Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

» Nie cze 07, 2009 15:27

Siem wzruszyłam :cry:

To bardzo podnosi na duchu :ok:

» Pon cze 08, 2009 10:14

Zaglądam o poranku...

» Pon cze 08, 2009 16:09

Śliczne foty Anitko :1luvu:

Benia to klon Filipka :1luvu:

,a Adaś to taki mały Filippo :love:

Piękna historia o tym niewidomym psie co trafił na wspaniałego człowieka

Wzruszająca bardzo Obrazek

Kciuki za zdrówko kotków :ok:

» Wto cze 09, 2009 19:48

Mały Filippo vel Adaś szaleje po całym domu - starsze koty zachwycone, taka zabawka im się trafiła!
Maleńtas i Hania zaszczepieni, opuścili "areszt" w piwnicy.

Pada deszcz, lubię taką pogodę.

» Wto cze 09, 2009 20:34

anita5 pisze:Adaś, maleńki

uroczy!

milo poznac

» Śro cze 10, 2009 6:44

Ale słodkości :love:

Cud, miód, orzeszek, malina :love:

Pozdrawiamy serdecznie!

» Śro cze 10, 2009 6:49

Adaś jest przecudny :love:

I ma takie ciemne usteczka jak mój Myszaczek.
Myszon takich nie ma...

» Śro cze 10, 2009 16:31

Proszę w takim razie podziwiać:

Haneczka

» Śro cze 10, 2009 16:51

Podziwiam

» Śro cze 10, 2009 19:31

Dziękuję, Bazyliszkowa.

Mam nowego tymczasa w piwnicy w klatce, z chorymi oczami. Na razie go nie focę, niech się naje i odpocznie.

Poza tym jest ok.

Pożegnałam się dziś z moją klasą, i chyba tak naprawdę to oni mnie lubili, tak mi to wygląda.

Dostałam cudowny kwiat - słonecznik w doniczce, przepiękny. I jeszcze coś, zaskoczyli mnie, na szczęście nie jest to kot.

Ale najfajniejsze życzenia dostałam. Takie od nich, szczere.

Teraz dopadło mnie zmęczenie, zadziwienie, że to już prawie wakacje, i chęć wylegiwania się z Lucynkiem na sofie. Bo Lucynek to mój kot uspokajający.

Zapomniałam napisać o przedwczorajszym epizodzie :strach:

. Mirek nie zgłosił się na obiad. Nie zgłosił się też na podwieczorek. Zamiast drukować świadectwa, szukałam go po opłotkach. Jak wróciliśmy z poszukiwań, na ganku rozlegał się ryk: JEEEEEŚĆ! Zjawił się, jakby nigdy nic.
Taki jest nasz ogrodowy Mirek.

» Czw cze 11, 2009 7:24

Anitko, myśl o nadchodzących wakacjach musi być miła

I wywołuje u mnie zazdrość :twisted:

Za nowego tymczasa :ok:

I za całą resztę :ok:

» Czw cze 11, 2009 7:28

anita5 pisze:Teraz dopadło mnie zmęczenie, zadziwienie, że to już prawie wakacje, i chęć wylegiwania się z Lucynkiem na sofie. Bo Lucynek to mój kot uspokajający.

Wiadomo, w końcu to mój imiennik

anita5 pisze:Zapomniałam napisać o przedwczorajszym epizodzie . Mirek nie zgłosił się na obiad. Nie zgłosił się też na podwieczorek. Zamiast drukować świadectwa, szukałam go po opłotkach. Jak wróciliśmy z poszukiwań, na ganku rozlegał się ryk: JEEEEEŚĆ! Zjawił się, jakby nigdy nic.
Taki jest nasz ogrodowy Mirek.

Mój Gienek też się w takich wyczynach specjalizuje :roll:

» Czw cze 11, 2009 11:07

Nareszcie wakacje

Za zdrówko nowego :ok:

» Czw cze 11, 2009 12:46

anita5 pisze:Proszę w takim razie podziwiać:

Haneczka

cuda, cudeńka :love:

» Czw cze 11, 2009 20:41

Dziękuję za zachwyty. :mrgreen:

Ja jestem okrutnie zakochana w Haneczce. Okrutnie.

Carmellko, wakacje mnie cieszą, bardzo. To fajny czas, można odetchnąć. No, są po prostu konieczne, żeby nabrać dystansu do paru rzeczy... Albo po prostu żeby odpocząć. No i basen nam zrobili na stawie, więc...

Ja mogę się moczyć cały dzień.

Lucynko, Lucynek to moje kocie szczęście. Dużo by opowiadać. Ale w tym imieniu COŚ jest...

Dziękuję za kciuki za Srebrnego Królewicza. Ma bardzo chore oczy, w sobotę pojedziemy do weta. Nie chce siedzieć w klatce, ale nie może wyjść. Jest mi go żal. On mruczy, tuli się, jest cudny.
Jutro postaram się go sfocić.

Wczoraj wieczorem słuchałyśmy z Milusią rechotu żab... Bardzo była zadowolona. Siedziałyśmy w oknie i słuchały.

Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

Kto przegląda forum