MOJA KOCIA PRZYGODA.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 31, 2011 18:48 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

a jednak, to nie jest taki bardzo zły dzień :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
właśnie dostałam informację od Dorotki, że
RUDY ZOSTAJE U NAS :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, on jest taki kochany. Rudy, potrafi porozmawiać, ja do niego słowo, a on do mnie dwa.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2011 18:52 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolu, a reszta informacji? Dlaczego trzymasz w tajemnicy? Przecież mówiłam, żę pod warunkiem :ryk: :ryk: :ryk:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie lip 31, 2011 18:55 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

no mój mąż taki raczej miętki jest :mrgreen:

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2011 18:57 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

to jeszce i tu
rudzielec przesyła wszystkim Cioteczkom buziaki :1luvu:
Obrazek

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 31, 2011 18:57 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

hmm ja to nie rozumiem
to czasem nie Ty powinnaś powiedzieć/decydować :-)
to ja też tak chce
ja powiem prześlę Wam wiadomość, że Marszałek Remik zostaje u Was
i będę miała szczyla z głowy

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 31, 2011 19:01 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

oj, to nie tak. Rudy był u nas tylko na DT, miał wracać do Krosna, ale wszyscy bardzo go pokochaliśmy i chcieliśmy żeby u nas został. Tylko w Krośnie też jest cioteczka która go bardzo, bardzo kocha i nie chciała rudzielca nam oddać, a udało się i Rudy jest nasz.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 20:09 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Mała Księżniczka w niedzielę jedzie do nowego domu :D
Był to czysty przypadek, domek sam się znalazł :D

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 20:22 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

:ok: Fajnie, niech będzie szczęśliwa - jedyna dziewczynka od Wioli :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto sie 09, 2011 22:01 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

U nas szpital w domu. Malutka nie pojechała do domku :( Dostała bardzo silnego rozwolnienia i musiałam z nią iść do weta. Dzisiaj dostała ostatni antybiotyk. Już jest lepiej, może jutro pojedzie do swojego domku. Dzisiaj Filuś na nowo się rozchorował, nie udało się go zapakować do kontenerka i nie pojechała do weta. Małpiszon schował się pod łóżkiem i koniec.
Już się z wetką umówiłam na jutro, złapię go podczas jedzenia. Wetka już zamówiła na jutro jakieś specjalne tabletki dla Filusia. Podejrzewa, że to jest związane z KK.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 22:06 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Wiolu,jakby co to na mojej działce jest jeszcze 5 takich czarnideł :roll: Jedno ładniejsze od drugiego :mrgreen:

Tak naprawdę wcale nie jest mi do śmiechu :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Śro sie 10, 2011 19:23 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Renatko, nie dziękuję :ryk:
Dzisiaj, afera w domu, mała jedzie do swojego domku, a moi dwunożni faceci są śmiertelnie na mnie obrażeni :evil:
Z Filusiem idziemy niedługo do weta

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 10, 2011 22:32 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Szkoda.Fundację nawet nie mam co prosić :evil:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Czw sie 11, 2011 18:35 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

eee, Renatko damy radę. Instytucja wzajemnej adoracji, niech się wypcha. Mam tylko nadzieję, że po moim wpisie na tym pożal się Boże wątku, nikt nie miał do Ciebie pretensji.
Filuś dostaje tabletki na wzmocnienie organizmu. Te same co Ciapuś [*] dostawał. Bardzo źle mi się to kojarzy..... U Ciapusia zaczęło się bardzo podobnie :(
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
powiedzcie, że nie......................
To druga infekcja w tak krótkim czasie. W tydzień po podaniu ostatniej dawki antybiotyku, Filuś ma taką samą infekcję :(

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 12, 2011 11:17 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

Czarnidła przyszły i zeżarły śniadanie. Przyszła Mamuśka, Tatusiek i jedno ze starszych trochę dziewcząt. Wczoraj prawie dostałam od Mamuśki. A ja chciałam tylko postawić jedzenie. Jak dotykam kociaki (dają się głaskać jak na ciebie nie patrzą :!: ) to ma mnie w... nosie. Jeszcze przy polach jest mamuśka. Od niej na pewno jest śliczny półsyjamek i burasek. Mignęło mi też coś małego. Coś.

Alisia

 
Posty: 779
Od: Wto lut 15, 2011 20:16
Lokalizacja: Warszawa/Wola

Post » Pt sie 12, 2011 12:26 Re: MOJA KOCIA PRZYGODA

kurcze, tyle maleństw :strach:
dobrze, że pod pracą wsiadam w bombowca i wysiadam pod blokiem. Mało wtedy okazji do oglądania nieszczęść.

Wiolaww

 
Posty: 1654
Od: Nie gru 12, 2010 16:55
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter i 38 gości