Kreska i Jeżyk - mały update... zdjęcia str. 91.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 12, 2007 21:55

Mam wrażenie, że niemałe brzuszki są powodem do wstydu jedynie dla dwunożnych...czteronożni nic sobie z tego nie robią, albo wręcz przeciwnie- starają się jak najszybciej wyhodować jak największy...Otis znów sie zaokrąglił i jakby spuchł... :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 12, 2007 22:13

izaA pisze:Mam wrażenie, że niemałe brzuszki są powodem do wstydu jedynie dla dwunożnych...czteronożni nic sobie z tego nie robią, albo wręcz przeciwnie- starają się jak najszybciej wyhodować jak największy...Otis znów sie zaokrąglił i jakby spuchł... :lol:


eeee tam, to tylko zimowe futro..
mnie nie przeszkadzają kształty Jeża. Nigdy nie będę obiektywna, bo mam dwa koty o zupełnie różnej budowie: zgrabną, smagłą, chudą i wysoką Kreskę i misiowatego Jeża. Chciałam go odchudzać jak tylko do nas przyszedł i ważył 4,5 kg. TEraz widzę, jaki wtedy był szczuplutki. Od tego czasu przybył mu co najmniej 1 kg.
Dla mnie granicą tuszy kota jest sprawność, z jaką wykonuje toaletę intymnych okolic swojego ciałka.
Jeż jako że źle reaguje na karmę light jest na homecatcie w dawkach głodowych i chyba mamy efekty 8)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 12, 2007 22:47

Kreska śliczna modelka jest, ale Jeż też ma dużo wdzięku - wiem, bo widziałam 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lut 12, 2007 22:49

Kicorek pisze:Kreska śliczna modelka jest, ale Jeż też ma dużo wdzięku - wiem, bo widziałam 8)
i się chwalisz...chwalipięta...bezkopięta...jedna...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 12, 2007 22:52

:mrgreen:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30883
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto lut 13, 2007 16:26

Zapomniałam wam opisać kocich aspektów sobotniej imprezki u mnie w domku. No bo to chyba jasne, że jeśli mama na wielbłądach, to córka gości zaprasza :wink:
Było nas w sumie 10, więc ani dużo ani mało. Ale Kreska tylu ludzi na raz to chyba nigdy nie widziała. Spodziewałam się z jej strony paniki, ale sie pomyliłam :D Kota nie była wylewna, nie dawała się głaskać, ale nie uciekała w panice na widok człowieka. Każdego obwąchała spokojnie, siedziała zawsze w tym samym pokoju co my wszyscy. BACHU JESTEŚ WIELKI! :)
Jedyną wpadką buraska był mały pawik na szafie na oczach wszystkich gości :oops:

Za to Jeżyk... O ludzie... Ten to się umiał ustawić... Zawsze kładł się tak, żeby co najmniej 2 osoby mogły go swobodnie głaskać. Wystawiał do głaskania absolutnie wszystkie części swojego ciała. W zupełnej rozkoszy umiał się powstrzymać od zębo-czynów, czego absolutnie nie potrafi, gdy jestem z nim sam na sam :wink: Wszyscy robili tak: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love:
Jak już rozkosznie zauroczył potencjalną ofiarę, natychmiast biegł po nieśmiertelny sznureczek, przynosił go w zębach i robił "gru, gru". Zawsze udało mu się wciągnąć kogoś do zabawy.
Czasami też chodził pod naszymi krzesłami ze sznureczkiem i żałośnie gruchał robiąc z siebie biedną, niewybieganą ofiarkę.

Ogólnie koty wzbudziły zachwyt, wszyscy się pytali, jakie Jeżyk ma futerko, że jest tak miękkie i puszyste (nikomu nie przyszło na myśl, że na kocią sierść ma wpływ odżywanie 8O ) i skąd wzięłam Kreskę, bo ona taka piękna, to napewno po jakiejś wspaniałej kocicy. A ja na to, że Kreska jest z piwnicy 8O

Przemilczę sprawę chwalenia się moich gości, ile to upadków i z którego pietra przeżyły ich pociechy :evil: Co dziwne, zapewniano mnie, że gdyby kot spadł z mojego balkonu (10 piętro) absolutnie nic by mu się nie stało :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Fajnie było 8)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 13, 2007 18:43

