

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
B-dur pisze: łapałam sioo na chochelkę
Fortunka bryka jak zwykleWczoraj wieczorem dwa razy ściągnęła na siebie serwetę ze stołu i pod tą jakże naturalną przykrywką z zapałem mordowała myszkę
dzioby125 pisze:B-dur pisze: łapałam sioo na chochelkę
Też mnie to czeka w tym miesiącu![]()
B-dur pisze:dzioby125 pisze:B-dur pisze: łapałam sioo na chochelkę
Też mnie to czeka w tym miesiącu
A coś się dzieje, czy profilaktycznie?
Colcik robi mi sioo na stojąco i trzepie przy tym ogonem. Od roku jest wykastrowany, a najgorsze jest to, że nie pamiętam kiedy tak zaczął. Wiem, że mówiłam już o tym mojej wetce czyli na pewno od 3 miesięcy, ale ona stwierdziła, że to taki urok kotkaTeraz gdy otworzyły mi się oczy na jej błędy wiem, że może to być coś więcej niż urok kotka.
Kotki śpią, jedzą, kuwetkują, brykają, spią, jedzą, kuwetkują, brykają itd
Aż trochę nudno. Może by tak zrzuciły coś od czasu do czasu, stłukły, zepsuły, miałabym na co ponarzekać. A tak?
B-dur pisze:Fortuna siedzi mi teraz na kolanach, patrzy mi w oczy i mruczy![]()
Ma cudne oczy... Czarne jak smoła źrenice, dalej zielona obwódka i delikatne przejście w miodowo- beżowy brąz...
B-dur pisze:
Kotki śpią, jedzą, kuwetkują, brykają, spią, jedzą, kuwetkują, brykają itd
Aż trochę nudno.