Morelowo-migdałowo..:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 18, 2012 10:07 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:I jak tak sobie nie spałam, to sobie przypomniałam, że brzuszek morelowy był golony chyba do punkcji, a potem się okazało, że nie mozna wymacać pęcherza... więc usg... [odnośnie zastrzeżeń Revontulet :D ]


Ale ja nie mam żadnych zastrzeżeń :wink: Po prostu zapytałam.
I też nie napisałam, że latasz i wrzeszczysz, gdy Morela zbliża sie do kuwety :wink: Tak sobie tylko pomyślałam, że ona może wyczuwać Twój niepokój.
Jak pierwszy raz łapałam mocz Maurycego to wydawało mi się, że byłam bardzo spokojna. A jednak on wchodził i za chwilę wychodził z kuwety, bo WIEDZIAŁ, że czegoś od niego chcę :mrgreen: Już przysiadał i tylko wystarczyło, że na niego spojrzałam to od razu rezygnował z sikania.
Teraz jak sie zorientował, że nic sie nie dzieje to nawet sobie obok niego kucam z pojemniczkiem i czekam aż zacznie sikać :mrgreen:
Koty bezbłędnie wyczuwają nawet najmiejszy nasz niepokój.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 18, 2012 12:51 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:tak się zafiksowałam na tym pobraniu moczu albo pojechaniu po nocy, że zupełnie nie przyszło mi do głowy, że mogę to zrobić wieczorem po dniu niesikania.

Bo w sumie taki mocz z nocy jest najbardziej wiarygodny :wink:
Moje też są już przyzwyczajone że czasem kucam i wpycham pod ogon pojemniczek. Nawet współpracują unosząc odpowiednio kuperki :mrgreen:
Początki były straszne, ale koty na szczęście mają niewyobrażalne zdolności adaptacji do najdziwniejszych sytuacji czy zabiegów. Popatrzcie np na koty nerkowe czy cukrzycowe - ile trzeba dziennie mało przyjemnych zabiegów na tych kotach zrobić a one szybko się przyzwyczajają :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 18, 2012 15:29 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Tak, wiem, że z nocy byłoby najlepiej .. no, ale jest jak jest. Tzn na razie nic nie ma. Była kupa. U obu :twisted:
Broszka, sama pisałaś jak Twój kotek taki sikający leciał przez mieszkanie - sobie nie wyobrażam :roll: Na urinary nie zarobię.
A propos - po przeleceniu sie prawie przez pół Opola, najszłam w jednym sklepiku. Testujemy właśnie.

One, te moje koty, są spięte bez mojego udziału. Migdał sie przyczaja w różnych sytuacjach, a Morul od razu jak sie zorientuje zmienia zamiar jakiś i syczy. On sie bawi i rozglada, czy ona go nie napada [tak myślę] , a ona jak idzie sikać to sie rozgląda. On chyba się chce bawić, a ona go nie cierpi.
Teraz chyba było tak, że nie dopilnowałam jej w kuwecie [ale przecież mnie często nie ma w domu ..] i oberwała w to oko. Nie raz było tak, że usłyszałam rumor i syki, ale teraz widać się nie skończyło na tym, musiał Migdał machnąć łapą - efekty będą niewiadomo jak długo.. :?
Pomyślałam, żeby przestawić kuwetę, gdzieś trochę choćby, ale wtedy bym musiała za każdym razem sie gimnastykować, żeby wyciągać skądś..
Straciłam nadzieję - to prawie 1,5 roku. Unieszczęśliwiłam dwa koty :cry: Bo gdyby to było w zabawie, albo rzeczywiście z choroby.. to sikanie.. to pikuś, jakoś będziemy sobie radzić, może przejdzie, ale tak?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25603
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 18, 2012 17:42 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:Unieszczęśliwiłam dwa koty :cry:

Nie myśl tak bo to na pewno nieprawda :roll:
Moje seniorki całe życie żyją razem a też syczą na siebie i czasem tak się futrują że aż krew tryska i powyrywane futro lata w powietrzu. Nigdy nie sypiają razem i się nie przytulają - omijają się szerokim łukiem...
Myślę że zachowanie Moreli i Migdała jest raczej normalne w sytuacji kiedy dokaca się dwa dorosłe koty.
A problemy sikaniowe pojawiły się przecież teraz i może wcale nie są związane z Migdałem, może Morela ma po prostu stres bo trochę ostatnio dużo dzieje się w jej życiu: b. częste wizyty u weta (różnych wetów w różnych gabinetach), zmiana diety, dopajanie strzykawką, zabieranie żwirku z kuwety itd...
Niektóre koty (np moja Inka) okazują stres podsikując kąty...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw paź 18, 2012 18:06 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Moje koty też wcale się nie kochają.
Myślę, że już teraz się lubią, ale przez pewien czas Maurycy bał się Fiodora. Nie, Fiodek nie jest agresywny, ale ciągle chciał sie bawić z Maurycym i nie dawał mu spokoju- skakał na niego, podryzał, czaił sie, gdy wychodził z kuwety (do tej pory to robi :twisted: ).
Jest dobrze (coraz lepiej), ale nie jest idealnie.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 19, 2012 8:54 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Taka przyjemność mnie spotkała nad ranem :dance: - ok. 5.00 usłyszałam Morele w kuwecie! Oczywiście ze żwirem. Jak to człowiekowi niewiele trzeba :lol: Oczywiście wstałam i pilnowałam Migdała, ktory był zainteresowany napadaniem. Jak zwykle. Nie ma siły, żeby go oduczyć.
Urine to świeże miejsce jakoś zlikwidowało, ale czuję teraz inny zapach po zbliżeniu nosa. Natomiat tam gdzie było 2 razy i leżało nim się połapałam, musiałam powtórzyć. Cały czas mam wrazenie, że czuję w powietrzu kocie siki :twisted:

Tak jak Fiodor robi Migdał, ale Morul tego nie akceptuje za nic!
On jak przyjechał był mniejszy od niej, taki podrostek, teraz jest większy.

