Trójka drombo i ona, pies i nowy mały duży :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 15, 2010 21:02 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Nadal chcesz mieszkać na zasypanym wygnajewie ? ;) :lol:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro gru 15, 2010 21:59 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Avian pisze:Nadal chcesz mieszkać na zasypanym wygnajewie ? ;) :lol:

Wygnajewo jest fajne nawet jak jest zasypane :mrgreen:
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Czw gru 16, 2010 8:21 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

można mieszkać na wygnajewie, ale trochę bliżej odśnieżanej drogi ;) na tej samej ulicy stoi kilka innych domów, ale one mają 300m do drogi, my jesteśmy jakieś 600m dalej i właśnie ten odcinek jest nie do przebycia jak nawieje z pól.
fajnie tu jest.. ale szukamy mieszkania w Koziegłowach. na działkę z domem w Kicinie jednak nas nie stać. działki za drogie. moglibyśmy tu sobie jeszcze mieszkać, nic nas nie goni.. ale chciałabym się w końcu zameldować w Wlkp. mam dość jeżdżenia do Bydgoszczy czy na podkarpacie, żeby załatwić każdą pierdółkę.. niedługo chcemy wymienić auto i znów czeka nas wycieczka na południe tylko w celu zarejestrowania auta.. :roll:

a co do kotów.. rano chciałam pospać, bo mam dzień wolny.. ale od 6 Songo zaczął gonić Kacpra i sen się skończył.. włożyłam go do klatki, ale Kacper był już taki nerwowy, że warczał na inne koty. musiałam więc wstać i je zająć śniadaniem 8) zastanawiam się nad terapią kroplami Bacha dla Songa. chciałam poczytać u Mereth czy to działa na Zorka, ale zniknęła :( Avian, Ty masz jakieś doświadczenia w tej kwestii prawda? zdaje się, że działa? gdyby udało nam się wyciszyć Songa to by było git.. o ile łatwiej by było żyć.. :roll: odeszła mi jakakolwiek, nawet najmniejsza ochota na więcej kotów czy tymczasy..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Czw gru 16, 2010 13:40 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

z ogłoszeń parafialnych: kicińska banda dostała drzewo :mrgreen:
trochę nam się pomyliło i kupiliśmy choinkę ciut większą niż rok temu i nie mieści się tam, gdzie rok temu stała. stoi więc prawie na środku pokoju, bo przez skosy się pod ścianą nie mieści :) na razie się odmraża, ale koty już są uradowane :twisted:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt gru 17, 2010 9:37 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Doberek! :D

O choinkę już macie! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Sob gru 18, 2010 9:21 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

doberek :)

no, mamy choinkę :D w domu rodzinnym zawsze mieliśmy metrową, plastikową choineczkę, więc teraz korzystamy z tego, że mamy ją potem gdzie wkopać i mamy pachnącą choinkę w doniczce. na tyle ciężką, że koty by mogły po niej skakać. ale wybraliśmy świerk kłujący, więc jest spokój :mrgreen:

mnie pokarało za grzechy i zostałam tymczasową kaleką. od 3 tyg bolał mnie krzyż, ale od lat przy jeździe konnej było to standardem, więc czekałam aż przejdzie. ale w czwartek wieczorem nie mogłam sobie stopy umyć pod prysznicem, założyć skarpetek, założyć spodni czy wstać z sofy. wczoraj poszłam do lekarza i mam zwolnienie do wtorku :mrgreen: tabletki, maści, zlecenie na rtg kręgosłupa i ... masaże!!! :D jestem 12 na liście czekających na zwolnienie się miejsca w pierwszym półroczu 2011 8) hurra!!!

no i kolejny pech, wykipiało nam gotujące się mięsko dla pieska i szlag trafił kuchenkę :evil: tż zdjął płytę grzewczą, a tam 8O zeszłoroczna myszka urządziła tam sobie gniazdko, zjadła całą izolację, choć wygląda, że kabli nie przecięła. ale pewnie brak uszczelki pozwolił wodzie się tam dostać.. eee.. czemu wszystko na koniec roku... :roll:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Sob gru 18, 2010 10:38 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Dobrze, że z kuchenka tylko ta się skończyło.
My jeszcze bez choinki, tez co roku mamy w doniczce. Wkopujemy ja potem koło działki rodziców - spory gaik się tam zrobił - rodzice i sąsiedzi tez się dokładają.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob gru 18, 2010 17:19 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

no ja nie wiem czy 'tylko' tak.. jest weekend, puste konto i nie mamy na czym gotować :roll: ale aż się boję myśleć co się dzieje za zmywarką, tam też czasem koty czatowały i w okolicy znajdowaliśmy bobki. aż cud, że jeszcze działa.

