Szylkretki są piękne-76.Proszę o zamknęcie.

OKI pisze:
kalair pisze:
OKI pisze:Mrrrauuuu, taka to pożyje

C'nie? Ehh..być czasem kotem..

Dzisiaj wyjątkowo jej zazdroszczę

No to kochana, na dywanik, rączki do góry, i ja zaraz przyjadę Cię pofocić! :ryk:

kropkaXL pisze:
kalair pisze:
kropkaXL pisze:

O matko

A Cioteczka co przez to chciala powiedzieć?

To z zachwytu!-taki kocio przeszczęsliwy!!!!!!!-cudny widok!

To rozumiem Ciociu kochana! :1luvu:

No, jeszcze więcej jedzonka bym mogła dostawać!

A mogą być łapki do góry Kalair ?

kalair pisze:No to kochana, na dywanik, rączki do góry, i ja zaraz przyjadę Cię pofocić!

Nie mam dywanika... wywaliłam... Szelma sobie na nim kuwetę urządziła :ryk:

OKI pisze:
kalair pisze:No to kochana, na dywanik, rączki do góry, i ja zaraz przyjadę Cię pofocić!

Nie mam dywanika... wywaliłam... Szelma sobie na nim kuwetę urządziła

to jak na moim łazienkowym Neryś :roll:

Bry wieczór Kretkowo :mrgreen:

ja lubie cos w rodzaju poradnictwa psychologicznego, lubie jak cos sklania do takiej jakby pdrozy w glab siebie, lepszego samopoznania. Nienawidze ksiazek z opisami rozleglymi typu: laka byla duza, trawa zielona w odcieniu oliwki, wysoka, zdzbla trawy dlugie, chude, ostre, kwiaty fioletowe jak bez platki o nieregularnych ksztaltach, jedne duze grube, drugie male, cienkie i delikatne...
Wiecie o co chodzi... Na cholere mi az takie szczegoly, zanim dojde do sedna sprawy ksiazka juz mnie nudzi i laduje w najcielmiejszym, najtrudniej dostepnym kacie w domu

Dla mnie to nie jest wazne, wstep ma byc krotyki a zarazem tresciwy zacecajacy do dalszej lektury, to ma byc maly skrot tego, co znajde dalej: gdzie dzieje sie akcja, w jakim czasie, glowni bohaterowie, watki... reszta mi wisi i powiewa, nie jest istotna! Ja chce znac konkrety a nie bzdety! A moze ja sobie ta kwiecista, sloneczna, ogromna lake chce wyobrazic inaczej?! Inne kwiaty, inny kolor/odcien trawy... Dlatego miedzy innymi nie cierpialam lektur szkolnych :twisted:

oooooooo, dobry pomysl dla kociarza na jutrzejszy Dzien Kota-talia kocich kart z ponizsza kocia Dama :ryk:

bubor pisze:A mogą być łapki do góry Kalair ?

Przewiduję niespodziankę!

OCZYWIŚCIE!

OKI pisze:
kalair pisze:No to kochana, na dywanik, rączki do góry, i ja zaraz przyjadę Cię pofocić!

Nie mam dywanika... wywaliłam... Szelma sobie na nim kuwetę urządziła

Może być bez dywanika! Byyle rączki w górze i wyciąg! :mrgreen:

alus1 pisze:
OKI pisze:
kalair pisze:No to kochana, na dywanik, rączki do góry, i ja zaraz przyjadę Cię pofocić!

Nie mam dywanika... wywaliłam... Szelma sobie na nim kuwetę urządziła

to jak na moim łazienkowym Neryś

Bry wieczór Kretkowo

Bry bry Aluś!
A poatawilaś Nerysiowi PORZĄDNĄ kuwetkę? :mrgreen:

kalair pisze:
OKI pisze:
kalair pisze:No to kochana, na dywanik, rączki do góry, i ja zaraz przyjadę Cię pofocić!

Nie mam dywanika... wywaliłam... Szelma sobie na nim kuwetę urządziła

Może być bez dywanika! Byyle rączki w górze i wyciąg!

Ja chętnie, tylko zadepczą mnie paskudy :twisted:

Kociara82 pisze:ja lubie cos w rodzaju poradnictwa psychologicznego, lubie jak cos sklania do takiej jakby pdrozy w glab siebie, lepszego samopoznania. Nienawidze ksiazek z opisami rozleglymi typu: laka byla duza, trawa zielona w odcieniu oliwki, wysoka, zdzbla trawy dlugie, chude, ostre, kwiaty fioletowe jak bez platki o nieregularnych ksztaltach, jedne duze grube, drugie male, cienkie i delikatne...
Wiecie o co chodzi... Na cholere mi az takie szczegoly, zanim dojde do sedna sprawy ksiazka juz mnie nudzi i laduje w najcielmiejszym, najtrudniej dostepnym kacie w domu Dla mnie to nie jest wazne, wstep ma byc krotyki a zarazem tresciwy zacecajacy do dalszej lektury, to ma byc maly skrot tego, co znajde dalej: gdzie dzieje sie akcja, w jakim czasie, glowni bohaterowie, watki... reszta mi wisi i powiewa, nie jest istotna! Ja chce znac konkrety a nie bzdety! A moze ja sobie ta kwiecista, sloneczna, ogromna lake chce wyobrazic inaczej?! Inne kwiaty, inny kolor/odcien trawy... Dlatego miedzy innymi nie cierpialam lektur szkolnych

oooooooo, dobry pomysl dla kociarza na jutrzejszy Dzien Kota-talia kocich kart z ponizsza kocia Dama

Takiego czegoś też nie lubię!

W każdym razie bez przesady. Z tym, że książka to książka, z reguly opis jest, bo tego nie możesz zobaczyć na ekranie, a trudno wszystko pozostawić wyobraźni, zwłaszcza, jeśli to coś istotnego dla fabuły.
Hmmm..mimo mojej miłości do książek, za lekturami też nie przepadałam.. Za to ze szkolnej biblioteki przeczytałam wszystkie baśnie! :mrgreen:

OKI pisze:
kalair pisze:
OKI pisze:Nie mam dywanika... wywaliłam... Szelma sobie na nim kuwetę urządziła

Może być bez dywanika! Byyle rączki w górze i wyciąg!

Ja chętnie, tylko zadepczą mnie paskudy

Spoko, pozostaw to mnie! :mrgreen: