tom 9. Filemon

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 30, 2018 12:15 Re: tom 9. Filemon

Jestes wymagajaca :P
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 30, 2018 12:33 Re: tom 9. Filemon

Morelowa pijasz kawę? 8O Mogłabym przysiąc, że jest ona na Twojej liście rzeczy zakazanych.
Zuza ostatnio jadłam tortille z guacamole i jakiem 8) polecam.
I w ten weekend mam zamiar się obeżreć właśnie moją wersją jajek faszerowanych awokado :mrgreen: Już nie mogę się doczekać :dance2: :dance:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt mar 30, 2018 12:34 Re: tom 9. Filemon

morelowa pisze:I jeszcze makaron, pomidory w kartoniku i cebulę. :mrgreen:
A!! i ciasto, ciasto koniecznie! I kawę, dużo kawy!


No i do tego pierwszego zestawu kapka śmietany by się przydała ;)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt mar 30, 2018 12:39 Re: tom 9. Filemon

Aia pisze:Morelowa pijasz kawę? 8O Mogłabym przysiąc, że jest ona na Twojej liście rzeczy zakazanych.
Zuza ostatnio jadłam tortille z guacamole i jakiem 8) polecam.
I w ten weekend mam zamiar się obeżreć właśnie moją wersją jajek faszerowanych awokado :mrgreen: Już nie mogę się doczekać :dance2: :dance:

to ja chyba jednak wole swojego smazonego kuraka z majonezem cebula i kwaszonym ogorasem :)

Fakt - slodycze sie przydaja, ale jak sa jajka i maka to umiem zrobic...

Wolalabym spedzic te 3 dni z Filkiem i TZtem niz musiec robic to, co musze, ech.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 30, 2018 12:40 Re: tom 9. Filemon

jako dziwadło żywieniowe będę jeść w święta gulasz warzywny, twarożek ze słonecznika oraz - mam nadzieję - pseudo sernik z tofu :mrgreen:
Okien nie myję, póki zima definitywwnie nie uznana za zakończoną :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 30, 2018 12:41 Re: tom 9. Filemon

Odkad mi na przeciwko wybudowali blok, w ogole stracilam motywacje do mycia. Nie zebym wczesneij byla przesadna w tej materii ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 30, 2018 12:43 Re: tom 9. Filemon

Ja to miałabym wielka ochotę na wegański pasztet.. ale to jak (nigdy nie jadłam). Nie mam jednak na czym zmielić składników.

Zuza, my to mamy jednak różne smaki :lol: Kurczak tak, ale z góra świeżych, chrupiących i soczystych warzyw :lol:
Dziś sobie kupiłam pierogi z borowikami. Mrożone, z Lidla, smaczne, zjadliwe. Na niedyspozycję doskonałe :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt mar 30, 2018 12:47 Re: tom 9. Filemon

No warzywa przeciez ;) Ogorek jest? Jest. Swiezy oczywiscioe niejadalny ;) Cebula to tez warzywo, nie? Moglby jeszcze byc pomidor, ale mi sie nie chcialo kroic, moglaby byc rzodkiewka, ale byla zdechla, to nie kupilam. A wszelkie papryki i takie tam sa niejadalne ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 30, 2018 12:52 Re: tom 9. Filemon

To ja + górę sałaty, różnej. A potem się dziwię i denerwuję dlaczego na filmach te tortille się tak ładnie zwijają a mi się nie domyka za nic i rozbebesza :lol:

PS
narobiłaś mi ochotę na falafela (choć obawiam sie że dla mnie to za tłusto do przełknięcia), ale jeszcze nie obmyśliłam logistyki, jak go przygotować

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt mar 30, 2018 12:54 Re: tom 9. Filemon

No listek salaty tez moglby byc, ale u mnie ona sie psuje, musialabym moc kupowac po 2 listki na 3 dni...

Ja sie smieje, ze jak zjem za duzo zdrowych rzeczy, to mi na pewno zaszkodza :oops: Jak pilam smoothie, to mi sie kiszki zepsuly od nadmiaru surowizny, ech. Ale jak przyjdzie cieplo to moze znowu troche je popiję...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 30, 2018 12:57 Re: tom 9. Filemon

Aia, skąd Ci o tej kawie przyszło do głowy?? 8O
Nie mam listy produktów zakazanych! Nie jem mięsa i pochodnych, oraz większości nabiału krowiego. Ale veganką nie jestem bo jem masło, jajka i miód. Ser jem w serniku - dużo! tak normalnie to nie.
Gdybym nie spędzała większości świąt z rodzina [nie swoją , a synowej] to bym jadła jak co dzień.

Okien nie mogę nawet jakbym chciała :mrgreen: Bo jak jest ciepło i słońce to mi ono świeci we wszystkie większość dnia. Jak nie ma słońca to w zimie [jak teraz] jest zimno. Więc czekam na + 15 przynajmniej.
A wtedy się zastanowię :mrgreen:

A właśnie - chyba też zrobię pasztet wegetariański [gotuję różne, blenduję , żadnych maszynek nie posiadam], bo czasem noszę na te święta takie różne [oraz ten sernik] . Dla samej się by mi sie nie chciało.
Duuuużo warzyw w różnych konfiguracjach - tak.

Falafele nie sa tłuste.

I tak próbuję wysłać tego maila i próbuję , i co kliknę to ktoś coś... :roll:
Sałatę kupuje w Lidlu taką potrójną, w doniczce, wsadzam do ładnego garnuszka i podlewam. Kilka dni spoko i bez lodówy.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 30, 2018 13:00 Re: tom 9. Filemon

Aia, tu jest przepis na ciut mniej tłuste falafele, bo pieczone ;)
http://www.jadlonomia.com/przepisy/pieczony-falafel/
Ale maszynka do mielenia jednak potrzebna...

Pasztet też będę jeść, byłam sprytna i zamówiłam, jutro tylko odbiorę :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 30, 2018 13:07 Re: tom 9. Filemon

A ja też mam problem ze zużyciem sałat :? Nawet tych paczkowanych. Bo nie jestem w stanie przeżreć 500 g rukoli w 2-3 dni :?
Mój sposób na wszelaka zieleninę (łączni z rzodkiewka): moczysz ręcznik papierowy, lekko wyżymasz, owijasz, do foliowej torebki i do lodówki. Da Ci to 1-2 dni extra zanim zwiędnie.

Morelowa, bo zapamiętałam, że dużo produktów nie spożywasz (to że mięsa nie, to wiem), bo Ci szkodzą i tak jakoś założyłam, że kawa również. Chwała niebiosom, że nie :D Bez kawy nie ma życia :mrgreen:
Mój blender nie podołał gotowanej ciecierzycy :(
Ale falafel w głębokim tłuszczu smażony? To on tym nasiąka i mnie się cofa, źle mi po czymś takim, mimo że odsączam

Smil :201494 :201494 :201494 tak lubię!

Napawam się czystymi i wypolerowanymi szybami. Słońce TAK daje po oknach, że dostałabym choroby psychicznej od zacieków z brudu :strach: Nie umiem chorować, jak jest syf wokoło :strach:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt mar 30, 2018 13:16 Re: tom 9. Filemon

Nie smażę falafeli w głębokim tłuszczu tylko tak normalnie. Piekłam w piekarniku też.
Aia, masz jakiś felerny blender. Mówisz o żyrafie? Ja mam taki zwykły i oczywiście falafle robię z surowej, namoczonej i spoko bez maszynki.
Bardzo potrzebuję miksera co mi się zepsuł, bo właśnie z tymi paczkowanymi rukolami,roszponkami itp. , których nie jestem w stanie przejeść jest problem, a jak miałam to robiłam pesto ze wszystkiego co mi wpadło pod rękę , a takie pesto to już do wszystkiego w każdej ilości :D

Parę rzeczy mi szkodzi trochę, ale w nadmiarze, a tak to raczej z wyboru [a bo zwierzątka, a skażone, a gmo...]
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25575
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 30, 2018 13:19 Re: tom 9. Filemon

Taki plastikowy z Lidla.. Jest słabiutki, 300W czy coś. I się psuje :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ais, Google [Bot], Nul, Silverblue i 90 gości