Ich czworo - Serwis, Leośka, Czarek i Teo - Mucia za TM :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 25, 2007 9:38

Gosia- nie stresuj się- u mnie też były dwa pawie (dwa różne koty) i nikt do miski nie przychodzi. Chyba im przestanę dawać. Trochę zjadła tylko Yenna- normalnie "obgryza miskę do kości"- dzisiaj zostało z 1/3, Kroker- normalnie wyjada wszystkim z ich misek- dzisiaj może 1/5 zjedzona i nie był zaglądać u innych. Reszta wcale nie przyszła. Siedzą pouwalani na balkonie (wersja HOT) i w przedpokoju na terakocie (wersja ARCTIC) :lol: Ożywiają się w nocy :evil: a Suffka jeszcze gania muchy demolując mieszkanie (skubana dobra jest- w dwa- trzy przeloty łapie) :lol:

Skoro dużo kotów tak się zachowuje to Serwis też może 8)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2007 9:57

Gosiu, tak jak dziewczyny pisały - dla kotów te upały przyszły o dziwnej porze roku, i tak chyba reagują niektóre. Mniej jedzą, czasem pawik, ospałe badziej.... no bo kto to słyszał żeby pełnia lata była wiosną :twisted:

Kciuki za powrót Serwinia do pełnej formy :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt maja 25, 2007 9:59

No to troche mnie uspokoilyscie :) ale tylko troche.. bo robie sie panikara :oops:
Serwis podjadl troche przedszkolakowego gerberka i spi w kartonie

generalnie jak latam za nim z zarciem to ma mine czego znow chcesz :twisted: Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 25, 2007 10:12

Oj, czyli akcja P.A.W, to taka bardziej ogolnopolska jest 8O
Moje kociszcze pawiowalo w nocy, ale nie woda tylko nie strawionym do konca zarelkiem.
A od rana miske z suchym ma centralnie w ...no, pod ogonkiem :evil:
Sparzonego kurczaczka zjadl laskawie.
Ja tez obstawiam upaly, ale w innym watku dziewczyny mnie przestraszyly bardzo, po poludniu zasuwamy do weta..

kassia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1670
Od: Pt mar 18, 2005 14:22
Lokalizacja: Okno z widokiem na Wawel:-)

Post » Pt maja 25, 2007 10:55

kassia pisze:Oj, czyli akcja P.A.W, to taka bardziej ogolnopolska jest 8O


Nio, niestety :roll:
U nas to samo: jedynie jedząca to Hercia i wieczniegłodny Takeshi. Chociaż u niego to raczej zawody typu: czy uda mi się wyjeść dziewczynkom, zanim ktoś zauważy :twisted: Bo jego wlasne, struwitowe, to niebardzo :?
Dziewczyny nawet tyłków nie ruszą do misek :roll:

Jak Gosiu lokatorów z łazienki na pokoje wypuścisz to pewnie apetyt Serwiniowi wróci :roll:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt maja 25, 2007 10:55

moje maluchy się pokładają w całej rozciągłości na podłodze.
gorąąąąąąćooooo
piją sporo i dobrze, bo jedzą głównie suche, troche mokrego też.
Dziś może dostaną jakies insze pyszności.

ale ewidentnie im za gorąco, ganiają mniej, potem leżą i zieja 3 sekundy - ganiają, piją zieją, skubną ciut RC i w tany znów.
o nocy sie nie wypowiadam, bo mi skacza po głowie
:roll:

upały to zło, szczególnie w moim mieszkaniu :( musze kupić lepszy wiatrak

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt maja 25, 2007 12:15

Gosiu, to wszystko przez ten piekielny upał. Też biegam za Toffikiem z miska, żeby łaskawie coś skubnał. Dobrze, ze sam sygnalizuje, kiedy chce pić: siada przy kranie i patrzy wyczekująco.
Mnie też gorąco, ufff :)
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Pt maja 25, 2007 15:07

goska_bs pisze:
Serwis podjadl troche przedszkolakowego gerberka i spi w kartonie


Mruczus po poludniu zjadl swoje i dokonczyl z miseczek
Norci i Chipa. Do pokoju geriatrii na szczescie nie dostal sie :twisted:

A w ogole to przezywal ciezkie chwile.
Bo rozstawilam miski na stole, zeby zarelko nalozyc.
Mru juz siedzial przy miseczkach (na stole, rzecz jasna)
i przebieral lapkami ze zniecierpliwienia.

Siegam wiec po konserwe, a jej nie ma! Kilka minut
wczesniej stala! Szukam. Nie ma. Mruczus zaczyna wyc.
Ale jak! Szukam nadal. Biegam po pokojach. W lazience
tez jej nie ma. Mru bliski apopleksji. Wyje: Ukradli! Ukradli
MOJE jedzenie! Uuuu!

Znalazlam puszke w pojemniku na pranie.

Mru zjadl! Ale jak! :lol:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 25, 2007 17:10

Biedny Mru.
Jak można kota tak potwornie stresować :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 25, 2007 17:35

Wydaje mi się, że to jednak upał. W nocy dojadają cale jedzenie, a rano lepiej im się zjada, gdy jeszcze tak gorąco nie jest.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt maja 25, 2007 17:57

Dorota pisze:... Znalazlam puszke w pojemniku na pranie.

A kto ją tam włożył? - no chyba rzeczywiście straszny upał dzisiaj :wink: .

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 25, 2007 18:41

Sylwka pisze:
Dorota pisze:... Znalazlam puszke w pojemniku na pranie.

A kto ją tam włożył? - no chyba rzeczywiście straszny upał dzisiaj :wink: .


Moja mama :oops:
Tak podejrzewam :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt maja 25, 2007 18:48

Dorota pisze:Moja mama :oops:
Tak podejrzewam :wink:

Oj przepraszam nie skojarzyłam

Tak mi się przy okazji przypomniało, że kiedyś mój znajomy ze studiów znalazł swoją legitymację studencką w zamrażalniku. Musiała być niezła impreza.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 25, 2007 19:25

Gosiu, moje też nie jedzą..
Jeż je 1/2 tego co zwykle.. Kreska 1/4.. Vena nie je w ogóle.. latam za nią z miskami,ale ona ma to w nosie..
Jak słonce przestało prażyć Jeż podszedł zjeść resztkę z "obiadu", Kreska chyba od rana skubnęła 3 chrupki..
Proszę, nie zamartwiaj się!!!
Serwi, zjedz kolację... dla Gosi i dla nas.. plissssssssss :ok:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 25, 2007 19:28

agacior_ek pisze:Gosiu, moje też nie jedzą..
Jeż je 1/2 tego co zwykle.. Kreska 1/4.. Vena nie je w ogóle.. latam za nią z miskami,ale ona ma to w nosie..
Jak słonce przestało prażyć Jeż podszedł zjeść resztkę z "obiadu", Kreska chyba od rana skubnęła 3 chrupki..
Proszę, nie zamartwiaj się!!!
Serwi, zjedz kolację... dla Gosi i dla nas.. plissssssssss :ok:




a łyżka mówi: niemożliwe :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 42 gości