NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

Wszyscy jesteście wielcy. I vet z dobrym podejściem. :ok:

Obiecane fotki :wink:

Lunka ostanie dni była smutna...

Z chorą Muszelką...

Muszka na dzisiejszym spacerku...

Kropeczka wyszła na przeciw Muszce

Specjalnie dla wszystkich Cioć, które się tak bardzo martwiły o Muszkę, wyjątkowe zdjęcia, ponieważ Owadzik nie nosi spineczek, jedynie do weta ma zapiętą jedną gumeczkę, którą zaraz po powrocie zdejmujemy

O, jaka cudna panienka z tej Muszelki :mrgreen:

Wygląda prześlcznie :1luvu:

Lunka faktycznie wygląda na smutną. :1luvu:

Cieszę się ,że pomału wraca u Was spokój

Ojej jakie cudo :1luvu:

Ciesze sie, ze lepiej. I dalej trzymam kciuki :ok:

przesylam duzo, dozo pozytywnej energii.

JAKA FRYZURA :1luvu:

Musiu wyglądasz zabójczo :1luvu:

Śliczna fryzurka Muszki :1luvu:

hej, mała pięknoto :1luvu:

Owadziku, wyglądasz...............zabójczo :ok:

pozdrowienia dla Kropeczki od Kropeczka :lol:

Fota cudo

Witam Cioteczki wieczorową porą, jeżeli 00,15 to jeszcze wieczór :mrgreen:

Nie miałam czasu pisać ciągu dnia, miałam trochę latania po lekarzach, (jak bym miała za mało rozrywek), na szczęście polatałam tylko ze sobą, od ortopedy do neurologa, potem zaliczyłam gab.chirurga i jeszcze zahaczyłam o ogólną...a co mi tam, jak się bawić w doktora to na całego...
W pażdzierniku ub., roku trzepnął mnie samochód...cofający...dopadł mnie na środku jezdni...leżałam sobie pod nim cała,
tylko uszy wystawały :ryk:

Po jednym dniu pobytu w szpitalu lek.stwierdzili, (bez prześwietlenia), że nic mi się nie stało...jedynie ogólne silne potłuczenia, podejrzenie o lekki wstrząs mózgu, ale to nic takiego, stwierdzili i wygonili do domciu...oczywiście, żeby mieć spokojne sumienie, to mnie zapraszali z powrotem gdyby coś...
Po tym wypadku mam tylko w dwóch miejscach wysunięte dyski...dzięki czemu wiem co to za przyjemność posiadania rwy kulszowej... więc latam sobie po gabinetach i podziwiam urzędujących tam lekarzy...na rehabilitację mam na 21 listopada, no chyba, ze odpłatnie...ale aż tak to mnie jeszcze nie boli :ryk:

Muszka jest w ciut lepszej kondycji, ale nic...nie zapeszam :wink:

No to zdrowka zycze calej Rodzinie, zeby jak najmniej po lekarzach chodzic! ja dzisiaj bylam u dentysty-sadysty, tylko czyszczenie mialam to jakos przezylam, ale za to za tydzien....
No jak sie nie odezwe to znaczy, ze tortur nie przezylam

Rwa Kulszowa :?:

taaa miłe to ...... jest :twisted:

ale po co ty po tych lekarzach latasz :?:

że uszy za duże i pod samochód się nie zmieściły :?:

tu plastyk potrzebny :ryk:

buziaki i miłego łikendowania :wink:

To ty nie wiesz,że w Polsce trzeba mieć końskie zdrowie żeby chorować :lol:

Ja swoją mamę zapisałam na operację zaćmy na czerwiec 2013.Niby pan doktor raczył być na tyle uprzejmy zakomunikował mi,żebym zadzwoniła na przełomie października i listopada i wtedy dowiem się czy zabieg odbędzie się nieco wcześniej ( czytaj może ktoś zejdzie z tego świata w międzyczasie ). Mama swoje lata już ma (82 lata i nawet niezła forma ) czyli ma szansę dożyć na złość NFZ,na szczęście w marcu jedno oko miała zoperowane to gorsze.To drugie też nie jest najlepsze,ale jak nie ma kasy to trzeba czekać :evil:

Te zabiegi u ciebie w listopadzie to będzie musztarda po obiedzie,współczuję musisz cierpieć przez to upierdliwstwo

RAnia pisze:No to zdrowka zycze calej Rodzinie, zeby jak najmniej po lekarzach chodzic! ja dzisiaj bylam u dentysty-sadysty, tylko czyszczenie mialam to jakos przezylam, ale za to za tydzien....
No jak sie nie odezwe to znaczy, ze tortur nie przezylam

Ech...mam nadzieję, że się obejdzie bez tortur

życzę, Ci aby było szybko i bez bólu

Dentystów tez nie lubię, zaraz po ortopedach...

dorcia44 pisze:Rwa Kulszowa taaa miłe to ...... jest

ale po co ty po tych lekarzach latasz że uszy za duże i pod samochód się nie zmieściły tu plastyk potrzebny
buziaki i miłego łikendowania

Dobrze, że duże...nie ucierpiały... :mrgreen:

NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

Kto przegląda forum