Nie, tak to nie To podjadanie to tylko wtedy, kiedy jedzą jakiś Beziowy przysmak typu wątróbka. Wtedy Bezia wyeanżala swoje i leci do cudzego, a Feliś przeżuwa wolniej…
jolabuk5 pisze:Aha. Ale jednak Felisiowi podjada Bezia, jego sympatia
No przecież nie ja
Sympatia sympatią, ale to na mojej poduszce sypia!
Zachowuje się ba szczęście znów normalnie, chce jeść, chce spacerować i w ogóle. To dobrze. I jakoś doszliśmy do ładu i składu z monokróliczą Bajką, bezpuszkową Bezią i wszystkożernym Felisiem