No takie pieknosci wszystkich musialy zauroczyc.. gdyby bylo inaczej nalezaloby ich w trybie pilnym wyslac do okulisty :lol:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 14, 2007 11:30

agacior_ek pisze:
covu pisze:Czesc Jeż,
co tam u ciebie??
bo mnie Duża zaczeła faszerowac innym jedzeniem, ale ja tam sie nie przejmuje, byle dawala duzo :)
Wogole to Duza u nas wlaczyla do pradu takie COŚ 8O
COŚ pachnie kotem, ale takim szczesliwym i smieszne jest to COŚ bo nie wyglada jak kot, tylko jak taka pileczka z czyms u dolu.
no i Łacia jak to zobaczyla to postanowila to wygonic z domu i stanela kolo tego i zaczela w to papa walic z calej sily i malo nie polamala... i duza na nia nakrzyczala ze otma nam pomoc i ze nie mamy tego niszczyć.
ja tam lubie szczesliwe koty wiec nie walilem w to lapa. wiec tylko na Łacie duza nakrzyczala, a ja lubie jak duza krzyczy na Łacie, bo ja pozniej gonie lacie i ja gryze i Duza wtedy sie nie denerwuje na mnie ze ja gryze (Łacie)
Aha i Duza mowi ze ja chory jestem, a ja sie nie czuje chory, tylko czasem sikam za kuweta, jak mnie zaboli...
Jeż, czy ty tez sikasz za kuweta??

zdziowiony i wcale-nie-chory LULOKOT


Cześć Lul,
ja nie jestem chory, to Kreska jest chora i też czasem sika poza kuwetą. I też je jakieś inne chrupki i chyba jej nie smakują, albo ma ich już dość, bo mi podjada z miski moje.. i ja chudnę :evil:
Lulek, a ty juz spakowany jesteś, żeby się do nas przeprowadzić? Bo kwiecień to już blisko w sumie 8)
Jeż



siem pakujem :)
tylko musze tu pare spraw na miejscu uporzadkowac... :)
ale pzyjade :)

Krecha, ty sie nie wyglupiaj z tym niejedzeniem :) to zarcie inne dobrze jest :)

LULOKOT
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro lut 14, 2007 11:49

covu pisze:
siem pakujem :)
tylko musze tu pare spraw na miejscu uporzadkowac... :)
ale pzyjade :)

Krecha, ty sie nie wyglupiaj z tym niejedzeniem :) to zarcie inne dobrze jest :)

LULOKOT


NO to ja będę tu na ciebie czekał.. Obiecuję, że jak przyjedziesz, to razem poszalejemy... Kreska też ostatnio jakaś chętna do zabawy się zrobiła, więc będzie nas więcej? Może i Łacie weźmiesz pod pachę?
Duża to nas od siebie nie odróżni..
No, chyba, że ty dbasz o linię :roll:
Jeż
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 14, 2007 12:07

agacior_ek pisze:
NO to ja będę tu na ciebie czekał.. Obiecuję, że jak przyjedziesz, to razem poszalejemy... Kreska też ostatnio jakaś chętna do zabawy się zrobiła, więc będzie nas więcej? Może i Łacie weźmiesz pod pachę?
Duża to nas od siebie nie odróżni..
No, chyba, że ty dbasz o linię :roll:
Jeż



ja o linie nie dbam, moja duzoa o nia dba :(
niestety :(
kurcze...nie wiem jak to bedzie z lacia...
ona mnie wkurza ostatnio...
dzis w nocy zajela MOJE miejsce w nogach duzej!!!! bezczelnosc no!!!

alejak przyjade to bedziemy szalec i skakac i wogole bedzie fajnie ;)

Lul
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro lut 14, 2007 12:14

covu pisze:
ja o linie nie dbam, moja duzoa o nia dba :(
niestety :(
kurcze...nie wiem jak to bedzie z lacia...
ona mnie wkurza ostatnio...
dzis w nocy zajela MOJE miejsce w nogach duzej!!!! bezczelnosc no!!!

alejak przyjade to bedziemy szalec i skakac i wogole bedzie fajnie ;)

Lul


W nogach? Chłopie, zwariowałeś? Zrzuć Dużą z poduszki.. tam dopiero jest wygodnie. Na Dużych trzeba się obrażać, że najlepsze miejsca zajmują swoimi owłosionymi czaszkami..
Moja Duża to ma takie długie włosy, że nawet nie da się z nimi porządku zrobić kocim językiem, zawsze mi jakieś kłaki zostaną po jednym przejechaniu po tych kudłach.
NO, ale poduszka to jest to! :ok:
Jeż, który też nie dba o linię
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 14, 2007 22:07

agacior_ek pisze:
W nogach? Chłopie, zwariowałeś? Zrzuć Dużą z poduszki.. tam dopiero jest wygodnie. Na Dużych trzeba się obrażać, że najlepsze miejsca zajmują swoimi owłosionymi czaszkami..
Moja Duża to ma takie długie włosy, że nawet nie da się z nimi porządku zrobić kocim językiem, zawsze mi jakieś kłaki zostaną po jednym przejechaniu po tych kudłach.
NO, ale poduszka to jest to! :ok:
Jeż, który też nie dba o linię


moja duza nie daje sie klasc na poduszce... bo jak jasie klade na podusze to ona ise kladziena mnie i mowi ze fajnie ja mruczeniem usypiam...i leb tezma owlosionyjakimysza dlugimi kudlami...ja takich nie mam...co sie robi zeby takie miec??
LUL UKDDOL (U Ktorego Duza Dba O Linie)
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro lut 14, 2007 23:04

covu pisze:
moja duza nie daje sie klasc na poduszce... bo jak jasie klade na podusze to ona ise kladziena mnie i mowi ze fajnie ja mruczeniem usypiam...i leb tezma owlosionyjakimysza dlugimi kudlami...ja takich nie mam...co sie robi zeby takie miec??
LUL UKDDOL (U Ktorego Duza Dba O Linie)


Na mnie kładł się mój Duży.. i nadal się kładzie jak czasem przyjeżdża... a ja to uwielbiam... on ma krótkie włosy, i one nie włażą do buzi.. i tak sobie śpimy..
ale on teraz jest daleko i śpi z nim jakaś inna kocia laska.. i Duży narzeka, że ona taka filigranowa i że też włazi pod głowę, a on się boi, że ją zmiażdży. :roll:
A długich kudłów bym nie chciał mieć, bo jeszcze by wpadli na pomysł, żeby je jakoś 'fantazyjnie' upinać, żebym wyglądał jak ofiara losu.. dlatego się na wszelki wypadek nie interesowałem..
ale pogadaj z ferajną aamms.. oni lubią styl afro, może ci coś podpowiedzą.
zakochany w swej krótkiej fryzurze Jeż
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 14, 2007 23:15

Słodka sesyjka. Kreska pięknym kotem jest. :1luvu: Cu Do Wna! :D Boskie paseczki. :D

Agatko, a dokwaszałaś Kreskę przy tej karmie? Próbowałaś z witaminą C? - tańsza jest od pasty. A jeśli już pasta koniecznie, to przy s/d wystarczy dawka Uro-petu mniejsza.

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lut 14, 2007 23:20

kropka75 pisze:Słodka sesyjka. Kreska pięknym kotem jest. :1luvu: Cu Do Wna! :D Boskie paseczki. :D

Agatko, a dokwaszałaś Kreskę przy tej karmie? Próbowałaś z witaminą C? - tańsza jest od pasty. A jeśli już pasta koniecznie, to przy s/d wystarczy dawka Uro-petu mniejsza.


Dziękujemy za komplementy..
Kochana Kropko, czekałam tu na ciebie, aż mi coś poradzisz..
bo ja w ogóle zaczęłam się zastanawiać, po co Kresce karma leczniczaprzy podawaniu uro-petu?
Sam uropet działa u niej natychmiast.. ale chciałam go zamienić na karmę ze względu na koszta.. karma zwykła + uropet to dużo..
a teraz s/d + uropet to jeszcze więcej.
Ja się tylko zastanawiam, czemu ten Hill's nie działa :crying:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości