wspólne życie - wątek optymistyczny - Euzebiusz :-) str. 99

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 27, 2011 12:00 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- Ślepciu [']

chip jak chip, ale wiesz, że teraz jest okres wzmożonej sterylizacji? :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon cze 27, 2011 12:41 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- Ślepciu [']

o matko 8O 8O 8O 8O
to się zastanowię mocno przed następną szczepionką :roll:

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Pon cze 27, 2011 17:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

Czasem ( :mrgreen: ) w natłoku różnych wykazuję się niebywałą tępotą :oops:

Chodzi mi o poruszany już mało smaczny temat much składających jaj na dupince Omini, a dzisiaj się okazalo, że i Niusi. 5 minut nieuwagi z mojej strony i jaja gotowe :evil: :evil: :evil:
Wypytywałam różne osoby o sposoby odstraszenia musz od kota na wolnym powietrzu, aż wreszcie dzisiaj jeden z wetów podpowiedział olejek z drzewa herbacianego.
Dowcip polega na tym, że aromaterapię i inne tam czary mary stosuję od lat i mam wszystkie możliwe olejki pod ręką :roll:
Dziewczynki już zakropiłam w miejscach niedostępnych, nasmarowałam też pół okolicy :ok:

Postanowiłam przy okazji pozbierać tu wiedzę o olejkach do wykorzystania przy kotach, może ktoś ma jakąś pożyteczną wiedzę na ten temat.

Dla ludzi na teraz mogę polecić olejek lawendowy przeciwko komarom, działa świetnie :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon cze 27, 2011 18:09 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

kamari pisze:Wypytywałam różne osoby o sposoby odstraszenia musz od kota na wolnym powietrzu, aż wreszcie dzisiaj jeden z wetów podpowiedział olejek z drzewa herbacianego.
Dowcip polega na tym, że aromaterapię i inne tam czary mary stosuję od lat i mam wszystkie możliwe olejki pod ręką :roll:
Dziewczynki już zakropiłam w miejscach niedostępnych, nasmarowałam też pół okolicy :ok:

Postanowiłam przy okazji pozbierać tu wiedzę o olejkach do wykorzystania przy kotach, może ktoś ma jakąś pożyteczną wiedzę na ten temat.


Dobrze wiedzieć... :idea:
Napisz, proszę, co nieco o Twoich doświadczeniach z aromatoterapią. Oczywiście, na ile czas Ci pozwoli, bo to temat, jak rzeka :wink:


kamari pisze:
Dla ludzi na teraz mogę polecić olejek lawendowy przeciwko komarom, działa świetnie :ok:


Dobrze też działa łykanie witaminy B :D
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Pon cze 27, 2011 18:23 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

O widzisz, o tej witaminie B zapomniałam, a to taki stary harcerski sposób :ok:

Pozbieram swoje materiały o aromaterapii pod kątem zwierzaków. I to z medycyny naturalnej, co się nadaje dla zwierzaków - co sama stosowałam.



ps Może ktoś chce Myszola? Facet nie daje mi pracować; na kolanka i na kolanka, a jak go odkładam, to wraca jak bumerang :roll: wdrapuje się wbijając ostre pazurki w nogę, zagląda w oczy i patrzy: "już mnie nie kochasz ? 8O 8O 8O"
A zaraz za nim wdrapuje się Niusia :mrgreen:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon cze 27, 2011 18:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

Cudna nakolankowa fota :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 27, 2011 18:27 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

Bazyliszkowa pisze:Cudna nakolankowa fota :D


Albo mi kolanka maleją albo mi coś te koty troszku urosły :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon cze 27, 2011 18:33 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

Fajna fotka :1luvu:
Witamina B w walce z komarami to placebo, tzn. odstrasza, kiedy jest brana w dawkach uderzeniowych, jedna tableteczka dziennie nic nie daje, bo do potu przechodzi tylko niewielka ilość. Przećwiczyłam na sobie i czytałam w literaturze.
Spadek zainteresowania komarów zaobserwowałam, jak brałam w zastrzykach.
Ponoć tabletka działa, jak ją rozpuścić i nasmarować się. :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon cze 27, 2011 19:27 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

taizu pisze: Fajna fotka :1luvu:
Witamina B w walce z komarami to placebo, tzn. odstrasza, kiedy jest brana w dawkach uderzeniowych, jedna tableteczka dziennie nic nie daje, bo do potu przechodzi tylko niewielka ilość. Przećwiczyłam na sobie i czytałam w literaturze.
Spadek zainteresowania komarów zaobserwowałam, jak brałam w zastrzykach.
Ponoć tabletka działa, jak ją rozpuścić i nasmarować się. :mrgreen:


Dobrze wziąć dawkę uderzeniową, gdy wybieramy się w plener w porze przedwieczornej.
Moim zdaniem - działa :wink:

Zastrzyków nie polecam - są potwornie bolesne :cry:
Kiedyś musiałam brać cały zestaw witamin B, gdy strasznie spadłam na wadze.
A wraz z nimi... zastrzyk przeciwbólowy 8O (już chyba wolałabym komary :wink: )

Coś w tym zapachu witaminy B musi być, że zniechęca komary...
Ponoć rozpuszczoną tabletkę dobrze też trzymać w jakimś małym naczyniu,
np. w filiżance na parapecie okna.
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Pon cze 27, 2011 19:35 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

KasiaF pisze: [Zastrzyków nie polecam - są potwornie bolesne :cry:
Kiedyś musiałam brać cały zestaw witamin B, gdy strasznie spadłam na wadze.
A wraz z nimi... zastrzyk przeciwbólowy 8O (już chyba wolałabym komary :wink: )



To ja już chyba pozostaną przy lawendzie :mrgreen: - sadzam ją wszędzie, a siebie smaruję olejkiem. I to działa, chociaż komary wyjątkowo mnie lubią :roll:

Olejek herbaciany jak na razie działa, koło dziewczynek nic nie lata :ok: Zobaczymy jutro w ciągu dnia.

A z olejków polecam jeszcze kardamon - zapach Grecji, chociaż tam nie rośnie :mrgreen: Nie wiem na co działa, ale na pewno poprawia nastrój. Przynajmniej ludziom.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon cze 27, 2011 19:59 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

kamari pisze:
KasiaF pisze: [Zastrzyków nie polecam - są potwornie bolesne :cry:
Kiedyś musiałam brać cały zestaw witamin B, gdy strasznie spadłam na wadze.
A wraz z nimi... zastrzyk przeciwbólowy 8O (już chyba wolałabym komary :wink: )



To ja już chyba pozostaną przy lawendzie :mrgreen: - sadzam ją wszędzie, a siebie smaruję olejkiem.
I to działa, chociaż komary wyjątkowo mnie lubią :roll:

Olejek herbaciany jak na razie działa, koło dziewczynek nic nie lata :ok: Zobaczymy jutro w ciągu dnia.

A z olejków polecam jeszcze kardamon - zapach Grecji, chociaż tam nie rośnie :mrgreen:
Nie wiem na co działa, ale na pewno poprawia nastrój. Przynajmniej ludziom.


Lawenda jest taka prowansalska... Cudownie kojarzy się z wakacjami :wink:

To fantastycznie, że olejek herbaciany odstrasza muszyska. Może wreszcie skończą się kłopoty z pupcią Omini.

Jutro chyba wybiorę się do EkoKącika na zakupy po olejki i nasiona :smiech3:
Nie ma to, jak optymistyczny wątek Kamari - ileż motywacji i pozytywnych emocji budzi w człowieku :love: :spin2:

Pozdrawiam najserdeczniej :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Pon cze 27, 2011 20:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

W Turcji przeciw komarom stosują tzw. wodę cytrynową - pomaga też przy zawrotach głowy i nudnościach spowodowanych upałem czy np. jazdą samochodem, ale kotom jako przeciwnikom wszelkich cytrusów raczej tego zapodać nie można... a przed wpadaniem komarów do domu świetnie chronią krzewy pomidorów posadzone np. na balkonie. Ja do walki z komarami mam... koty :) najmłodszy żadnemu nie przepuści... gorzej jak wychodzę gdzieś wieczorem, mam wrażenie, że mam wyjątkowo słodką krew dla komarów... w dodatku jeśli chodzi o owady jestem alergiczką i kilka ukąszeń komarów i puchnę jak balon :/ w dodatku gzy i wszelkie inne fruwające bestie też mnie uwielbiają :/ i zawsze muszę mieć przy sobie jakieś środki antyalergiczne...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto cze 28, 2011 8:17 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

Znalazłam w internecie dwa gotowe preparaty przeciwko muchom http://animalia.pl/produkt,14817,541,Officinalis_Protective_Spray.html http://www.equistore.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,380/category_id,38/option,com_phpshop/Itemid,7/

oba oparte na naturalnych składnikach. Ciekawy jest zwłaszcza pierwszy spray :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto cze 28, 2011 10:05 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

Kampania antymuchowa rozpoczęta :ok:

Zmieszałam olejki z listy sprayu, czyli:
"•citronellę, geranium, bazylię, cynamon, rozmaryn, lawendę, olejek goździkowy - wszystkie te olejki eteryczne mają działanie antyseptyczne i odstraszające owady: muchy, gzy, komary.

•olejek z drzewa herbacianego - jego główne cechy to działanie bakteriobójcze i kojące"

Z tego co przeczytałam to najbardziej odstraszające owady są goździk i lawenda.

Panienki zostały przesmarowane w miejscach im niedostępnych, po sierści nie po skórze, żeby nie było podrażnień.
Włączyłam kominek i wysmarowałam całą pracownię. Od samego zapachu powinno wszystko paść w locie :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto cze 28, 2011 10:37 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny --- aromaterapia

kamari pisze:Kampania antymuchowa rozpoczęta :ok:

Zmieszałam olejki z listy sprayu, czyli:
"•citronellę, geranium, bazylię, cynamon, rozmaryn, lawendę, olejek goździkowy - wszystkie te olejki eteryczne mają
działanie antyseptyczne i odstraszające owady: muchy, gzy, komary.

•olejek z drzewa herbacianego - jego główne cechy to działanie bakteriobójcze i kojące"

Z tego co przeczytałam to najbardziej odstraszające owady są goździk i lawenda.

Panienki zostały przesmarowane w miejscach im niedostępnych, po sierści nie po skórze, żeby nie było podrażnień.
Włączyłam kominek i wysmarowałam całą pracownię. Od samego zapachu powinno wszystko paść w locie :mrgreen:

:ryk: :ryk: :ryk:
Trzymam kciuki za efekty i czekam na relację :ok:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 51 gości