Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 20, 2009 10:06

:oops: dziękuję, cieszę się, że moje zdjęcia się podobają :)
Ale to zasługa kotów, bo są fotogeniczne, zwłaszcza najmłodszy :)

U Chico nadal butla w użyciu, gryzie już smoczek, ale jeść ze spodeczka normalniejszego jedzenia nie chce :?
Czasu mam teraz jeszcze mniej niż zwykle, bo śnieżynek drze mordeczkę w kojcu i muszę go nosić, nie bronię się zresztą przed tym zbytnio :P
Mały jest taki uroczy i pachnie tak pięknie - można go zacałować na śmierć :love:



Fri pisze:Kicor, Ty mi serce żywcem wyrywasz...!
A jak mam wyrywać - martwcem? :twisted:

Agn, widzę, że masz net, fajnie :)

ewaw, domek się nie rozmyśli, nie licz na to :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30886
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lut 20, 2009 10:50

Kicorek pisze: ewaw, domek się nie rozmyśli, nie licz na to :twisted:


:crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 20, 2009 11:54

Hyhy, tez bym na to nie liczyla, szczegolnie po obejrzeniu tych zdjec- pulapek..bo to pulapki na serce sa 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob lut 21, 2009 23:56

Mogę nie wrzucać zdjęć :twisted:
Ale nie wytrzymałabym :lol:

Dziś odwiedziła nas ciocia smil. Pierwsze jej słowa na widok Chico: "Jaki on jest maleńki! 8O "
Później się nieco oswoiła i nawet poniańczyła białaska :P
Bardzo dziękujemy za wizytę i polecamy się na przyszłość :)


Mam jeszcze stare zdjęcia 8)


Piłeczka się zaplątała, nie bawię się jeszcze takimi rzeczami: :P
Obrazek

Umiem pozować, w ogóle jestem model doskonały:
Obrazek

Tylko ten duży dzieciak mi nieraz przeszkadza:
Obrazek

A masz za przeszkadzanie!
Obrazek


Bonito jutro jedzie do swojego domu - z jednej strony dobrze, że będzie już u siebie, z drugiej strony bardzo żal się rozstawać, zwłaszcza że jest cudowny wobec małego i ogólnie taki uczuciowy... Słodki łobuziak :love:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30886
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 22, 2009 0:22

Obrazek

i, że niby Chico ma być kiedyś wielkości Bonitka, tiaa. Na moje oko to trochę zmutowana mysz a nie kot :twisted: wydało się
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Nie lut 22, 2009 12:47

Kicorek pisze:
Dziś odwiedziła nas ciocia smil. Pierwsze jej słowa na widok Chico: "Jaki on jest maleńki! 8O "
Później się nieco oswoiła i nawet poniańczyła białaska :P
Bardzo dziękujemy za wizytę i polecamy się na przyszłość :)

No cóż, wzruszyłaś mnie, więc oszczędzę alarmujących opisów drastycznego obchodzenia się z inwentarzem :twisted: W telegraficznym skrócie - wszystkie koty poza dzidziusiami i Kitką są głodzone, nikomu nie wolno nawet łapy na stół położyć, a Cyryla Kicor tłucze po tyłku i grzbiecie. Co najgorsze, cała załoga wydaje się być bardzo zadowolona z takiego stanu rzeczy, no może ten zakaz włażenia na stoły i szafki trochę ich ogranicza :wink:
Cyryl i Kitka to miziaki, urodziwe, jak zawsze i bardzo kochane.

Maleńki Chico jest naprawdę okruszkiem jeszcze, na zdjęciach robi wrażenie ze dwa razy większego kota. Ale nie jest żadną zmutowana myszą :twisted:
A teraz pognębię wszystkie zakochane w Małym ciotki - mimo niekwestionowanej fotogeniczności i coraz lepszego warsztatu Kicora, Chico jest jeszcze słodszy i jeszcze bardziej rozbrajający niż na wszystkich fotach, które widziałyście! :love: :love: :love:
Myślę, że przyszły domek Chico może pogratulować sobie refleksu 8)

Zaimponowały mi bardzo Matki-Wariatki, czyli Biała i Zardzewiała, które zabawiały gawiedź demonstrując wrestling połączony z baletem, bo jednak devoński urok i lekkość w tych zapasach rysuje się wyraźnie :) Obie dziewczyny są niezmordowane i miło widzieć, jak się cieszą nawzajem swoją obecnością.

A Bonito - ach, Bonito pewnie jest już w drodze do swojego domu. Domkowi gratuluję, bo Bonito wyrasta na bardzo ładnego kota z fantastycznym chatakterem, pogodnego, wesołego, który umie też być czułym i troskliwym opiekunem dla mniejszego od siebie kotecka :1luvu:
Bonitku, życzę Ci samych pogodnych dni i dużo, dużo miłości, na jaką zasługujesz :ok: :ok: :ok:

Jeszcze tylko Wam powiem, że Kicor zrobił sporo fajnych zdjęć, więc mobilizujcie ją do publikacji :twisted:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 22, 2009 13:31

ja chce zdjeeeecia :placz:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie lut 22, 2009 14:04

smil pisze: Jeszcze tylko Wam powiem, że Kicor zrobił sporo fajnych zdjęć, więc mobilizujcie ją do publikacji :twisted:


Z_D_J_Ę_C_I_A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :crying:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 22, 2009 14:08

smil pisze: ...więc oszczędzę alarmujących opisów drastycznego obchodzenia się z inwentarzem :twisted: W telegraficznym skrócie - wszystkie koty poza dzidziusiami i Kitką są głodzone, nikomu nie wolno nawet łapy na stół położyć, a Cyryla Kicor tłucze po tyłku i grzbiecie...


Chyba jako była wolontariuszka Straży dla Zwierząt powinnam się tam udać z INTERWENCJĄ :twisted: i w ramach tejże zabrać wszystkie devony (no, chocby tego najmniejszego...) tam, gdzie będą dostawały porządnie jeść i wolno im bedzie łazić, ba!, nawet SPAĆ! na stole - czyli do mnie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ostatnio edytowano Nie lut 22, 2009 17:39 przez ewaw, łącznie edytowano 1 raz
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 22, 2009 14:10

smil pisze:Zaimponowały mi bardzo Matki-Wariatki, czyli Biała i Zardzewiała


:ryk:

Kicor, naprawdę masz nieprzeciętnie umaszczone koty :lol:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 22, 2009 14:12

smil pisze: Zaimponowały mi bardzo Matki-Wariatki, czyli Biała i Zardzewiała...


:ryk: :ryk: :ryk:
no nie, no nie... Alma! Powinnaś się OBRAZIĆ :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 22, 2009 19:15

:lol: zardzewiala, no no 8)
Bonito, chlopie, szczesliwej drogi :ok:
acha- zdjeęciaaaaa!
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lut 22, 2009 20:13

Ja też czekam...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie lut 22, 2009 21:02

No wiecie co... zardzewiała (foch) :twisted:

Bonito pojechał, a ja razem z nim, żeby go odwieźć. Płakał po drodze :(
W domu najpierw zaszył się w transporterku, a potem pod kocykiem w kupionym specjalnie dla niego posłanku w kształcie budki i nie interesowała go reszta świata.
Mam nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje, bo ludzką rodzinkę ma fajną. Fajni ludzie powinni się dokocić, żeby rodzina była w komplecie - ja tak twierdzę i uważam, że mam rację :twisted:
Trochę łyso było przy szykowaniu kolacji, bo nagle o jedną miskę mniej :roll:
Alma za to na stałe pozbyła się kubraczka i chyba jest zadowolona z tego powodu.

Fotek mam mnóstwo, ale na razie nadal archiwum - z piątej tygodnicy urodzin Chico:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30886
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie lut 22, 2009 21:05

5 tygodni i na butli? A inne jedzonko obrzydliwe? I pewnie kuwetka to pojęcie abstrakcyjne?

Ej, babcia, weź się za wychowanie tego baranka wielkanocnego! :wink: :D

Bonikowi - wiele szczęścia w nowym domu życzę. Trzymaj się chłopie! :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39456
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości