Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Czw gru 09, 2010 22:54 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

O Boziu, jak dawno nas tu nie było... Czas pędzi nieubłaganie. A ja staram się cały czas, każdą minutę poświęcić Bartkowi, bo od poniedziałku 13 grudnia wracam do pracy :( Aż serce mi się kraje na samą myśl o tym, że muszę się z nim rozstać :( Ech...

Dziewczynki mają się świetnie :) Wariują, szaleją, toczą wojny, tulą się i tak w kółko :D Bartkiem zainteresowane nie są wcale, za to jego zabawki są świetne :D A co u Was Cioteczki? :)

Pozdrawiamy cieplutko! :1luvu:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt gru 10, 2010 9:49 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Wcale nie zazdroszczę konieczności powrotu do pracy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 10, 2010 10:47 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Witajcie Słoneczka! :)
Faktycznie, zleciało jak z bicza strzelił.
Ale masz teraz dwóch fajnych facetów w domu :)
Kto będzie Bartusia pilnował? Babcia czy niania?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob gru 11, 2010 0:23 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Do końca grudnia Bartek zostaje ze swoim tatą, który wziął 3 tygodnie urlopu :D A od stycznia Bartkiem zajmie się babcia (moja teściowa)...

Ja chyba w nocy z niedzieli na poniedziałek oka nie zmrużę, a w poniedziałek przed wyjściem do roboty to się chyba poryczę :placz: Kiedy (i czemu tak szybko) to zleciało? :(

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Sob gru 11, 2010 8:25 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Będzie dobrze :ok:
Chociaż przez pierwsze dni pewnie będziesz siedzieć w pracy jak na szpilkach.
Ucałuj Bartusia ode mnie :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob gru 11, 2010 22:17 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Erin pisze:Będzie dobrze :ok:
Chociaż przez pierwsze dni pewnie będziesz siedzieć w pracy jak na szpilkach.
Ucałuj Bartusia ode mnie :1luvu:

Mam nadzieję, choć na pewno będzie tak jak mówisz. W pracy będę się denerwować, a po pracy będę lecieć jak na skrzydłach do mojego szkraba :D Dziękujemy za całusy :1luvu: Przesyłamy również :1luvu:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Sob gru 11, 2010 23:33 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Witaj Nanetko :D
Nie martw się!! Będzie z pewnością dobrze! :ok: To nieunikniona kolej rzeczy :D.
Każda mama kiedyś musi przez to przejść, ale zobaczysz, że takie rozstanie z synkiem na czas pracy będzie dla Ciebie bardzo korzystne. :ok:
Wszystkie moje koleżanki, które wracały do pracy po urlopie macierzyńskim, w 1-ym dniu były aż zdziwione, że tak dobrze znoszą rozstanie i chociaż dzień przed pracą płakały i myślały, że będą co 5 min. dzwonić do domu, wcale tego nie robiły.
Wciągnął je od razu wir obowiązków i taka zmiana po paru miesiącach w domu z dzieckiem, naprawdę świetnie im zrobiła :D.

Nie martw się więc - będzie ok! :ok: Zobaczysz! :D

I oczywiście przesyłamy Wam buziaczki oraz mizianki i głaski dla koteniek! :1luvu:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Sob gru 11, 2010 23:37 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

nanetka pisze:Mam nadzieję, choć na pewno będzie tak jak mówisz. W pracy będę się denerwować, a po pracy będę lecieć jak na skrzydłach do mojego szkraba :D Dziękujemy za całusy :1luvu: Przesyłamy również :1luvu:

Pozdrawiamy wieczornie :love:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie gru 12, 2010 11:20 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Ulla pisze:Witaj Nanetko :D
Nie martw się!! Będzie z pewnością dobrze! :ok: To nieunikniona kolej rzeczy :D.
Każda mama kiedyś musi przez to przejść, ale zobaczysz, że takie rozstanie z synkiem na czas pracy będzie dla Ciebie bardzo korzystne. :ok:
Wszystkie moje koleżanki, które wracały do pracy po urlopie macierzyńskim, w 1-ym dniu były aż zdziwione, że tak dobrze znoszą rozstanie i chociaż dzień przed pracą płakały i myślały, że będą co 5 min. dzwonić do domu, wcale tego nie robiły.
Wciągnął je od razu wir obowiązków i taka zmiana po paru miesiącach w domu z dzieckiem, naprawdę świetnie im zrobiła :D.

Nie martw się więc - będzie ok! :ok: Zobaczysz! :D

I oczywiście przesyłamy Wam buziaczki oraz mizianki i głaski dla koteniek! :1luvu:

Ech, mam nadzieję, że faktycznie to zniosę w miarę dobrze. Chociaż wczoraj wieczorem przenosiliśmy Bartka do jego pokoju, bo do tej pory spał w naszej sypialni, ale w swoim łóżeczku. I jak weszłam wieczorem do tej naszej sypialni, zobaczyłam, że w tym miejscu co stało łóżeczko Bartka i Bartek śpiący w nim, stoi biurko komputerowe to się tak poryczałam, że hej. Żal mi było, że nie będę mogła w nocy sobie na niego popatrzeć itp. I oczywiście poczłapałam do jego pokoju, żeby się napatrzeć. A w nocy spałam tak czujnie, że najmniejszy dźwięk mnie budził...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 12, 2010 11:31 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Witamy się w niedzielny poranek :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie gru 12, 2010 11:41 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

trzymam kciuki za aklimatyzację w pracy :D I brawo dla Taty Bartka, że wziął urlop "tacierzyński"! Im obu dobrze zrobi na pewno, jak ze sobą pobędą...
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 12, 2010 12:05 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Spoko Nanetko! :ok:
Dasz radę, bo nadopiekuńczość też nie jest za dobra - pewnie doskonale zdajesz sobie z tego sprawę :D :ok:.
Wracasz do swoich obowiązków i po kilku godzinach poza domem i bez Bartusia, z pewnością będziesz miała dla niego więcej cierpliwości i będziesz bardziej wyrozumiała :wink: .

I jak pisze Gośka - niech teraz chłopaki się sobą nacieszą. :mrgreen: Tatusiowi tez to dobrze zrobi :wink: .

Trzymamy kciuki i daj znać jutro, jak przeżyłaś ten wielki dla Ciebie i Bartusia dzień :D.
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Nie gru 12, 2010 22:21 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

Dzięki dziewczyny za wsparcie :1luvu: Ja nadopiekuńcza nie jestem, Bartek już nieraz zostawał ze swoją babcią jak my jechaliśmy na zakupy. Tylko, że wtedy jechałam z myślami, że w każdej chwili mogę wrócić :D A w pracy już te 8h muszę siedzieć :roll: Ale też myślę, że wszystko się ułoży. Jestem dobrej myśli :D W końcu całe życie nie może być pod moimi skrzydłami :aniolek:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 12, 2010 23:06 Re: Panny "P", czyli Puma i Pepsi :) cz. 2!

No! :D
I tak trzymaj! :ok: :D
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 820 gości