Pysia & Haker story

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 08, 2007 9:41

A takim, że pracuję w prywatnej uczelni, która głównie kształci na studiach niestacjonarnych ( tak mamy zapisane w Statucie uczelni) i mamy zajęcia we wszystkie piątki (popołudniami), soboty i niedziele -chyba, że w te dni wypadają święta państwowe lub kościelne. A studenci dzienni mojego kierunku ( 6 sem i 2 sem) też dzisiaj mają zajęcia.
Aga jest na drugim roku medycyny, a w Poznaniu wykładowcy są bardzo ambitni. A biochemie to miała przez cały rok w ilości 2 wykłady, 2 ćwiczenia tygodniowo i jeszcze 1 raz w tygodniu 3x po 45 min konwersatoria. Także materiału się uzbierało. Najgorsze jest to , że ona ma do końca czerwca zajęcia. Wprawdzie już tylko nielicne przedmioty i zajęcia w klinikach.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt cze 08, 2007 9:45

Haniu kciuki trzymamy :ok: żeby ta komisja była w weekendowym nastroju ;)

Aga :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
egzamin masz zaliczyć celująco :wink: , żeby Kociaste nie musiały się za Ciebie wstydzić :lol:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt cze 08, 2007 13:15

gattara pisze:Haniu kciuki trzymamy :ok: żeby ta komisja była w weekendowym nastroju ;)


Komisja zupełnie nie jest w weekendowym nastroju.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt cze 08, 2007 13:38

Aga86 pisze:Aga jest na drugim roku medycyny, a w Poznaniu wykładowcy są bardzo ambitni. A biochemie to miała przez cały rok w ilości 2 wykłady, 2 ćwiczenia tygodniowo i jeszcze 1 raz w tygodniu 3x po 45 min konwersatoria. Także materiału się uzbierało. Najgorsze jest to , że ona ma do końca czerwca zajęcia. Wprawdzie już tylko nielicne przedmioty i zajęcia w klinikach.


Wybacz za zaśmiecanie wątku sprawami niekocimi, ale akurat o takich sprawach jak biochemia coś wiem(I hate it very much...) też 2 godziny wykładów i 4 godz ćwiczęn tygodniowo(te drugie akurat były przyjemne :) )Z wątku wiedziałam, że Aga jest na medycynie i szczerze podziwiam, bo ja nie przyjęłabym na siebie odpowiedzialności za ludzkie życie. Przekaż jej proszę życzenia powodzenia od osoby, która się z Nią solodaryzuje jako studentka i posiadaczka absorbującej kici, liżącej mnie po rękach ilekroć coś piszę :roll:

Ale to przecież jest wątek kociastych, a tu się nic nie odzywają. Pewnie leżą zmożone upałem? :? Moja na szczęście nieszczególnie się nim przejmuje :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 08, 2007 15:09

Dzięki za życzenia dla Agi.
Kociaste według relacji Agi nie jedzą, nie dokazują tylko leżą zmęczone upałem. Aż "strach się bać" co się będzie działo w nocy :roll:
Z upału najbardziej zadowolony jest żółw - niezmordowany okupuje balkon i wygrzewa się na słonku :lol:.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie cze 10, 2007 12:24

Upały wymaęczają kotki.
Haker chodzi i marudzi - chce się bawić, ale po chwili dyszy ciężko.
Zjadła nowo wyrośniętą trawkę ( musi od razu zjeść wszystko :roll: ) i puścił pięknego pawika, co mu nie przeszkadza ganiać z witka po całym domu i zamęczać nas żałosnym zawodzeniem o zabawę. Musiałam schować witkę, bo maluszek :wink: ma jęzorek na wierzchu oddechu złapać nie może, ale gonić za witka to jeszcze by chciał.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie cze 10, 2007 13:14

Moje koty nie wstają z podłogi, jest zbyt gorąco, zabawki w ogóle nie wchodzą w grę. Oczywiście w nocy sytuacja wyglądała zupełnie inaczej :evil:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie cze 10, 2007 15:03

Romek dla odmiany spi pod mokrym praniem ;) Szczegół, że później wszystko będzie w jego kłakach ;)

Haker jest niezniszczalny :D Zeby w takiej temperaturze jeszcze mieć siłę na zabawę :lol:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 10, 2007 15:08

To chociaż jedna rzecz u mnie ok(niejedzenie i wymioty nie są ok :? ), że Tośka upałów jakby nie zauważa szczególnie, co mnie niezmiernie cieszy, bo bardzo się bałam, że też będzie umierająca, zwłaszcza, że grubasek jest :oops: nie z mojej winy oczywiście. Leży sobie jak zawsze trochę tu trochę tam, czasem na kolanka przyjdzie :D

A może upały w Krakowie som jakieś inne od tych w pozostałej części kraju :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 10, 2007 15:31

Oj tak Haker to ma kondycję, ale on tak zawzięcie ćwiczy na Euro 2012 :wink:.
Pysia za to cały czas śpi. Tylko pod wieczór i z rana ma napady szalonego biegu. Jak na nią to szalony pęd i nawet bez problemu wskakuje na kanapy i fotel. Prosi też :wink: o podsadzanie na stół i balat i bardzo się wtedy denerwuje jak Haker wskakuje za nią.
Teraz maluszka zmogło, śpi na balkonie w koszyku wiklinowym 8O, nawet nie pomagal podczas rozwieszania prania.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie cze 10, 2007 18:05

A u nas upał się skończył (porządna ulewa), a koty i tak śpią ;)

Sopelek pozdrawia internetowego "braciszka" :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto cze 12, 2007 7:57

CO tam słychać u wspaniałych kociastych? Żadnych wieści :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 12, 2007 9:29

Już nadrabiamy.

Dzisaj Haker został wezwany do zadania specjalnego i wykonał je wzorowo.
Ja stwierdził jego Duży nie na marne poszło szkolenie w jednostkach specjalnych :wink:.
Haker, wybredny kotecek, uwielbia jajeczko, mleczko, serek żółty itp i to jeszcze najlepiej smakuje wykradzione z lodówki, bo zwiedzanie lodówki to jest specjalność Hakera :evil: .
Dzisaj Dużemu zbiło sie jajuszko, zółteczko pięknie się rozlało na półce lodówki, a białko spłynęło na podłogę.
Haker przybiegł na sygnale i z wielkim zapałem wylizał żółteczko, tak czystej półki dawno nie miałam :roll:.
Oczywiście miał za mało i sępił o jego ukochaną, na masełku i szynce, jajecznicę 8O

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto cze 12, 2007 9:42

Aga86 pisze:Oczywiście miał za mało i sępił o jego ukochaną, na masełku i szynce, jajecznicę 8O


Typowy facet ;)

No i widzisz, nie masz co narzekać na Hakerka :twisted: , nawet półki kocinka myje :lol: , taki porządny :ryk:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto cze 12, 2007 9:47

4-lapny mop :lol:

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Kankan i 29 gości