Broszka pisze:
Niewinny słodziaczek jest strasznym łobuzem![]()
Śliczny diabełek- widać, że NIE jest niewinny

A zostawiasz mu coś do zrzucenia?
Ja Fiodkowi specjalnie zostawiam na półkach kilka rzeczy, które sobie zrzuca na podłogę i się cieszy

Oczywiście wszelkie szkło upycham w szafkach

A i tak nie wszystko da się zabezpieczyć.
Ostatnio znalazłam na podłodze puszkę z kajmakiem. Zrzucona z samej góry szafki!
Przez chwilę nie mogłam znaleźć Maurycego. pierwsza myśl- Fiod zrzucił mu tę puchę na łep i biedak dotoczył sie do jakiejś kryjówki i tam w ciszy cierpi
