Koty z ZOO z o.o.! Teri nie żyje [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 05, 2008 15:41

Ale świetnie, psinka w swoim domu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob sty 05, 2008 16:11

cudnie :dance:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sty 05, 2008 17:55

przesympatyczny wątek,świetnie się czyta :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob sty 05, 2008 22:13

Super :D

A Państwo przywieszą wreszcie mu adresówkę?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob sty 05, 2008 22:54

Bardzo, bardzo się cieszę, że historia ma takie zakończenie :D
I jestem tak strasznie szczęśliwa, że Stasinek znalazł tak wspaniały, ciepły i kochany dom jaki jesteście.
I oczywiście egoistycznie czekam na fotograficzną relację okołoświąteczną :wink:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto sty 08, 2008 15:57

Wiecie, co jest najfajnieszą zabawką na świecie?... :?:



Opakowanie płatków do demakijażu! :lol:

Stasia



---
Link do imienniczki - CZTERY PSIE ŁAPKI W POTRZEBIE:
http://vegie.pl/topics157/1169.htm

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sty 08, 2008 16:43

O Stasia poznaje nowe kobiece zabawki.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 09, 2008 9:37

A my z Uschi w piątek odwiedzimy Stasinkę :D
i oczywiście Dużych i Norkę i Kociego.
Jestem bardzo ciekawa jak nasza panna wyrosła.
Zdamy relację oczywiście i wpłyniemy na Adę, żeby wrzuciła obiecane zdjęcia :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Śro sty 09, 2008 9:55

Dziś rano po raz kolejny stwierdzam, że NIE MA CUDOWNIEJSZEJ CHWILI niż ta, kiedy kluska (jedna z trzech, druga lub trzecia :lol: ) siada Ci na kolanka i mizia się, mizia, mizia... A człowiek akurat ma ten moment kiedy nie musi nigdzie iść, nigdzie wstawać, nigdzie wychodzić i może słuchać tego miziankowego mruczenia, może się poocierać całą głową o całą kluskę i jest tak booooskooo... :love:
Występują wtedy tylko dwa mało rozwiązywalne problemy:
a. te chwile są zazwyczaj ZA KRÓTKIE (bo a to duży musi gdzieś wstać, gdzieś wyjść, gdzieś coś załatwić, ble!)
b. duży jest tylko dużym, a chciałby być czterorękim i czterogłowym Śiwą (cóż to by było za mizianie!)

Ale ten poranny nastrój miziactwa już minął i teraz jest brykanie. :spin2: Tasiulinda i Kociasty wariują po całej podłodze na przemian się myjąc wzajemnie bądź boksując. Jest to zdecydowanie brykanie zaczepno-obronne, przy czym nie ma głównego prowodyra. Tasiek czasem skoczy na Kociego jak na kobyłkę na rodeo, ale potem Koci Pirat znienacka zaatakuje Młodą i myje jej szyję i myje i tak długo myje, aż Młoda już nie może znieść takiej ilości słodyczy i zaczyna się cat-boxing.
Aktualnie Stasia odpoczywa, a Koci ją nawołuje.
A Noreczka jak zwykle zgrywa damę i grzeje się pod kaloryferkiem. Z resztą od dwóch dni Noruś jest jakoś zazdrosna o Tasię, więc dziś trzeba będzie ją porządnie wymiziać, he he he :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
(zazdrość jest prawdopodobnie spowodowana tym, że Tasiun podbiera Norci zabawki podczas zabawy z mamutem, więc te zabawy są najskuteczniejsze wtedy, gdy tatut bawi Tasiuna, a mamut - Noreczkę). Obrazek

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro sty 09, 2008 10:12

Młoda to terminator zabawkowy. Wszystko zagarnia dla siebie. U nas taki zaborczy jest Haker.
Nawet jak śpi w najodleglejszym kącie mieszkania, a ja zacznę się cichutko bawić z Pysią, zjawia się cały zaspany z półprzymkniętymi oczętami, ale zabawka musi być jego :evil:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sty 15, 2008 10:25

