Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 24, 2013 8:24 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Teraz jest dobra pora na wszystko :D
No, nie - troche przegięłam z tą nieludzką godziną, bo nawet mnie się zdarza pisać o tej porze, ale jest to czas na inne rzeczy raczej...np ścielenie wyra :mrgreen: Myślenie nie wychodzi dobrze...

A koty były grzeczne jak mnie nie było. Normalnie, nie? Nawet nikt nie narzygał, choć chrupy z obu misek wyjedzone doszczętnie- gorzej, że nie wiem przez kogo. Podejrzewam Migdała - mokrej kolacji już nie chciał, a Morela zjadła i jeszcze wodę musiałam w nią wlać.
Nie mam znowu pomysłu na takie puszkosaszetki, które oba by zjadły, a które nie byłyby tylko pretekstem do podania wody i przekąską jak gurmet. Ostatnio po łososiowym musie Migdał zwracał w sposób nieopanowany :( Z tych hermansów to jedno je jeden rodzaj drugi druge. POza tym cena jest zaporowa.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25389
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 24, 2013 11:23 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

No z karmą to nie bardzo mam jak Ci doradzić - ja karmię jak już dużymi puszkami, bo mi przy tej ilości kotów schodzą raz-dwa. No i oczywiście mięsko w stanie czystym - po zmieleniu tez nadaje się do "przemycania"wody.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 24, 2013 11:45 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Ja ciągle to samo nudzę.. :? Mięso dostają 2 razy dziennie [z wodą,z wodą], w międzyczasie troche suche , ale na takie wypadki jak np wczoraj - wracam z Wro, późno, mięso nierozmrożone, albo inny przypadek... a koty głodne.. hmm.. i co z tego, że głodne, jak saszetka pasuje jednemu.. Tzn pół saszetki, drugie pół dla mnie.. :? A drugiemu kotu powinnam otworzyć inną, z której połowa tez będzie dla mnie :mrgreen:
A ja nie lubię kociego jedzenia bo nie jest wege :twisted:
I ciągle szukam takich małych puszeczkosaszetek, które zachwycą oba koty jednocześnie :roll: Już tyle wypróbowałam. O nawet whiskasa nie chcą:)

A jak robisz Alienorku, tego łososia, którego koty tak lubią Ci wyjeść? Na parze?

A poza tym miałam powiedzieć, że odwołuję zimę!!!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25389
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 24, 2013 12:08 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Dla nas i kotów - po prostu gotuję na parze. A próbowałaś z Rossmanna te saszetki "Optymalna dieta"? Bo jak tak raz-na-czas to nie zaszkodzą, nie wyjdą drogo (1,09 za 100gr) a koty zwykle chętnie je jedzą :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lut 24, 2013 12:45 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

morelowa pisze:A jak robisz Alienorku, tego łososia, którego koty tak lubią Ci wyjeść? Na parze?

A poza tym miałam powiedzieć, że odwołuję zimę!!!


Chwila, chwila.
Ja jeszcze nie nasycilam sie widokiem padajacych platkow :evil:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 24, 2013 13:18 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Zima jest fuj! Wczoraj do pracy jechałam w konwoju - z obydwu stron jezdni zawiane zaspy. Pługów równe zero. Na czele peletonu jechał chyba ktoś na letnich oponach i .... wlekliśmy sie wszyscy środkiem jezdni co jakiś czas zjeżdżając w zaspę - gdy z przeciwka coś normalnie jechało. Fuj!

Rozmyślałam nad problemem małych saszetek dla marudnych kotów - nie mam pomysłu. Wszystkie, które znam mają 100g co najmniej i zostałe już wymienione przez Ciebie jako przeszłość w eksperymentalnych próbach karmienia.

O, a u mnie teraz strasznie wieje. Okropnie wieje. I przez to jeszcze bardziej boli mnie głowa. O
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lut 24, 2013 13:22 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Dorota, pogięło Cię chyba :twisted: Trzeba było siedziec na balkonie jak padało :mrgreen:

U nas +8 , śniegowo-wodna breja po kostki na chodnikach, oczywiście zatkane studzienki... Ale jest optymistycznie :D Jaśniej.

Alienorku - próbowałam chyba wszystkiego nawet poza zakresem finansowych możliwości... :twisted: Kiedyś Jadły winstonki, kupowałam po kilkanaście różnych - już nie chcą nawet polizać. Podobnie z tą optymalną dietą [której nazwa kojarzy mi się z dietą optymalną niejakiego dr Kwaśniewskiego :evil: ]- raz chyba kupiłam, jeszcze jak był Melon na podwórzu - on tez nie chciał. Już nawet nie pamiętam co ma w składzie. Poza tym nie chcę badziewia po to by wodę podać. Mogę inaczej. Chciałam na 'wypadek' i na 'wciągudnia' zamiast suchego.
Nie mam dostępu do normalnych kotów :cry: Różne koty jedzą chętnie różne rzeczy , tylko nie te :(

Kinnia - z głowami coś jest, bo nawet ja czuję, że mam, choc to rzadkie zjawisko..

A poza tym powinnam być w tej chwili nadal we Wro a nie tu, na tej prowincji... :cry:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25389
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 24, 2013 13:53 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Jak to nie masz dostepu do normalnych kotów 8O :mrgreen: .
Zapakować 2 w komplecie?
Wygląda jak kot, miaucze jak kot, drapie jak kot, rozrabia jak kot (to akurat do potęgi :twisted: ), jje jak kot.
O czymś zapomniałam?
Aaaaa
Dla Ciebie z osobistą "dostawą na wycieraczkę". 8)
polecam :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lut 24, 2013 15:03 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

morelowa pisze:Dorota, pogięło Cię chyba :twisted: Trzeba było siedziec na balkonie jak padało :mrgreen:


Toż tyrałam, jak padało :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lut 24, 2013 15:16 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Nie lut 24, 2013 16:27 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Tych saszetek "Optymalna dieta" to nawet moje wszystkożerne koty nie chcą.
Na winstonki też kręcą nosami- naiwnie myślałam, że zrobię im dużo radości tymi tackami,a tu nic z tego.
W ogóle zauważyłam, że im droższa karma tym chętniej jedzą. Złośliwe są czy co? :roll:

Morelowa, skoro tylko jedno zje pół saszetki, to nie możesz drugiej połówki schowac do lodówki na później?
Ja zazwyczaj mam jednocześnie otwarte dwie puszki.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 24, 2013 17:14 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Revontulet - nie mogę :cry: Z lodówki to już czysta fanaberia jak zjedzą - na ogół nie zjedzą, bez roznicy na temp., po podgrzaniu itp. :twisted: Jeśli to migdałowa saszetka to zostawiam i często zje później/w nocy. Ale równie często nie zje. Morela jak zostawi to już nie zje. Jedyne to mięso pokrojone i podane pod ryj. Jak niedojedzone, zabieram do lodówy, dokrawam wieczorem i na ogół zjedzą.
Dlatego tak się upieram przy małych opakowaniach.
Już nie chce mi sie myśleć. Wbrew sobie będę dawała suche. Poza mięsem oczywiście.

Broszka
, a widziałaś cenę? Nie próbowałam, przy większości tych lepszych karm jest napisane, że sa super, kotu będą smakowały... itd. I pewnie tak jest. Przeczytałam wszystkie karmy w zoo+. Ale patrzyłam też na cenę.

Kinnia
- nie rób mi tak. Mówiąc o dostępie miałam na myśli moje koty. Innych nie będe miała już. A przy okazji, bo widziałam na Twoim watku, też miałam propozycje białego kota z różnymi oczami. Żebym sobie wzięła ...I nikt go nie chce...

Dorota - było wziąć urlop, albo nie tyrać w sobotę :mrgreen: W sobotę też czasem padało to świństwo.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25389
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 24, 2013 17:58 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

morelowa pisze:Dorota - było wziąć urlop, albo nie tyrać w sobotę :mrgreen: W sobotę też czasem padało to świństwo.


2 marca tyram :evil:
Ino nie wiem, w jakich godzinach.
Moze nocna zmiana :twisted:


Eskimosy pozdrawiaja! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lut 26, 2013 17:52 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

puk, puk jest tam kto?

echo echo echo

puk puk? na wątkach się dzieje a tutaj nikogo?

miau :roll:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto lut 26, 2013 18:27 Re: Morelowo-Migdałowo w dalszym ciągu mamy.

Odpukuję . :mrgreen:
Ale jeszcze się odezwę ..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25389
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 8 gości