Ale się za to wyspałam, pożyczyłam wczoraj z biblioteki 3 książki, żeby sobie sprawić przyjemność, na jutro wyjeżdżam i mam zamiar nie przejmować się kotami :mrgreen: Chociaż nie wiem... Morela mniej je... :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25603
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 19, 2012 9:16 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Bardzo sie cieszę :piwa: Oby tak dalej- dzielna Morelka :ok:
Udanego wypoczynku :wink:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 20, 2012 10:22 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Niezłe poranne przyjemności :wink: Miłego wypoczynku !
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 21, 2012 15:13 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Piątka ciocie [ przednią łapą :mrgreen: ] - MIgdałek.
Obrazek

Poza tym nic mi sie nie chce. Nienawidzę wracać do Opola, do domu. Zostawiac wszystkich i wszystko. Gdyby nie koty, to bym była dłużej pewnie poza- i trudniej wracała :twisted:
Pewnie bym ryczała już w pociągu , gdybym sie nie wstydziła.

Na dodatek cały czas śmierdzi w kącie zasikanym.Ponawiałam działalność z urine off, zmyłam wodą.. Raz mocniej, raz słabiej czuję - pewnie w zalezności od tego jak długo jestem w pobliżu. To miejsce przy samym biurku.
Wczoraj byłam już gotowa wyciąć ten kawał wykładziny; dziś, po przespaniu się w tym pokoju zdawało mi sie, że przeszło - optymistka. Nic nie przeszło. Obsesyjnie sprawdzam, czy nie ma gdzieś świeżego sikania, ale nie. W powietrzu się, kurka, unosi.

Koty ogólnie lepiej jakby, jakieś ożywione.. Może dlatego, że ciepło. Muszę grzać, żeby móc wietrzyć..
A, Broszka - właśnie, jakieś oznaki w przyrodzie zmian?
Wyjątkowo dużo biedronek mam na balkonie.Tzn więcej niz zwykle. Ale moze to o niczym nie świadczy :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25603
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 22, 2012 9:22 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:A, Broszka - właśnie, jakieś oznaki w przyrodzie zmian?

No, zima idzie :wink: :twisted:

Ja przeciwnie do Ciebie - bardzo nie lubię wyjeżdżać z domu, nawet tylko na kilka godzin.
I zupełnie mi nie przeszkadza że przyjaciele i rodzina są daleko, w dzisiejszych czasach są takie możliwości kontaktu że pojęcie "daleko" nie istnieje ;)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon paź 22, 2012 9:24 Re: Morelowo-migdałowo..:)

No tak...

Morelowa jeszcze nie wstala :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 22, 2012 9:52 Re: Morelowo-migdałowo..:)

Dorota... - emot grożący palcem :mrgreen: Dobrze wiesz, że 'wstała' .

Broszka - o oznaki pytam, jakieś biedronki, futro na dzikunach, może koniki coś mówią... Nie? O jakimś śniegu piszesz pod koniec tygodnia... Mam nadzieję, że to tyklo u Was, na wsi, w górach i lasach. Ja sobie wypraszam takie ekscesy pogodowe :twisted:

Nie, nie ze wszystkimi jest możliwy kontakt pozaosobisty :( Udział w wielu sprawach ważnych nie jest możliwy wirtualnie..
W ogóle lubię wyjeżdżać , pakować sie; nie lubiłam i nie lubię pakować się do powrotu :? Ale wracanie do O. jest jeszcze inne. To jak wracanie... podwójnie .

Nad ranem śniło mi się, że słyszę jak Morela sika pod biurkiem, nie mogę sie wyplątać z łóżka, nie mogę zapallić światła bo nie ma prądu..chcę lecieć po miskę z wodą...
Aż dziw, że sie z krzykiem nie obudziłam z tego koszmaru :roll: Chyba mam już paranoję :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25603
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 22, 2012 10:03 Re: Morelowo-migdałowo..:)

morelowa pisze:
Dorota... - emot grożący palcem :mrgreen: Dobrze wiesz, że 'wstała' .


Taaaaaak? :wink:

Jutro bedzie lepiej!
Ostatnio edytowano Pon paź 22, 2012 10:30 przez Dorota, łącznie edytowano 2 razy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 22, 2012 10:05 Re: Morelowo-migdałowo..:)

No i znowu wstawiłaś czarne podusie, żebym się zaśliniła :D Cudne są.
Moje to mają różowe-jak prosiaki. Nosy też świnskie różowe :roll:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2012 9:30 Re: Morelowo-migdałowo..:)

viewtopic.php?f=1&t=147372
:(

Jeszcze jedna łapa została, Revontulet :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25603
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1036 gości