» Wto kwi 24, 2012 20:37
Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 7.
Sabciu, nie wiadomo, bo duża aż tak bardzo nie sprawdza, co kotka robi. Przyszła dopiero z pracy, sprzątnęła nasze kuwety i od razu dała kolację tej burasce.
Fasolka
Kotka wzgardziła posłankiem, leży obok. Zjadła swoją saszetkę, troszkę zostało na dnie, ale zabrałam i dałam nową. Siusiu teraz nie było. Ręce jednak staram się trzymać z daleka od kotki. Chciałam wymienić posłanko na budkę, ale zostawiłam budkę na balkonie, żeby schła, niestety, spadł deszcz.
duża