Niusia uparciuchu zdrowiej i uciekaj do domu Niedługo minie pół roku odkąd jesteś z nami.
[*] 7.03.1992-18.03.2004['] Należało wdać się w awanturę. Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥ KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
Niuśka, od nowa zapakowana w bandaże i opatrunki żelowe. Po kilku dniach jest poprawa ale juz powiedziałam jej, że niestety będzie bandazowana codziennie do chwili az futerko nie przebije się przez skóre. Jak już będzie po wszystkim i przestanie swędzieć to dopiero rozpakujemy kota. A przez opatrunek może drapac ile tylko chce Niestety w obecnej sytuacji nie widze innego rozwiązania Szkoda, ze kicia znów za mumie przebrana ale co zrobić ??
Fiono-znam ten ból-u mojego Ptyśka goiłam rane na karku przez 4 miesiące!
Teraz walczę z rozlizaną łapka tylną-Ptyś chodzi w kołnierzu,bo choć łapka zagojona dzieki masci BEPANTHEN PLUS (zawiera dexpanthenol i chlorhexydyne),to jednak odrastająca sierść,powoduje swędzenie.A na kark zrobiłam kaftan z rękawa bawełnianej bluzki z elastanem-mankiet na szyjce i dziurki wyciete na przednie łapki-wyglądał jak dziecko wojny,ale dopiero to pozwoliło wygoić się ranie do końca.I nie patrzyłam na błagające oczy,twarda byłam(choć serce mnie bolało )
Powodzenia w leczeniu Niusi!!!!
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz "Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"
O rany, nie mogłam znaleźć Niuśki, wyszukałam w wyszukiwarce, i otworzyła mi się pierwsza strona wątku. Serce się kraje, a zarazem niesamowicie się człowiek cieszy, że już blisko całkowitego powrotu do zdrowia. Tylko, Niusia, nie drap się już
Przebrnęłam przez cały wątek. Na końcu porównałam Niuśkę z ostatnich fotek z tymi na pierwszej stronie. To przepiękna kotka. Magiczna. Fiona, moje najwyższe uznanie za to, jak pięknie wyprowadziłaś Niuśkę do takiego stanu.
Przeczytałam cały wątek Niusi i przeszłam przez cała gamę uczuć: od przerażenia i żalu do ogromnej radości Gratulacje dla Fiony za dokonany CUD Co dziś słychać u koteczki? Jak plecki?
Moje kotulki: Diego i Kiara
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los.
Przeczytałam wątek pierwszy raz. Powiem tak nie których to nawet nie można nazwać ludźmi!Taką krzywdę pięknej kotce. Te oczka, pomijam, że w pewnym momencie było zdjęcie łapek -powaliło - wtedy się Cały wątek raczej siedzę z kluchą w gardle (objaw w postaci zaraz się poryczę)i jest mi bardzo smutno. Trzymam kciuki za koteczkę!! No i zostaw te plecki malutka tam się ma zagoić Jak rodzeństwo małej i Tobi?
I dalej cisza. Co słychac u Niusi? Plecki się zagoiły?
[*] 7.03.1992-18.03.2004['] Należało wdać się w awanturę. Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥ KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013