Jonasz - kot klasyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt kwi 02, 2010 13:12 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Zastanawiałaś się, co sobie Jonasz o Tobie myśli? :ryk: :ryk: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 13:41 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Ciiicho, Sherman - kot P. reagowal na "sit". :lol: :lol: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2010 13:52 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

A wiadomo, co sobie myślał? :lol:
Ja nie widzę sensu tresowania kotów :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 13:56 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Ja tez nie, ale dla jaj to robie. :wink: Poza tym wydaje mi sie, ze im wiecej sie do zwierzaka mowi, tym lepiej dla jego rozumku, a to jest okazja, zeby przykuc jego uwage. 8)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2010 13:59 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Aaa, o gadanie chodzi :lol:
To moje powinny być super inteligentne, bo w zasadzie non-stop do nich gadam :ryk: :ryk: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 14:07 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

No, ja tez... Ale nie wiem, czy on sobie cos z tego robi, a jak mam jego ulubiony kabanosek w rekach to ma mine jakby rozumial kazde slowo. :ryk: :ryk: :ryk:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2010 14:09 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

I na pewno rozumie :twisted:
Strach przy nich cokolwiek powiedzieć, bo podsłuchują :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 14:14 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Jak otwarlam puszke z orzeszkami to przybiegl z drugiego konca mieszkania, a u mnie jest taka akustyka, ze naprawde niewiele slychac w sypialni, jak cos sie dzieje w salonie. :ryk: :ryk: :ryk: Myslal biedactwo, ze to jego puszka. :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2010 14:18 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Ty niewiele słyszysz, kot zapewne słyszy wszystko :wink:
I każda puszka kocią jest :twisted:
Jak otwieram swoją, np. pomidory czy coś, Szelma się zjawia natychmiast - podsuwam jej pod nos i od razu mina: "jak śmiesz! :x taka (pod)pucha :evil: "

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 14:20 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Tez tak robie. :ryk: :ryk: :ryk: Najgorzej reaguje na piwo. :P

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2010 14:23 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Piwo wydaje inny dźwięk i nie jest kwalifikowane przez kociaste jako puszka :ryk: :ryk: :ryk:
Choć Adelka ostatnio z zainteresowaniem zaglądała do pustych butelek w kracie :roll: :roll: :roll:
Chyba muszę z nią porozmawiać poważnie :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 14:26 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

U mnie reakcja jest tez na krojenie czegokolwiek, wiec musze dawac powachac wszystko - cebule, czosnek... :lol: :lol: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2010 14:35 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Cebulę, czosnek i inne takie waniające mocno produkty moje wyczuwają z daleka i idą sobie :wink:
Za to na dźwięk ostrzenia noża wszystkie się karnie stawiają :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 02, 2010 14:41 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

Mnie ostatnio lapa traca jak cos kroje... :ryk: :ryk: :ryk:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 02, 2010 17:59 Re: Jonasz - kot klasyczny :-)

OKI pisze:Instrukcja na Chatulu jest :wink:


taa czytalam to, i dalej nic nie rozumiem - zreszta teraz nie moge dawac kitkom surowizny :crying: :crying:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości