Moli25 pisze:Teściów Kotka zaczęła mieć problemy skórne. Alergia pokarmowa uczulenia na wszystko już przeszłyśmy
Monodieta, jedno źródło białka i sucha alergiczna
Przeszło....
Co konkretnie kotka dostawała do jedzenia?
Bo może być tak, jak pisze MB&Ofelia, że zaczęła się alergia na coś, na co kotka dotąd nie była uczulona. Mogło dojść do reakcji krzyżowej albo mogły się nasilić objawy alergii, która dotąd się tylko tliła.
Czy kotka mieszka sama? Czy wylizuje talerze ludzi, zagląda do śmietników?
Mam kilka alergików w domu. Wyjątkowo w tym roku dawałam karmę zawierającą królika i kurczaka (kurczaka od zawsze unikałam, ale był moment, że nie miałam wiele więcej do wyboru). Któryś z tych dwóch (stawiam na kurczaka) sprawił, że kaczka, która dawniej nie uczulała, zaczęła.
Oprócz tego jeden z alergików swego czasu wylizywał miskę po psiej karmie, która zawiera olej z łososia. Na łososia jest uczulony i samo to wylizywanie wystarczyło, żeby miał objawy. Odkąd zaczęłam pilnować, aby bodaj smugi na ściankach dla niego nie zostawały, objawy minęły. Przy czym kot ma dwa rodzaje objawów na różne alergeny. Po łososiu pojawiają mu się zmiany na pyszczku, po innych mięsach ma nadprodukcję wydzieliny, a bonusowo raz na jakiś czas okropnie puchnie mu powieka.
A teraz o uszach. Dwa koty (wspomniany i jeszcze jeden) mają nadprodukcję wydzieliny. Typowy objaw alergii. I chociaż u obu kotów wydzielina jest różna, finał jest podobny - zaczynają się drapać po tych uszach i wkoło nich. Zauważyłam, że jeśli solidnie wyczyszczę uszy, to przestają się drapać. Czyli sama wydzielina powoduje świąd. W dodatku u kotki muszę pincetą wyjmować jej własne włosy z głębi ucha, bo się przyklejają i drażnią.
Dlatego zrobiłabym tak:
- przeszła na karmę mokrą i zero suchego
- niech karma zawiera jeden rodzaj białka, a więc bez oleju z łososia. Tu polecam szczególnie Cat'z Finefood z kangurem. To na tyle egzotyczne mięso, że alergie rzadko się zdarzają
- ponieważ alergeny utrzymują się w ciele ok. 3-4 tyg., dieta powinna trwać minimum tyle czasu. I w tym okresie kotka wciąż się może drapać, nie wolno się więc poddawać
- smaczki i nagrody albo na jakiś czas sobie odpuścić, albo jeśli są ważne, to wybrać suszone smakołyki. Cat'z Finefood ma suszone kawałki mięsa i ma też kangura, więc byłoby to samo źródło białka (
https://www.zooplus.pl/shop/koty/przysm ... ta/1003821)
- starannie sprzątać wszystko z zasięgu kotki, czyli naczynia myć na bieżąco, śmieci zabezpieczyć, miski innych zwierząt zabierać po posiłku (a najlepiej zwierzaki karmić osobno)
- uszy solidnie wyczyścić płynem do uszu typu Otifee i wybrać zalegającą wydzielinę gazikiem, ew. chusteczką. Jeśli teściowie nie są w stanie sami, to niech wet to zrobi. Niech starannie wybierze wszystko, co się da. Potem niech już oni na bieżąco czyszczą. Tylko uwaga, nie można za często, bo się ucho nauczy, że trzeba produkować więcej. Ma być w razie potrzeby. Aha, patyczki do uszu są odradzane przez weterynarzy.
- zajrzeć do uszu z latarką, czy jakiś włos nie utknął. Może to zrobić wet otoskopem. Tylko starannie
- zacząć podawać hydroksyzynę. Pewnie na stałe, jeśli objawy się ciągle nasilają. Weci bardziej się skłaniają ku wapnu (rozpuścić w szklance, nabrać strzykawką pożądaną ilość, dać do pyszczka), ale u mnie znacznie lepiej działa hydroksyzyna. Wchłania się po 30 minutach i mniej więcej po takim czasie widzę, że puchnięcie powieki u kota się zatrzymuje a potem stopniowo cofa. Ostatnio udało mi się zareagować w pierwszych minutach i prawie w ogóle nie było opuchlizny. Potem sprawdzę dawkowanie dla kotów, bo mam zapisane
- interwencyjnie, jeśli kotka zacznie się bardzo drapać, podawać steryd.