» Wto gru 15, 2009 8:46
Re: Pysia & Haker story 7
Aloha z kraju i z pracy.
Dolecieliśmy, relacja szczegółowa może wieczorem jak dam radę - musimy przestawić organizmy na inny czas i temperaturę.
Koteczki nas bardzo ładnie przywitały. Pysia i Haker nie odstępowali nas na krok, Jafcia na początku trochę nieufna, ale po chwili siedziała na kolanach.
Haker w nocy położył sie na mojej głowie i tak sobie spaliśmy.
Dzięki za kciuki.