Teoretycznie tak, z tym, że M. pracuje w soboty (teraz mu się udało wymigać ale brygada nie była zachwycona) od 10 do 18, a w niedziele przydałoby się ogarnąć wspólnie sprawy domowe - powoli się szykujemy do aneksu na kolejne $$ na urządzenie, zaczną się wycieczki do Ikei, Leroya itp itd. Po tym weekendzie i wczoraj już się nasłuchałam, że on zmęczony, że nie ogarnia, że wszystko na jego głowie i nie ma kiedy odpocząć... A ja sama nie pojadę dalej niż w granicach Wrocławia
W sobotę jak jechaliśmy do tego Milicza 1.5 h to w tym czasie odebrał 4 telefony z pracy na temat co gdzie i jak ogarnąć na magazynie, a że jechał jako kierowca to już w ogóle humoru nie miał
Byłam, obczaiłam, ćwiczyłam. Wnioski: 1. Mega dużo miejsca, 3 duże sale do ćwiczeń i wielka siłownia 2. Super plus za multisporta 3. Szatnia duża i dobrze rozplanowana 4. Jutro będę w stanie ruszyć chyba tylko palcami