Syberiada. Kocur ma cukrzycę ;(((((((

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie mar 07, 2010 18:57 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Oj, Hipciu, straszny tydzień :( Za dużo jak na Ciebie jedną :(
Podziwiam Twoją odporność i mogę tylko życzyć sił, żebyś nie upadła pod takim obciążeniem.

Wojtek

 
Posty: 28064
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie mar 07, 2010 20:08 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

:( Ojej :(
Bardzo mi przykro, że wszystko tak....
Trzymaj się, Kochana, to się powolutku wszystko poprostuje, tylko dlaczego tak równocześnie kłopoty na Ciebie spadają :(
A bo to wszystko przez tą pogodę, przez brak wiosny, przez wahania temperatur, świat wariuje i nam kłopoty mnoży.
Ściskam mocno mocno. I niech będzie od poniedziałku wszystko lepiej!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19368
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie mar 07, 2010 20:09 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

To brzmi jak seria niefortunnych zdarzeń...o matko :strach:

I nawet nie wiem, jak Ci pomóc, może tylko tyle, że być może ktoś na forum akurat karmi hillsem i może podesłać Ci próbkę w kopercie, żebyś wiedziała, czy ruszy. Jest jeszcze opcja mokrego nerkowego, albo zakwaszania uropetem (to przy kamieniach, a nie wiem, jak przy tym cholerstwie). poza tym wiem z forum, że dziewczyny stosują jakiś lek, co leczy ścianki pęcherza, ale nie pamiętam, jak się nazywał, może poszukaj w wątkach kryształowych chłopaków.

No i posyłam dobrego Anioła, tyle mogę :)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 07, 2010 20:26 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Oż...
Nie wiem, co rzec...

Przytulam wirtualnie...

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 20:30 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

izaA pisze:(...)I nawet nie wiem, jak Ci pomóc, może tylko tyle, że być może ktoś na forum akurat karmi hillsem i może podesłać Ci próbkę w kopercie, żebyś wiedziała, czy ruszy. (...)
Mogę podesłać k/d i s/d, jeśli to o którąś z nich chodzi.

izaA pisze:(...) Jest jeszcze opcja mokrego nerkowego, (...)
Mokre Hillsy też są.

izaA pisze:(...) poza tym wiem z forum, że dziewczyny stosują jakiś lek, co leczy ścianki pęcherza, ale nie pamiętam, jak się nazywał, może poszukaj w wątkach kryształowych chłopaków.(...)
Prawdopodobnie chodzi o Cystaid: http://vetlandia.pl/pl,product,576563,c ... sulek.html
Też mogę podesłać.

Wojtek

 
Posty: 28064
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie mar 07, 2010 20:42 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Ojej, ale się podziało :( .
Dobre myśli i kciuki za wszystko, Hipciu :ok:

Pewnie chodzi o Hillsa s/d na obniżenie pH. Koty chętnie go jadły.
U nas najlepszy okazał się Royal Canin Urinary HD (to HD jest ważne, ten bez jest gorszy). Najszybciej pH wróciło do normy i też bardzo kotu smakował :wink: . O taki:
http://www.krakvet.pl/royal-canin-urina ... 10888.html

Karm na spróbowanie już nie mam, ale Cystaid też mogę podesłać, świetnie zadziałał.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 07, 2010 21:02 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Karmę rekomendowaną przez Monostrę już polecałam jakiś czas temu, przetestowana na mojej Tosi. Inne futra próbowały jej wykradać - wchodziła ładnie całej szóstce. Nie wiem, jak Hillsy i inne, zastanowiłabym się nad HD.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 21:06 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Mój Otis jadł Hillsa, ale RC bardziej mu smakuje...i hillsem wymiotował po jakichś dwóch tygodniach kuracji :cry: i musiałam przerwać na parę dni. RC był bez przerw.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie mar 07, 2010 22:16 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Problem polega na tym, że na Urinary RC Kocioł jest od lipca.
Najpierw było to HD, ale okazało sie, że strasznie na nim tyje. Od razu uprzedzam wszelkie podejrzenia : kot je tylko tę karmę nie dostaje nic innego tzn je suche zmieszane z mokrym, bo nie lubi samej suchej ale mokrej jest sladowa ilośc, saszetkę mam na 3 posiłki. Wobec powiższego wet zaordynował Urinary Moderate Calorie. Ograniczenie kaloryczne działa, bo w ciągu 10 dni kot schudł 20 dkg. Teraz wazy równe 7 kg. Przez prawie pół roku było ok. Miesiac temu krew w moczu znowu sie pojawiła. Nie jest widoczna gołym okiem jak na początku ale wychodzi w badaniu jako utajona.Kocioł dostał leki ( przebpje z podawaniem na bierząco relacjonowane powyżej ). Było dobrze.
Czwartkowe badanie wykazało, że przestało byc. :(
Dlatego wet doradza zmianę karmy. Ze Specyfikiem porażka. Musze, wiec namówic kota na Hill'sa s/d.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie mar 07, 2010 22:20 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Aha , cystaid to własnie te kapsułki do posypywania, których nazwy nie mogłam sobie wczesniej przypomniec. Kocioł zjadał bez problemu.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie mar 07, 2010 22:31 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Hipcia, luknij to: http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie ... 1899794339
różne takie: http://www.sklep.veterynaria.pl/?pozostale,73 - wet będzie sie znał pewnie

Strzelam.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie mar 07, 2010 23:08 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Hipciu, a jak długo Kocioł jadł ten Cystaid? U nas dopiero stosowanie tego przez 3 miesiące porządnie pomogło.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 14, 2010 19:55 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

I co u Was?

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie mar 14, 2010 22:09 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Moja znajoma twierdzi, że brak wiadomości, to dobra wiadomość.
Mam nadzieję, że tak też jest u Hipci

Wojtek

 
Posty: 28064
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie mar 14, 2010 22:26 Re: Kociołkowy wątek.Piątek ...i to wcale nie trzynastego :(

Wojtku, korzystając z Twojej obecności w wątku pouprawiam prywatę: jedna z Twoich kotek miała kiedyś problemy z gruczołami okołoodbytowymi. Czy ta przypadłość kiedykolwiek od czasu wyleczenia wróciła? Czy wet podał Ci jakieś sposoby zapobiegania nawrotom?
Tosia znów ma czopki. Jurek ma czopki. Zosia chyba też... Normalnie... Jakie są szanse na to, że połowa kociostanu cierpi na to samo? :(

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości