Już po kolacji.Nasypałam do miski mokrą karmę ,jako pierwsza zjawiła się Kropka,zaraz po niej Pusia i na końcu Alka.
I najbardziej mnie zdziwiło to ,że Kropka z Pusią razem spokojnie jadły z jednej miski
Alka jak widać nie byłą głodna ,bo nałożyłam jej do osobnego naczynia jedzenie ale nie zjadła.Bardzo się cieszę ,że kotki zjadły dzisiaj razem.Maleństwo wcinało najwięcej ,aż musiałam potem zabrać resztę bo to by było nie zdrowo dla małej.Myślę ,że ona je tyle bo boi się ,że ktoś jej zabierze i już więcej nic nie dostanie i będzie musiałą głodować
Jednak jest ze mną w ciepłym domu na zimę i zawsze będzie miała pełną miskę
A później dam jeszcze zdjęie z tej wieczerzy tylko ,że samej Puśki po reszta kotów w tedy uciakła
