Dzień dobry. Przyszliśmy od lekarza. Mały w oskrzelach ma czysto, ale gile ma straszliwe

Wyznaczyłam wizytę do laryngologa. Na 5 stycznia...

No nic, poczekamy. Martwi mnie tylko to, że znowu opuści zajęcia w szkole

Kociaste czują się fantastycznie. Wlaśnie się mordują pod ławą. Marcelek kocha wodę i chyba nic tego nie zmieni. Nawet prysznic prosto na kark go nie wygonił ze zlewu

Poza tym kocha torby, zwłaszcza jak są pełne zakupów. A dzisiaj w nocy wszedł na mnie i mrucząc zaczął mnie ugniatać łapusiami

Pierwszy raz!!! Tylko Mrubis mnie w nocy ugniatał. Tej nocy mały smarkaczyk ukradł mi serce na dobre
