Mój ukochany Jerzyk pobiegł do Anielki...['] Śpij kochanie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 26, 2009 19:41

kropkaXL pisze:Ale zapomniałas mi podac nr konta Asiu :!:

Kochana, bo Twoja propozycja pomocy sama w sobie juz nam pomogla- dala nam poczucie bezpieczenstwa- to na teraz wystarczy, to jest wielka rzecz dla mnie!!! Dziekuje Ci raz jeszcze, a poki co jakos dajemy sobie rade- Jerzyk musi byc dzielny, ale ja tez!!! Kasiu, z calego serca dziekuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto maja 26, 2009 19:42

dubel
Ostatnio edytowano Czw maja 28, 2009 6:31 przez jerzykowka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto maja 26, 2009 20:12

A ja i tak mam już to konto-jutro wyślę pomoc :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro maja 27, 2009 17:47

Asiu-co z Jerzykiem????????
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro maja 27, 2009 22:12

:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro maja 27, 2009 22:16

też się martwię
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 27, 2009 22:19

Asiu???

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 27, 2009 22:34

Też czekam na wieści

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 6:46

Kochane, Jerzyk je, ale maleńko:(( Jednak musi wytrzymac bez kroplowek do jutra, bo dwudniowa przerwa jest niezbedna, zeby wyniki nie wyszly przeklamane. Martwie sie bardzo o mojego Ukochańca... I dlatego tak malo pisze, bo nie chce Wam histeryzować :oops:
Jerzyk jest bardzo dzielny, pieknie zjada wszystkie leki i tylko kroplowek nienawidzi. Staram sie by bylo mu dobrze i szczesliwie, zeby nie czul moich strachow, a tylko bezgraniczna milosc!!! Bo najwazniejsze by byl szczesliwy, niezaleznie od tego ile czasu mu zostalo- ja wierze, ze jeszcze wiele, a przynajmniej nie niewiele!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sciskamy Was, Kochane z pochmurnego Poznania, pomimo wszystko slonecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw maja 28, 2009 6:51

Asieńko-poszło małe wsparcie.
A za Jerzolka mocne kciuki trzymamy i za Ciebie tez!
I histeryzuj sobie ile wlezie,tylko pisz-bo na zawał zejdę!!!!-po tylu kłopotach masz do tego pełne prawo-zresztą lepiej histeryzowac niż lekceważyć-tym bardziej,że Jerzolek słabiutki :(
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw maja 28, 2009 7:16

kropkaXL pisze:Asieńko-poszło małe wsparcie.
A za Jerzolka mocne kciuki trzymamy i za Ciebie tez!
I histeryzuj sobie ile wlezie,tylko pisz-bo na zawał zejdę!!!!-po tylu kłopotach masz do tego pełne prawo-zresztą lepiej histeryzowac niż lekceważyć-tym bardziej,że Jerzolek słabiutki :(

Kasiu Droga, ogromnie Ci dziekuje - za wszystko :!:
W takim razie bede pisala, niezaleznie od nastroju;-) Wasze wsparcie - cudownych, zyczliwych osob bardzo, ogromnie mi pomaga- nie czuje sie taka sama w tej walce. Dzieki Waszym postom mi razniej, lepiej... Bo rodzina i niezakoceni zyczliwi ludzie patrza juz na mnie jak na osobe ciezko w glowe uderzoną :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw maja 28, 2009 7:23

olać rodzinę i życzliwych :roll: niech się zajmą swoimi sprawami.

Jezryku, trzymaj się, chłopie, bardzo, bardzo proszę :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 7:35

Georg-inia dobrze mówi.
Mój teściu też się w głowę puka, że więcej niż jeden kot u mnie (aktualnie 4 ;) ) i zupełnie się tym nie przejmuję.
A tu kociarze to rozumieją, wesprą. Pisz Asiu, to często ulgę przynosi. Jesteśmy z Tobą!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 28, 2009 8:23

Cioteczki Kochane, to teraz poprosze Was o rade :oops:
Niedawno w warsztacie nieopodal mojej pracy okocila sie koteczka. Panowie slyszeli, ze jest w okolicy kociara (sterylizowalam uczelniana kotka) i powiedzieli, ze... Nasz magazynier (cudowny czlowiek, tez ma w domu koty;-) ) wzial koteczke z dziecmi do magazynu wlaśnie. Zbudowal im budke, przyniosl kuwete, karmimy je i poki co sa bezpieczne. Kocieta teraz zaczynaja otwierac oczka i powoli zbliza sie okres kiedy zaczna łazikowac, a gdy jest goraco drzwi do magazynu sa otwarte... Nie moge ich tu zostawic:((
Kotka- mama jest zupelnie oswojona, kochana i madra. Nim zdarzy sie nieszczescie musze je stad zabrac (poki nie chodza maja tu bardzo dobrze). W Poznaniu nie ma wolnych DT. Bede chyba musiala je zabrac do swojej lazienki. Ale zastanawiam sie czy moge to zrobic ze wzgledu na Jerzyka i reszte kotow, ktore teraz potzrebuja mnie naprawde bardzo. Jestem bardzo zmeczona, pieniedzy malo, ale z tym sobie poradze! Ale boje sie czy nie skrzywdze tym Jerzola, ktory potrzebuje teraz mase spokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Z drugiej strony przeciez nie moge zostawic tych biedakow. Jak pisalam, poki co maja naprawde dobrze i dbamy o nie, ale gdy zaczna sie rozlazic nie beda juz zupelnie bezpieczne! Chodzi o 3 kocieta, ale powinny byc jak najdluzej z mama, wiec i ja powinnam zabrac (no i pozniej wysterylizowac).
Blagam, poradzcie mi cos, bo ja ostatnio juz myslec nie bardzo umiem i jestem w zupelnej kropce. Czy to bedzie niebezpieczne dla Jerzyczka?
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw maja 28, 2009 8:49

A jak sam Jerzyk?


Napisałam bardzo mądry wywód na temat kociaków ale w końcu uznałam, że masz dużo większe doświadczenie i sama wiesz co jest najlepsze. No dobra wywód nie był mądry. Asiu czegokolwiek nie podejmiesz masz w nas wsparcie (chociaż moralne!)

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: anulka111 i 46 gości