Wyciągam wątek na górę, żeby donieść, że razem z Uschi odwiedziłyśmy Stasinka, resztę krówek i Dużych.
Stasinek na początku była bardzo zaciekawiona zapachem moich spodni, Koci dostojnie spoczywał na wieży a Norcia udała się na towarzyską banicję do sypialni :wink:
Oglądałyśmy masę zdjęć i filmików, napatrzyłyśmy się na Stasię i jej szczęście i w ogóle było nam bardzo miło.
Teraz trzeba przycisnąć Adę, żeby część tych fotek umieściła na swoim wątku :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto sty 15, 2008 11:22

Czuję się przyciśnięta! O proszę:
FOTORELACJA
:lol: :lol: :lol:
(trzeba było najpierw posprzątać bałagan zdjęciowy... bardzo zaległy)

A działo się sporo.
W piątek była Ciocia Uschi i Ciocia Tanita i bardzo to ucieszyło Krówkolandię, choć okazywały to w różny sposób: Koci i Noreczka drzemiąc szczęśliwie, a Stasia - gryząc spodnie Tanity :twisted:
Właściwie to żałuję, że wypuściliśmy Tanitę w spodniach; gdybyśmy je zaanektowali Stasinek miałby super zabawkę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Krówkolandia dostała prezenciki, przy czym za rybkowe witaminki WDZIĘCZNY jest ZWŁASZCZA Koci :catmilk:

Potem w weekend było rozbieranie choinki i to było znacznie ciekawsze niż jej ubieranie. M.in. okazało się, iż chwaląc przy Uschi i Tanicie Krówkolandię, że taka grzeczna, że nie ściąga ozdób i że w ogóle choinka dla nich nie istnieje - skłamałam! :wink:
Bo dopiero przy odkurzaniu igielek poznajdowałam w kątach mnóstwo ozdób, których braku na choince nawet nie zauważyliśmy... :lol:
No i w ogóle było super - bo mamut zdejmował łańcuchy i można było próbować je dziumkać (Koci i Tasia), co doprowadzało mamuta do wrzenia czajnikowego :wink:
No i znów pojawiły się KARTONY (na ozdoby) i znów było co odwiedzać, niuchać, ugniatać (!) :lol:

A Tasiunka z Kocim zupełnie się rozkręcili w zabawach! Najlepsze są w chowanego za zasłonami oraz cat-boxing. Myślę, że to już przyjaźń.
Z Norcią jest bardzo wyrafinowane koleżeństwo. Do zabaw ani rusz, ale Norcia jako starsza siostra próbuje czasem umyć Stasinkę oraz pozwala jej spać blisko siebie, co zważywszy na ekstremalnie wyindywidualizowany charakter Noreczki jest ogromnym sukcesem! :wink:
Ich relacje przypominają mi relację z kreskówki o Bonifacym i Filemonie. Norcia to ta co ciągle grzeje gdzieś dupkę (Bonifacy), a Tasiunka - młody rozrabiaka ciekawy życia (Filemon).

To tyle relacji z Krówkowego Frontu.
Zdjecia uporządkowane, teraz postaram się bardziej na bieżąco. :roll:

---
Noreczka, Koci Pirat, Tasia

Link do imienniczki - CZTERY PSIE ŁAPKI W POTRZEBIE:
http://vegie.pl/topics157/1169.htm

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sty 15, 2008 11:41

Jestem usatysfakcjonowana :twisted:
a Norcia to rzeczywiście koci indywidualista i minkę na żywo to ma nie z gatunku słodkich panienek :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto sty 15, 2008 12:26

Kochane Ciocie, Wujki, Mamuty i Tatuty Wszystkich Futrzaków.

Nowa aukcja na rzecz Budowlańców:

Obrazek

---
Noreczka, Koci Pirat i Tasia

Link do imienniczki - CZTERY PSIE ŁAPKI W POTRZEBIE:
http://vegie.pl/topics157/1169.htm

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto sty 15, 2008 12:50

Fotorelacja super.
I dobrze, że są opisy, bo podobieństwo króweczek z boku i tyłu ogromne.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid i 14 gości