
nie wiem co jest grane
wczoraj było za mało moczu do badań
dziś mimo dwóch kroplówek znowu za mało
panie chciały dużo moczu, żeby dać do odwirowania - jakieś dokładniejsze badanie
Ma wyjęty cewnik i czekają, że siknie w plastikowe granulki - dają mu czas do 19-tej

(bez sensu, bo wtedy nie przyjadą po te siuśki z labu)
Jak nie siknie, to znowu mu cewnik założą
Telefonicznie mi panie tłumaczyły wczoraj i dziś, ale poszłam tam sobą, osobiście, żeby im wytłumaczyć, że on się w szpitaliku nie wysika
psy szczekają
siedzi w obcym miejscu
nie ma bata
on i dobę nie będzie sikał, jak się boi
pani przyjęła do wiadomości, aczkolwiek twierdzi, że nie widać po nim schizowania
Zaproponowała, żeby go zostawić jeszcze do 19tej
Jak się nie wysika założą mu cewnik i puszczą do domu
Na pytanie, czemu jest mało moczu - nie umiała mi dać odpowiedzi - podobno miał dwie kroplówki
Szit, nie wiem o co pytać
na co zwracać uwagę
podobno na USG piasek było widać i to dużo
pani powiedziała, że piasek świecił na USG
cewka była zapchana tym piaskiem, więc ją udrażniali
wyciągali z niej złogi, czy odgnioty piaskowe w kształcie cewki
wiem jak to brzmi - idiotycznie, ale tak mi powiedziano
i że go płukano
rozumiem, że cewkę mu płukano?
Z takiego cewnika to się cały czas sączy? czy jest zbiorniczek, jak woreczek u człowieka?
Bo jeśli się sączy, to może cały mocz wyciekł nocą, jak już wszystko ucichło, a on się rozluźnił
więc rano moczu na badanie nie starczyło
Nie wiem, cholera
mam jakiś problem z komunikowaniem się w tym gabinecie
Z innej beczki, czy koty płaczą?
W sensie - łzami?
Caillou siedziała dziś na oknie osowiała i łza jej pociekła na policzek
(nie ma kataru)
No dobra
wiem, że nic nie wiem i jestem od tego chora
pijcie dużo i sikajcie
amen