za to moja Trufka tak barankuje, że kiedyś zęby stracę.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Blodka pisze:O o o!!! To Lamar chyba właśnie barankuje, podchodzi, wali mnie z byka , przedtem wydaje odgłos w stylu "Kurukurumama" po czym trzeba go wziąć na klatę i wycałować, wydrapać za uszkiem , a on wtedy zasypia. I znowu godzina z głowy.
Bellemere pisze:Lunka mi dziś towarzyszyła przy wszystkich czynnościach, poszła ze mną nawet do łazienki i namiętnie próbowała eksplorować przestrzeń za pralkąpotem dopiero zauważyłam, że komuś się wysypało trochę proszku, więc od razu kot na ręce i myjemy łapki - w akompaniamencie wściekłych miauków i prychania...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1012 gości