muszę przeprowadzić wywiad środowiskowy pod kątem działania kropli Bacha... zaczynam sądzić, że początkowe wyciszenie Songa było związane z bardzo niewielką aktywnością Kacpra.. początkowo przecież siedział cały dzień w transporterku, więc Songo się nim nie interesował. teraz mimo podawania tabletek go goni, ale też Kacper obecnie jest bardzo aktywny i go wszędzie pełno. sądzę, że "sam się prosi" wg Songa ;)
natomiast Songowi brzydko brudzi się kącik oka odkąd je je, ma taką ciemną wydzielinę. z obawy, żeby mu nie zaszkodziły, zamiast pomóc, od paru dni mu ich nie daję. zachowuje się bardzo podobnie, raz goni, raz nie.. a ja chyba spróbuję z Bachem.. przyznam, że jestem dość sceptycznie nastawiona do ich działania, więc chętnie bym posłuchała, że jednak działają :wink:

idę szukać wątków
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie gru 19, 2010 9:03 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

Ja stosowałam krople u całej trójki.
Najbardziej pomogły Pysi i Javci.
Pysia ze strachulca zmieliła się w koteczka który potrafi pokazać "pazur", tj. nie daję się już "przestawiać" i przez Hakera i przez ludzi.
Haker bardzo oporny był, sikanie poza kuweta zniknęło na czas stosowania kropli, ale po chwili wracało.
Generalnie ja jestem zadowolona z efektów kuracji.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 19, 2010 11:02 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

DzikiDziki Grzywka też dostawał krople Bacha.
viewtopic.php?f=1&t=79127&start=75


Z efektów jestem bardzo zadowolona.
Natomiast na dwie znajome kocice zareagowały tak sobie.
Może to kwestia właściwego doboru mieszanki, krople dobierały dwie różne osoby. Grzywce - forumowa ryśka, do której mam większe zaufanie niż do tajemniczej Pani z Krakowa.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 19, 2010 11:15 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

dziękuję Haniu za Twoją opinię. poczytałam wątek założony przez IzaA o jej doświadczeniach z kropelkami, jej Otis zachowywał się podobnie jak Songo i krople zdecydowanie pomogły pohamować jego agresję.
na razie myślę tylko o Songu.. Kacper nie jest w zasadzie kotem strachliwym, z Benusiem bawi się dość "ostro", sam go atakuje i uprawiają zapasy. sam wtedy jest agresorem. myślę, że o ile uda się zmniejszyć zapędy dominacyjne Songa, Kacper będzie szczęśliwy.
cóż.. liczę, że kropelki pomogą, a w każdym razie nie zaszkodzą.
Ostatnio Songo zaczął też zaczepiać Benusia. Benuś na szczęście aż tak się tym nie przejmuje. widać, że mu się to nie podoba, nie ma ochoty na zabawy i coś tam pomiauczy, pokotłuje się, ale nie panikuje. traktuje Songa raczej jak rodzaj uczepionego rzepa, którego trzeba się pozbyć.

jutro "wielki dzień" dla mnie. chcę zrobić Kacprowi ten posiew i się trochę denerwuję, jak to zrobić, żeby rano miał pełen pęcherz. nie chciałabym go ładować na noc do klatki, bo go to bardzo stresuje. on lubi z nami spać i strasznie szalał, jak go raz zamknęłam w łazience. zresztą, mamy z tż jakieś niejasne wrażenie, że gdyby mu się naprawdę chciało, to by zrobił w legowisko..
poza tym, stresuję się tym pobieraniem moczu przez nakłucie.. ja i igła to wielcy wrogowie i jak pomyślę, że mu ją wbijają w brzuch to mnie samą boli :strach:
no i ciekawa jestem wyników.. raz, czy są struwity, dwa - czy są fafluny.. od paru tygodni starałam się go karmić różnego rodzaju mięsem. sporadycznie dostawał jakieś saszetki, zawsze dolewałam mu wody. daję mu też mleko z wodą, bo lubi i chętnie pije. po kocim mleku wymiotował, a że krowie nie wywołuje żadnych dolegliwości jelitowych, to mu daję czasem, licząc, że trochę więcej popije dzięki temu.
no i chcę mu zrobić badanie krwi, żeby wykluczyć że to trzymanie moczu po lekach nie wpłynęło negatywnie na nerki. nie bardzo wiem, jak to by się objawiało "naocznie" czy w sikaniu, więc wolę zbadać krew. z obserwacji widzę, że sika ładnie, zakopuje i o ile nie spieszy mu się do jedzenia, to skrupulatnie zakopuje siuśki. prawdopodobnie sika też częściej, na pewno 2, a być może i 3 razy dziennie. na pewno mniej robi 'na raz' i mam nadzieję, że to przez to, że sika częściej..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie gru 19, 2010 11:24 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

pixie65 pisze:DzikiDziki Grzywka też dostawał krople Bacha.
viewtopic.php?f=1&t=79127&start=75


Z efektów jestem bardzo zadowolona.
Natomiast na dwie znajome kocice zareagowały tak sobie.
Może to kwestia właściwego doboru mieszanki, krople dobierały dwie różne osoby. Grzywce - forumowa ryśka, do której mam większe zaufanie niż do tajemniczej Pani z Krakowa.


ooo dzięki, że się odzywasz :)
jeśli u Ciebie też były efekty, to też mnie cieszy. w sumie to już się zdecydowałam, że spróbuję z kropelkami. klnę na Songa jak mi goni Kacpra, ale też mi go żal, bo to bądź co bądź bardzo miły kot i strasznie do nas przywiązany, wychowany na butelce.. być może tak go rozpieściłam, że nie dzierży naszej uwagi poświęconej Kacprowi.. :roll: u rodziców w bydgoszczy zaczyna wyć jak tylko wyjdziemy z mieszkania ;)
właśnie się zastanawiam u kogo zamówić.. czytałam, że ludzie polecają forumową ryśkę, ale też p. Wandę z bodajże Gdańska(?)
tż mnie męczy co mi kupić na gwiazdkę, to mu powiedziałam, żeby kupił kropelki :lol:
ale i tak nie dojdą na święta..
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie gru 19, 2010 11:59 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

U mnie dobierała forumowa Ryska. I to Ona po długiej i wnikliwej (telefonicznej) rozmowie ze mną poradziła, aby w moim przypadku podać krople wszystkim koteczko.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 19, 2010 12:14 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

catawba pisze:właśnie się zastanawiam u kogo zamówić.. czytałam, że ludzie polecają forumową ryśkę, ale też p. Wandę z bodajże Gdańska(?)
tż mnie męczy co mi kupić na gwiazdkę, to mu powiedziałam, żeby kupił kropelki :lol:
ale i tak nie dojdą na święta..

Ja dzisiaj robię przelew za krople i jestem pewna, że przyjdą przed świętami.
Haniu napisz szybko do ryśki, poproś o priorytet. Songo to prosty chłopak i ryśka szybko go rozpracuje :ok:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Nie gru 19, 2010 20:07 Re: Trójka drombo i ona - wyszycie cewki? jeszcze nie!!walczymy!

jutro napiszę do ryśki, jak kropelki dojdą przed świętami to fajnie, jak nie to trudno.
dziś jeszcze planujemy popakować prezenty, a to może nam trochę zająć..

stwierdziłam, że gdybym miała wyadoptować kota tak strachliwego jak Myszka, to byłoby to chyba niewykonalne.. mieliśmy dziś gości... wszyscy zawsze chcą ją zobaczyć, a ona zawsze siedzi gdzieś schowana. to kot do oglądania na zdjęciach. jak ją wydobędziemy z kryjówki, to jest mega zestresowana. w rezultacie, nikt oprócz nas nie wie jaka z niej kochana i śliczna koteczka. nawet moi rodzice, u których przecież spędziła 2 tygodnie, nie zyskali jej zaufania.
goście wyszli 30 min temu, a ona nadal siedzi schowana.. :roll:
jak to dobrze, że ona jest nasza :mrgreen:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 6eata, Lifter i 9 gości