Kardamon i przyjaciele, Tymczasy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 31, 2012 0:06 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

Aniu, ja wlasnie sie dowiedzialam, ze mam jechac do mojej mam wczesniej, jutro :( wiec odwoluje czwartkowa wizyte, moze kiedy indziej sie uda? przepraszam :oops:
w nawrazieczego, jutro jeszcze Ci posle smsa, gdybys na Miau nie wchodzila

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro paź 31, 2012 18:50 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

Paulinka i Piotruś zostali dziś wypuszczeni z klatki. Cudownie uczłowieczeni, spokojni, z wielkim zaciekawieniem eksplorują mieszkanie. Żadnego chowania się po kątach. Zdaje się, że mam kolejnego kota naramiennego... :D
Jeszcze tylko jedno szczepienie i już można brać i kochać, kochać, kochać! Nie dość, że oboje prześliczni, to jeszcze mają piękne charaktery. :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 31, 2012 20:12 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

Hanelko, moze zrobimy jakies drobne "machniom"? ;) Mam dwa mlode dziczace do dooswojenia...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro paź 31, 2012 23:06 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

Agneska pisze:Hanelko, moze zrobimy jakies drobne "machniom"? ;) Mam dwa mlode dziczace do dooswojenia...
Takie dziczące wysyłam do Szwajcarii... ;) :mrgreen:



Nie umiem ładnie pisać. Nie składają mi się wiersze.
Może Asia zajrzy, napisze...

Kasia - 6-08-2011
Kot- 13-12-2011
Zezolek - 29-01-2012
Pelasia - 5-08-2012

Wciąż o Was myślę. Wciąż tęsknię za Wami. Wciąż rozpacz mną targa. Czas nie pomaga...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 01, 2012 7:06 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
One teraz w innych stronach
a mnie serce w piersi kona
bo wciąż mam poczucie klęski
za ich bóle i ich męki.
Kochać je kochałam bardzo
i wierzyłam że to warto
kruche życie uratować
czasu im na ziemi dodać.
Więc strzykawka, więc kroplówka
a w ich oczach wciąż wymówka
zostaw już prosiły może
ja nie chciałam, bo:o Boże
życie takie krótkie jest
chciałam więc nadzieję mieć
że pomogę, uratuję.
Będę kochać i zgotuję
lepszy los dla tych kruszynek...
los zaś coś innego przyniósł.
Teraz pusto, głucho źle
im jest dobrze, a mi nie
bo mi po nich pozostała
pustka, co duszę wsysała
każdej nocy, w każdy dzień.
W sercu siedzi gruby cierń
I ropieje. Żałoby doświadczyć
To świat odmiennie zobaczyć.
Nic już nie jest tak jak kiedyś
Nigdy już nie będzie lepiej...
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 01, 2012 7:13 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

Pięknie Zuzik.

Nic nie napisze bo sama płaczę.Szczególnie dziś.

Wspominałam rankiem ciemnym klęcząc przed Figurką,każde zwierzę jakie odeszło.
Te, które mogłam utulić i wyprawić w ostatnią drogę.
Pochować na działce czy gdzieś tam.
I te, którym nie pomogłam.Przestały przychodzić.
Dziękowałam,że mogłam być do ostatniej chwili z moimi kochanymi.
To ciężki do zniesienia dar.Ale dar.

Szczególnie Żuka mi brak.

Przytulam Aniu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lis 01, 2012 7:27 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

Zuz :1luvu:
Dzięki dziewczyny
Bardzo mi smutno dzisiaj...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 01, 2012 7:52 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

Trzymaj się Słonko... :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 01, 2012 12:59 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Oluś i Tinka już w domku!

hanelka pisze:Zuz :1luvu:
Dzięki dziewczyny
Bardzo mi smutno dzisiaj...

nie tylko Tobie, taki to dzień a my to takie dziwne ludzie o przerośniętych serduchach :roll:
dla tych, co odeszły, z imieniem czy bez
[']['][']
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 04, 2012 0:11 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy, tymczasy - 7, choruj

Mocno szpitalnie nam się zrobiło...
Zaczęła Tinka i rozłożyła się całkiem. Kicha jak elektroniczny odświeżacz powietrza... :( Z oczu leci, z nosa wyskakują bąble.
Chwilę wcześniej zdążyłam po uzgodnieniu z wetką wypuścić Paulinkę i Piotrusia. Dziś leciałam z nimi do lecznicy... Paulinka - gorączka powyżej 40 stopni, całkowity brak apetytu, odruchy wymiotne... Nie może nic jeść, conva mleczna, którą wpuszczałam po kropelce strzykawką, wypływała z pysia. Piotruś jeszcze zdrowy, ale wzięłam baterię leków i dla niego. Niech się nie przyda... proszę...
Kicha Diabełek, Chajeczka, Wojtuś...
Choć zamknięci w klatce, zaczynają kichać Gremlinki... :strach:

