Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kocurro pisze:(...) kupienia sobie kota o wybranym standardzie.
sky_fifi pisze:Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy "kupują kota o wybranym standardzie".
sky_fifi pisze:To dla mnie jak zakup telewizora czy pralki - kot jest traktowany jak przedmiot, ozdoba, maskotka.
casica pisze:Ale bądź uprzejma nie wypaczać sensu moich słów.
Napisałam, że rozumiem hodowców i to, że wystawiają swoje koty. Nie rozumiem zaś wystawiania kastratów oraz dachowców.
Gosiak104 pisze:Ani w pralce ani telewizorze się nie zakochałam.
Kocurro pisze:Gosiak104 pisze:Ani w pralce ani telewizorze się nie zakochałam.
Jak nie masz zmywarki, to nie wiesz co to jest prawdziwa miłość.
casica pisze:Napisałam, że rozumiem hodowców i to, że wystawiają swoje koty. Nie rozumiem zaś wystawiania kastratów oraz dachowców. To dla mnie dziwaczne. Takim też dziwacznym zjawiskiem pozostanie.
vega013 pisze:casica pisze:Napisałam, że rozumiem hodowców i to, że wystawiają swoje koty. Nie rozumiem zaś wystawiania kastratów oraz dachowców. To dla mnie dziwaczne. Takim też dziwacznym zjawiskiem pozostanie.
Wystawianie dachowców ma sens - przede wszystkim propagandowy. Chodzi o to,
żeby ludzie przekonali się, że dachowce również są piękne i w niczym nie ustępują kotom rasowym.
Kocurro pisze:Wystawianie dachowców w wykonaniu znajomych mi osób, które wystawiały je często, to misja - całe godziny gadania o kastracjach i adopcjach, a było z kim, bo dachowce przyciągają ludzi do klatek, na wystawy przychodzą ludzie, którzy mają i lubią dachowce, banery o adopcjach na klatkach, roznoszenie ulotek koterii po sali.
Jak wystawy prowadzi sędzia Chadaj, to zawsze przy prezentacji dachowców w Best in Show podkreśla, że są to często koty odratowane i przyopmina, że na wystawie jest stoisko schroniska. Naprawdę czemuś to służy, nawet jeżeli tylko przy okazji próżnego chwalenia się swoim ładnym i zadbanym kotkiem.
vega013 pisze:Wystawianie dachowców ma sens - przede wszystkim propagandowy. Chodzi o to,
żeby ludzie przekonali się, że dachowce również są piękne i w niczym nie ustępują kotom rasowym.
sky_fifi pisze:Kocurro pisze:(...) kupienia sobie kota o wybranym standardzie.
Byłam na 2 wystawach w życiu, jako widz, nie jako wystawca. Nawet nie przyszłoby mi do głowy, żeby być wystawcą.
Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, którzy "kupują kota o wybranym standardzie".
To dla mnie jak zakup telewizora czy pralki - kot jest traktowany jak przedmiot, ozdoba, maskotka.
Dla mnie wspaniałość kota nie jest tak powierzchowna. Kot to przede wszystkim charakter, osobowość. Każdy kot jest inny, i każdy jest równie wspaniały.
casica pisze:Kocurro pisze:Wystawianie dachowców w wykonaniu znajomych mi osób, które wystawiały je często, to misja - całe godziny gadania o kastracjach i adopcjach, a było z kim, bo dachowce przyciągają ludzi do klatek, na wystawy przychodzą ludzie, którzy mają i lubią dachowce, banery o adopcjach na klatkach, roznoszenie ulotek koterii po sali.
Jak wystawy prowadzi sędzia Chadaj, to zawsze przy prezentacji dachowców w Best in Show podkreśla, że są to często koty odratowane i przyopmina, że na wystawie jest stoisko schroniska. Naprawdę czemuś to służy, nawet jeżeli tylko przy okazji próżnego chwalenia się swoim ładnym i zadbanym kotkiem.vega013 pisze:Wystawianie dachowców ma sens - przede wszystkim propagandowy. Chodzi o to,
żeby ludzie przekonali się, że dachowce również są piękne i w niczym nie ustępują kotom rasowym.
Nie wiem gdzie tkwi błąd, ale widać nie jesteśmy się w stanie zrozumieć![]()
Dla mnie kot, piękny kot, to jest przede wszystkim dachowiec. Koty rasowe są w moim przekonaniu jakąś kocią niszą. I oczywiście, że każdy jest inny, jak to kot, ale po obejrzeniu 20 kotów tej samej rasy, ja czuję się znudzona.
I żeby wystawa kotów rasowych była dla mnie źródłem wiedzy o kotach dachowcach?![]()
Wybaczcie, ale jeśli tam właśnie ludzie dowiadują się, że kot dachowiec może być równie ładny, to pytanie brzmi - kto na te wystawy chodzi i dlaczego akurat upośledzeni?
casica pisze:Wybaczcie, ale jeśli tam właśnie ludzie dowiadują się, że kot dachowiec może być równie ładny, to pytanie brzmi - kto na te wystawy chodzi i dlaczego akurat upośledzeni?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 28 gości