Tillibulkowy harem - cz. 2 - kryształy w moczu :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 06, 2010 8:43 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

Na razie zaznaczam, doczytam w wolnej chwili :)
Piękne masz koty :1luvu:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 06, 2010 8:56 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

estre pisze:Na razie zaznaczam, doczytam w wolnej chwili :)
Piękne masz koty :1luvu:


o, towarzyszka niedoli :mrgreen: witanko :mrgreen:
:1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 06, 2010 9:04 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tillibulek pisze:
kalair pisze:
tillibulek pisze:ufff... kalerciu, to mnie pocieszylas....... :wink:

:lol: :lol: No szoo..mam taką trójkę też... :mrgreen:


trojke? u mnie tylko jeden diabel wcielony - Rubka jest w miare, a Zorka to grzeczniasek :mrgreen: :1luvu:

tylko, ze ten jeden robi za trzy - diabelek tasmanski :wink:

vega, chetnie zajrzymy :wink: :ok:


ja mowilam, ze nie moge chwalic.... :roll: :roll:
1. wczoraj zdjelam z opisu "kupkowy problem" - dzisiaj rano ACZKA (do tego w umywalce, czyli sprawczyni na 100% Ruby - jakby TŻ zobaczyl, to znowu bylaby gadka o slowie na R :roll: )
2. wczoraj napisalam, ze z trzech dwa kotki grzeczne, to zaraz momentalnie Zorka wylala wode w kuchni probujac utopic mysz w misce, a Rubka dzisiaj rano przeszla samą siebie, bo wliezła pod łóżko i o 4.00 nad ranem zaczela udawac kornika :roll: :roll: :roll: skrob, skrob... skrob, skrob.... i tak w kolko.... :| pozniej okazalo sie, ze jej dzialalnosc miala na celu wydobycie zabawek, ktore sie pod lozkiem spotkaly na imprezce ;) .......
3. wyjete spod lozka zabawki porwala Zorka, wskoczyla z nimi na lozko i zaczela sie zaciekle rzucac po calej koldrze, drapiac przy tym posciel niemilosiernie

pierdziele, wiecej nie chwale

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 06, 2010 9:06 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

miniboni17 pisze:I to bardzo niegrzeczny dzieciak,ale bardzo kochany,wie jak się przypodobać Dużej :1luvu:


tak, tak, kotecki mondre som :mrgreen: :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 06, 2010 9:43 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

Dzień dobry koteczki :) I Dużej też dzień dobry! :)
Kotki należy chwalić, ale tak żeby nie widziały i nie słyszały tego ;)

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Czw maja 06, 2010 10:02 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tillibulek pisze:ja mowilam, ze nie moge chwalic.... :roll: :roll:
1. wczoraj zdjelam z opisu "kupkowy problem" - dzisiaj rano ACZKA (do tego w umywalce, czyli sprawczyni na 100% Ruby - jakby TŻ zobaczyl, to znowu bylaby gadka o slowie na R :roll: )
2. wczoraj napisalam, ze z trzech dwa kotki grzeczne, to zaraz momentalnie Zorka wylala wode w kuchni probujac utopic mysz w misce, a Rubka dzisiaj rano przeszla samą siebie, bo wliezła pod łóżko i o 4.00 nad ranem zaczela udawac kornika :roll: :roll: :roll: skrob, skrob... skrob, skrob.... i tak w kolko.... :| pozniej okazalo sie, ze jej dzialalnosc miala na celu wydobycie zabawek, ktore sie pod lozkiem spotkaly na imprezce ;) .......
3. wyjete spod lozka zabawki porwala Zorka, wskoczyla z nimi na lozko i zaczela sie zaciekle rzucac po calej koldrze, drapiac przy tym posciel niemilosiernie

pierdziele, wiecej nie chwale


Nie, nie, nie! Koteczków nie można chwalić pod żadnym pozorem :!: :!: :!:
ja też wczoraj pochwaliłam Delcię, że sobie poradziła z katarkiem i od razu nad ranem zaczęła smarkać znowu :x
Coś bym jeszcze dodała, ale nie dodam, bo znów zapeszę :wink:


Bry :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2010 10:04 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

KAsia Amy pisze:Dzień dobry koteczki :) I Dużej też dzień dobry! :)
Kotki należy chwalić, ale tak żeby nie widziały i nie słyszały tego ;)


doberek, Kasia Amy :1luvu: :1luvu:
niestety Twoja teoria sie nie sprawdza - nie chwalilam ich na glos, napisalam na forum, a efekt natychmiastowy :twisted:
wiec....
cicho sza :wink:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 06, 2010 10:05 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

OKI pisze:Coś bym jeszcze dodała, ale nie dodam, bo znów zapeszę :wink:


Bry :D


otoz to, OKI, w takim razie bedziemy sobie tak towarzysko milczec na naszych wateczkach :lol: :lol:

bry bry :mrgreen:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 06, 2010 10:18 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tillibulek pisze:
OKI pisze:Coś bym jeszcze dodała, ale nie dodam, bo znów zapeszę :wink:


Bry :D


otoz to, OKI, w takim razie bedziemy sobie tak towarzysko milczec na naszych wateczkach :lol: :lol:

bry bry :mrgreen:


Ja o swoich to nawet będę wręcz towarzysko źle pisać :ryk: Lube sobie życie czasem ułatwić :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2010 10:30 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tillibulek pisze:
KAsia Amy pisze:Dzień dobry koteczki :) I Dużej też dzień dobry! :)
Kotki należy chwalić, ale tak żeby nie widziały i nie słyszały tego ;)


doberek, Kasia Amy :1luvu: :1luvu:
niestety Twoja teoria sie nie sprawdza - nie chwalilam ich na glos, napisalam na forum, a efekt natychmiastowy :twisted:
wiec....
cicho sza :wink:

ale napisałaś!! a one to przeczytały :ryk:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Czw maja 06, 2010 10:54 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

OKI, dobry pomysl

Kasia Amy, nie, bo nie krecily sie po biurku 8)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw maja 06, 2010 10:57 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

tillibulek pisze:OKI, dobry pomysl

Kasia Amy, nie, bo nie krecily sie po biurku 8)

czyli czytają Ci w myślach 8O
no to przekichane, wszystko wiedzą! :mrgreen:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Czw maja 06, 2010 11:00 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

KAsia Amy pisze:
tillibulek pisze:OKI, dobry pomysl

Kasia Amy, nie, bo nie krecily sie po biurku 8)

czyli czytają Ci w myślach 8O
no to przekichane, wszystko wiedzą! :mrgreen:

Calkowicie się z tym zgadzam, wszystko wiedzą :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2010 11:27 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

Cwane bestie! :twisted:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Czw maja 06, 2010 16:04 Re: Tillibulkowy harem - cz. 2

O, ja też tak mam i to nie tylko kotków dotyczy. Ile razy powiem, że dobrze bo "cośtam, cośtam" się poprawiło, to na pewno zaraz się to "cośtam" rozkraczy. :(
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EmiEmi i 304 gości