Soserek, Gamoń sypie się. Ma teraz fazę niedocukrzenia. Masakra. Leki nie działają. Wymiotował wczoraj, słania się na nogach, do wieczora cukier spadł mu do poziomu 27.
Nie miał siły ucieszyć się z szykowanej michy. Był tak słaby, że miskę podstawiłam mu pod sam nos. Przewiesił przez nią łepetynę, wywalał jęzor i zjadał, co mu się do niego przylepiło... :(

Antosia wpisała mnie na listę wrogów. Precz poszły nasze maleńkie zwycięstwa w poskramianiu lęków. Zobaczyłam, że psuje jej się oczko. W ciągu tygodnia udało mi AŻ trzy razy zakroplić. I od tej pory unika mnie jak zarazy. We wtorek idę z nią do weta. Będzie polowanie na czerwony październik, żeby ją wsadzić do transportera. :(

Srebrna Lusia dostaje leki przeciwbólowe. Siedzi w klatce i nudzi się. :(

Prawie codziennie biegam do weta. Dzięki uprzejmości Pauliny mogłam ostatnio zgarnąć cztery sztuki na raz...

To odzew stworzenia na mój apel o zachowanie zdrowego rozsądku. Jedziemy na oparach i niewiadomo kiedy, czy i czy w ogóle kiedykolwiek uda nam się zatankować. Jestem przerażona... Po prostu przerażona...
Na dokładkę i mnie coś zaczyna łamać. Łepetyna źle reaguje na jakikolwiek ruch, stawy i kości bolą okrutnie, że ledwo się ruszam...
No stary złom normalnie... ;) :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2012 0:20 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy, tymczasy - 7, choruj

Ojej, trzymam kciuki zeby juz wiecej nie bylo chorutkow. A Tinka i owszem, sie rozkichala, ale u mnie ;) No chyba ze czegos nie wiem ;) Tinka z Olkiem dostali zastrzyk wczoraj, a co do Ciastka wet stwierdzil ze poradzi sobie bez wspomagaczy, bo to duzy silny kocur jest.


A i zglaszam reklamacje 8) Mowilas ze nam sie Tinka do lozka wpakuje. Nie dosc, ze sie nie wpakowala, to jeszcze wyprowadzila moje kocury z sypialni i spimy sami :|
Ciastusiu i Haskellku [*]

Discordia

Avatar użytkownika
 
Posty: 11525
Od: Nie sie 12, 2007 12:34
Lokalizacja: Wabern/Szwajcaria

Post » Nie lis 04, 2012 6:51 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy, tymczasy - 7, choruj

Haniu, tylko wesprzeć duchowo mogę.
:oops:
Zwierzaki, proszę nie chorować :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 04, 2012 7:11 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy, tymczasy - 7, choruj

:oops: :oops: och Haniu...
myslimy :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 04, 2012 12:05 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy, tymczasy - 7, choruj

Discordia pisze:Ojej, trzymam kciuki zeby juz wiecej nie bylo chorutkow. A Tinka i owszem, sie rozkichala, ale u mnie ;) No chyba ze czegos nie wiem ;) Tinka z Olkiem dostali zastrzyk wczoraj, a co do Ciastka wet stwierdzil ze poradzi sobie bez wspomagaczy, bo to duzy silny kocur jest.
Byłam przez chwilę przerażona, ale wygląda na to, że zdążyłaś ewakuować czarnidła.
Discordia pisze:A i zglaszam reklamacje 8) Mowilas ze nam sie Tinka do lozka wpakuje. Nie dosc, ze sie nie wpakowala, to jeszcze wyprowadzila moje kocury z sypialni i spimy sami :|
Reklamacja jak najbardziej uzasadniona! Co to ma znaczyć, że kot nie dość, że nie wypełnia podstawowych kocich obowiązków, to jeszcze destrukcję wprowadza i sabotaż kocich powinności! Już ja z nią pogadam! Powiedz jej, że na piechotę będzie wracała. 8) Spanie w bezkocim łóżku jest... no nawet nie wiem jak to nazwać... Jest okrutne! :roll:


Pulinka już po kroplówce. Trochę protestowała, ale w zasadzie wszystko jej jedno... :( Leży jak szmatka...
Helenka, mimo leków wygląda coraz gorzej. Wygląda, jakby miała koci katar. Na szczęście ma apetyt. Lecę dziś wieczorem z obiema do lecznicy.

Piotruś i Gremlinki na razie - tfu! tfu! - trzymają się. Piotruś, szalony eksplorator, wszędzie go pełno i przy misce jest pierwszy. Chłopaczki wciąż w klatce, ale to nikła ochrona przy wirusie latającym w powietrzu...
Wszystkie maluchy dostają Immunodol cat. Na poniedziałek zamówiłam w aptece ludzki betaglukan, to pojadę po całości zwierzostanu.
Soser dochodzi do ściany. Już ranek zaczął z cukrem poniżej normy. To się jeszcze nie zdarzyło... Zawsze dotąd łapał rano chodź dolną granicę...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2012 12:06 Re: Kardamon i przyjaciele 2, Tymczasy, tymczasy - 7, choruj

jestem, tylko tyle mogę :oops: ale za wyzdrowienie chorutków :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron