psiama pisze:Boski brzuś![]()
Basia, mi nos panny G wygląda jednak na grzybka. Ja przerobiłam go na kilku gadach, a obserwowałam na wielu więcej i tam podobnie to czasem wyglądało, szczególnie u białych foooter. Manusan dostałaś, znaczy czerwone chirurgiczne mydło w płynie ? Ja je wiele razy stosowałam na odkażanie powierzni ciała ludzkiego (znaczy ręce po ludzku
) jak mi grzybkowe stwory przyjechały. Może też na wizycie wet pobierze zeskrobiny. Wtedy hodują z tego coś i wychodzi czy grzyb i jaki grzyb. A czasem nic nie wychodzi. Moja "siejąca" byłą leczona wewnętrznie i zewnętrznie. W środku orungalem ludzkim (TŻ siedział i dzielił nożem kupki microkapsułek na porcyjki, skubany no !
), a zewnętzrnie miałam co kilka dni smarować czymś z derm w nazwie, w płynie. Oprócz tego jeszcze miałam maść, ale za cholere nie pamiętam nazwy ...
U zwierzów, u któryś coś wykwitło później używałam już tylko zewnętrznych środków - działąłao. ALE ! Całe moje stado, włacznie ze szczekaczem zostało zaszczepione 2, a nie które trzy razy Biocanem. Ino, że ta szczepionka jest tylko na grzyba microsporum canis czy jak się to ustrojstwo nazywało. W kazdym razie u nas właśnie ten się podhodował. Po całej akcji szczepień, leczeń itd. nastał spokój i tak od już chyba półtorej roku. Może ta wiedza na cuś Ci się przyda. A może to na nosku to jeszcze coś innego
.
A Gałeczka ma piękny pyś![]()
A pod bródką to faktycznie chyba trądzik, czytałam o tym co najmniej kilka razy na miau, ale tu jestem ino teoretyk.
Alem się upisała
Psiamo ja ciągle mam nadzieję, że to NIE jest grzyb


