Zapytaj może jeszcze D. ewentualnie, czy nie wchodzi w grę stłuczenie pęcherza.
Balbinka kiedyś miała właśnie podobny przypadek, próbowała wykonać swój zwyczajowy skok z szafki na stół, ale stół został przestawiony, nie wycelowała dobrze i uderzyła mocno brzuszkiem o kant

Mam nadzieję, że Franio lada chwila zacznie siusiać coraz ładniej, że szybko uda Ci się złapać co trzeba do badania.



Ais pisze:
Aha, tuńczyk-Clooney-Duńczyk zaprosił na kolejny etap![]()
![]()
No widzisz

Za kolejne spotkanie z Tuńczykiem
