naline pisze:U mnie jedna z 3 (4 licząc tymczaskę) ciągle kichała i kaszlała. Brała kilka antybiotyków, ale nadal to po kilku dniach powracało. Był wymaz, była/jest? bakteria wrażliwa, na 3 antybiotyki zaledwie, ale nawet antybiotyk, który miał zadziałać, nie przyniósł długotrwałej poprawy.
Pojechałam do innej wetki, polecanej tu na forum i przez znaną mi osobiście osobę, i nowa diagnoza astma.
Aż żal mi się zrobiło, że tyle antybiotyków się nabrała.
U Was to widać, że to coś zaraźliwego. A próbowałaś wymaz?
Ja myślałam, że reszta ma doskonałą odporność, a to kwestia, że astma nie jest zaraźliwa przecież

Wymazu nie było, ale nie będzie szybkiej poprawy to poproszę.
Wyniki badań krwi kontrolnych chłopaczków ogólnie w normie, tylko wskazują na osłabienie organizmu i infekcję (tak niefachowo powtarzając). Wyniki Kitłasia są lepsze.
Dzisiaj zabrałam wszystkie 11 sztuk na oględziny, Pysiu, Antonio i Rudy zdrowiutcy, u całej reszty wet stwierdził wirusowe zapalenie spojówek, kilka ma zapalenie gardła, u Chłopania i Karolinki jeszcze nie zeszło do oskrzeli, ale jest na granicy.
Kolejna wizyta w poniedziałek, ale już tylko z trójką, dla reszty dostanę na wynos.
Niestety jest problem z Niusią. Jeszcze rano przy zmianie pieluchy nie zaobserwowałam nic podejrzanego, ale po 11-stej jej lewa nożka, ta którą podwija pod brzuszek, była już bardzo mocno spuchnięta. Poleciałyśmy do weta, wet nakłuł, a tam potworna ilość ropy

Ściągnął tej ropy ile się dało, zrobił male nacięcie, żeby reszta swobodnie wypływała.
Nie wiadomo na razie co się stało, przewijam i przemywam Niusię parę razy dziennie i nic nie zauważyłam
Doktor wziął ropę na badanie.
Niusia je normalnie, nie ma gorączki...