnej sympatii do wetki, która kastrowała Pokera (i wiem, że darzy go wręcz uwielbieniem) i świetnie jej to wyszło, nie ma ona wystarczającego sprzętu. aczkolwiek zawsze o niego pyta i wręcz się czuję w obowiązku poinformowania jej o jego stanie..
jakieś sugestie odnośnie chirurga?
jak pisałam, 3 lata z Pokerem nie dają mi satysfakcji i zrobię wszystko, żeby spędził z nami w zdrowiu co najmniej kolejne 3 ;) oczywiście dopiero teraz sobie uświadamiam jaki jest mi drogi :1luvu:
mieliśmy w styczniu zabrać się konkretnie za zakup mieszkania i auta, ale póki co musi to odejść na dalszy plan..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 11, 2011 20:13 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Jak już parę razy pisałam polecam p. Kasię Marcinak www.napolance.pl to już nie gabinet , to przychodnia weterynaryjna, mają coraz więcej sprzętu w tym RTG, a p. Kasia jest po specjalizacji z chirurgi i sam ma dużego psa.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto sty 11, 2011 20:30 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Wiem Haniu, że ją polecasz i cały czas mam ją w głowie jak myślę o alternatywie. Dotychczas Akademicka wygrywała jednak godzinami otwarcia i mimo, że widzę, że Na Polance jest dłużej otwarte niż kiedyś, to jednak Akademicka jest dłużej. My często jeździmy do weta o dziwnych porach i jednak ma to znaczenie.
Na razie nie mam powodu, żeby nie operować na Wojska, choć sama nie mam doświadczenia z operacjami - tym bardziej tam, to nie słyszałam też złej opinii. Szefowa tż'a nie da złego zdania powiedzieć. Być może się mylę, ale niestety póki co muszę bazować tylko na opinii innych..
żeby nie było, o p. Kasi Marciniak też same dobre rzeczy słyszałam od różnych osób :)

dowiedziałam się też, że suczka szefowej tż'a żyła bez śledziony. Ona ogólnie chorowała na wątrobę i też przez nią odeszła, ale parę dobrych lat była bez śledziony.
Poker się przez chwilę lepiej poczuł, pogonił w stajni szefa i szefową, powalczył z Freudem o marchewkę i znów wyglądał jak zdrowy pies ;)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto sty 11, 2011 23:04 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

Ludzie też żyją bez śledziony. Bo bez śledziony da się żyć :ok:

Co do Akademickiej to nie wiem, kto tam operuje. Żadna z przyjmujących na co dzień wetek nie ma chyba takich umiejętności.
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Śro sty 12, 2011 8:49 Re: Trójka drombo i ona - jak nie urok to.. teraz choruje pies:(

wydaje mi się, że tam operuje Pan doktor, bodajże Antosik? jeśli się nie mylę to jego nazwisko.

ja od dziś już w pracy, ale od 4 nie śpię, bo najpierw Poker chciał wyjść, to z nim poszłam i miał mega biegunkę (być może od zmiany karmy na kurczakowo-ryżową? ), a potem ledwo się położyłam to zaczął wymiotować. wczoraj zjadł surową marchewkę, nie wiem czy to mogło być przyczyną.. w każdym razie, dałam mu niewielkie śniadanie i też zwrócił. Prawdopodobnie tż z nim przed południem wyląduje u weta..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 34 gości