Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 14, 2010 10:11 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

Dulencja pisze:Mam dość.

Mam dosyć dzisiejszego dnia. Mam dosyć, że szukając pomocy dla cierpiącego psa, nie mogę jej znaleźć... Mówiłam, że pokryję koszta, że może do niedzieli, że nie mogę go przygarnąć, bo mam swojego psa i kilka kotów... Mam dosyć tego, że zawsze cierpią zwierzęta... Że jestem tylko "przelewaczem" 1%, bo na realną pomoc nie mam co liczyć... Znalazłam się dzisiaj w sytuacji podbramkowej, waliłam głową do fundacji, bo ja nie byłam w stanie na tę chwilę pomóc.. Waliłam głową w mur obojętności i układów i układzików...

Chcę przestać czuć, odczuwać, widzieć, myśleć. Chcę umieć patrzeć na cierpienie zwierząt... Chcę umieć nie szukać pomocy...

Pomogła mi tylko jedna osoba, pewna Kociara, ale z ogromnym sercem...
Gosiu, dziękuję.

To już wiesz jak jest u nas... :roll: W miejscu skąd uratowałaś Halinkę przed śmiercią głodową. Nie wiesz tylko że waliłyśmy głową w mur ścian TOZu i Urzędu Miasta i choć były tam osoby pojedyncze które chciały nam pomóc z całego serca to skargi z opisami konkretnych przypadków konkretnych kotów zaadresowane do tych osób, nigdy do nich nie dotarły - trafiły na biurko kierownictwa schroniska. Tak. Właśnie tak to wygląda. Jedno wielkie pasmo porażek a od walenia głową w mur można mieć cały łeb siniaków i tak nic nie wskórać :roll:
Ech... tak pewnie jest w wielu innych miejscach. Ale przez to tym bardziej doceniam Panią Anie z Konina.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 14, 2010 18:55 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

Pieso jest już po badaniach, dostał leki i ma się lepiej...

Ja nadal nie rozumiem, bo pomoc dostałam od "kociej" fundacji... Od osób, którym los innych zwierząt tez nie jest obojętny...
Dodatkowe wsparcie z pracy..

Nie wiem. Myślę tylko, że Ci, do których zwróciłam się z prośbą o pomoc mnie olali... A nie chciałam na "nich" zwalić problemu... Chciałam zapłacić za szpitalik, chciałam, żeby ktoś mi wskazał, który jest dobry, żeby zadzwonił, żebym nie została odesłana z kwitkiem.. nic więcej.. nawet na tyle nie starczyło dobrej woli... bo przeciez nie kasy i miejsca...
Jechałam do pracy w środku nocy, bo piesa trzeba do weta. Piesa zwiała i udalo się dopiero rano.

Jestem wykończona, też psychicznie... Bo gdybym była zwykłym Kowalskim, gdybym nie poznała Gosi, gdybym wczoraj nie usłyszała od niej, że pomimo tego, że bardzo źle się czuje, mogę zadzwonić i przyjedzie, ze będzie dobrze, że damy radę (nie ja, Dulencja, sobie damradę , ale my!!!, tak bardzo ważne słowo, kiedy wali się głową w mur i z bezsilności wyje)... Pewnie następnym razem zamknęłabym oczy, powiedziała "biedny piesio" i poszła do domu. Jak Kowalski.

Po co są fundacje? Dziś przyznam, nie wiem... Po co uświadamiać "ciemny naród", jak w chwili wielkiej potrzeby i desperacji zostaje sam... Bez dobrego słowa, bez żadnej pomocy... Nie chodziło o kasę, czy o przejęcie psa... Chodziło o zwykłą pomoc... MOże zamiast "uświadamiania" i robienia afery w mediach faktycznie zając się pomocą zwykłym Kowalskim...

Piesa miała szczęście, bo ja poznałam osoby o wielkich, przeogromnych serduchach... Ci ludzie to też fundacja...Jednak myślę cały czas co zrobiłby Kowalski...

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 15, 2010 10:36 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

Wiesz... tak jak są lekarze z powołania i jak ta jedna Pani Doktor która leczy i wypisuje recepty bezdomnym, nieubezpieczonym, a są i tacy którym pacjent pod drzwiami może zejść a jak nie da kopertki to się nim nie zajmą. Tacy są ludzie - różni, a tych dobrych jest jak na lekarstwo, dlatego tak bardzo się ich ceni.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 15, 2010 11:29 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

Gibutkowa, ja to wiem, ale fundacje, dla mnie, opierają się na wolontariacie - czyli dobrowolnym "czynieniu dobra".
Jeśli nie mogę liczyć na wsparcie, to już sama nie wiem. Piesa nadal przebywa na budowie, ma się jednak lepiej a i ja jestem spokojniejsza.. Ja naprawdę nie liczyłam, że ktoś przyjedzie, zabierze i zajmie się wszystkim, ja po prostu nie jestem w stanie przygarnąć psa... Można było umieścić w szpitaliku, hoteliku, mówiłam, że zapłacę - od razu... Żeby nie było watpliwości...

