Gunia bardzo wszystkim cioteczkom dziękuje
Niestety, z myciem futerka nie jest dobrze - alo Gunia chora, albo ma cos z ząbkami i nie daje rady się wylizywac. A że futerko zawsze miała takie półdługie, gęsciutkie, to porobiły jej się kołtuniki, które chyba trzeba będzie kiedyś wygolić przy okazji wizyty u weta.