Szara jest po operacji tarczycy. Po zabiegu, kiedy tarczycza przestala ja nakrecac zaczela tyc i przestala sie ruszac. Wlasciwie obie rzeczy na raz. Nie wiedzialam tylko, ze tak szybko przytyla i tak duzo
Dostaje mniej jesc, ale to za malo. Probuje ja zatem rozruszac. Nie podzialalo:
zachecanie do machania lapa za zabawka na wedce,
myszki pileczki to w ogole ma w glebokim,
Zawsze lubila ganiac cienie, wczoraj olala kompletnie.
Zamowilam "laserek", ale nie wiem czy nie oleje tak samo. Jesli nie - bedzie dobrze, ale jezzeli tak...
Suche ukryte w kuli ja nie interesuje, Molly ma zabawe.
Jakies pomysly? Ktos, cos?



- wielki szacun. Dziękuję za rady i Twoje opisy. Pozwolę sobie podczytywać Cię i czerpać wiedzę o kotach, bo mam widzę braki. 