W domu spokój.

Małe Bure odkryło dziś piłeczkę i od 5 rano szaleje..
Leon się tarza 8O 8O jak kotka w rujce :?
Paciek jak zwykle zwalił się na kanapie z doopskiem na moim jaśku :wink: Dziś w nocy porobił mi szlaczki na plecach, bo śpiąc w nocy, nagle, gdzieś gwałtownie pobiegł :lol:
Maszula jest słodziutka i baaardzo niegrzeczna... Uwielbia zaczepiać Halinkę, która zresztą nie pozostaje dłużna. Jakby je rozdzielić, to mam wrażenie, że straciłyby sens swojego kociego istnienia...
Eda jest pieszczoszkiem i stara się dorównać Leonowemu, aczolwiek jemu chyba ciężko dotrzymać kroku.
Marysia cały czas daje buziole i jest szczęśliwą grubaską.
Gabusia się rozkręca.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 15, 2010 12:41 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

Jest też sporo fundacji które działają tylko po to by dodać popularności ludziom - ilu polityków czy gwiazd ma takie pseudo-fundacji. Takie życie niestety... :( W każdej dziedzinie tak jest. Na przykład niektórzy księża - niby osoby zaufania publicznego a te afery pedofilskie i wykorzystywanie tego zaufania do krzywdzenia ludzi. Są tacy i tacy. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i tak jak moja mama mówiła "umiesz liczyć licz na siebie, a pomoc innych traktuj jak miłe zaskoczenie" :roll: taki świat... :|
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 16, 2010 12:06 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

U nas spokój.

Małe Bure wyłazi, oj wyłazi... Z piłeczką szaleje (niebieską, najukochańszą Guteńka), bawi się z Leonem. Niedługo już przestanie się mieścić pod szafkami, to będzie musiało wyleźć na całego. Teraz zwiedza mieszkanie, nawet ja mu juz za bardzo nie przeszkadzam...
Małe Bure jest bardziej szare niż bure, ale nie takie whiskasowe, ale takie troszkę bardziej bure..
Obfocę Małe Bure, obiecuję.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 19:23 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

Gabusia z Paćkiem

Obrazek

Obrazek

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 16, 2010 19:31 Re: Dulencjowo...Gucio [*] Mam serdecznie dość:((((

Dulencja pisze:Gabusia z Paćkiem

Obrazek

Obrazek

Jak ona się do Paćka przytula :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 16, 2010 22:13 Re: Dulencjowo...Gucio [*]Mam dość:((((G&P :)Zdjęcia

No proszę, ja myślałam, że Paciek raczej koty olewa. Nie wiem, skąd mi się taki obraz w głowie stworzył :roll:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon maja 17, 2010 17:43 Re: Dulencjowo...Gucio [*]Mam dość:((((G&P :)Zdjęcia

Ja też myślałam, że Paćkowi koty są obojętne, a tu proszę taki piękny widok :D

I chciałam zauważyć, że to kotom zdarza się olać Paćka - Leoś... :lol:
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Pon maja 17, 2010 19:22 Re: Dulencjowo...Gucio [*]Mam dość:((((G&P :)Zdjęcia

Oj, nie.. Paciek jest na maxa prokoci..

Leon molestuje Małe Bure :wink: Małe Bure zadowolone :D Grają w piłeczkę i uprawiają kocie zapasy :D

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 17, 2010 21:56 Re: Dulencjowo...Gucio [*]Mam dość:((((G&P :)Zdjęcia

Na całego wylazło Małe Bure :wink: Śpi na parapecie na kocyku :D

Male Bure się pokazuje

Obrazek

Obrazek

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 18, 2010 5:52 Re: Dulencjowo...Gucio [*]Mam dość:((((G&P :)Małe Bure;Zdjęcia

:D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 18, 2010 10:12 Re: Dulencjowo...Gucio [*]Mam dość:((((G&P :)Małe Bure;Zdjęcia

Śliczne to Małe Bure :)
A ja trzymam kciuki za... ;) :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 18, 2010 11:45 Re: Dulencjowo...Gucio [*]Mam dość:((((G&P :)Małe Bure;Zdjęcia

Jak wróciłam rano z Paćkiem, zgadnijcie gdzie spało Małe Bure???

Na kołderce, na kanapie :P

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości