Sonia i Otis - część II.Nowiuśkie foty str.96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 11, 2007 13:08

Uśmiecham się pod nosem :P bo jak sobie przypomnę tę noc w hotelu w Rzymie, w pokoju bez dzieci :oops: no to nie wiem...może tak...oby za 20 lat nie było gorzej jak teraz...może już się nie polepszać :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 13:33

:lol: :lol: dobre :lol: i tak powinno byc :lol: :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pon cze 11, 2007 13:38

:lol:

Piekne fotki, niesamowite widoki, nawet kilka kotow zostalo sfotografowanych :wink:
Widac- wielka i szczesliwa rodzina. Nic tylko pozazdroscic :)

Pozdrowienia serdeczne!

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pon cze 11, 2007 14:08

Iza wszystkiego naj, najleszego z okazji urodzin oraz spełnienia wszystkich marzeń. :birthday: :torte: :balony:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon cze 11, 2007 17:44

I co, nikt dalej tu nie zagląda :( :?: A ja tyle zdjęć nawrzucałam... :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 17:50

Iza, ja dopiero weszlam bo mam koniec roku za pasem i mnostwo roboty.Zdjęcia cudne! zazdraszczam :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 11, 2007 17:53

Dużo pracy, ale potem jaka długa laba...zasłużona jak najbardziej 8) Podziwiam nauczycieli...szczerze, szczególnie tych w gimnazjum...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 17:59

Dzieki izus- niewielu teraz takich co podziwiaja, widza raczej tylko te wakacje :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 11, 2007 18:27

Jeśli już zaczęłaś ten temat...nasza przygoda z Włochami miała jedną bardzo ciekawą stronę, mieliśmy mnóstwo czasu na rozmowy z zakonnikami, którzy od 7-dmiu lat tam pracują...mimo naszych częstych wizyt w tym kraju dopiero teraz dowiedzieliśmy się wielu ciekawycyh rzeczy...między innymi tego, że nie ma tam nowych powołań kapłańskich i, że muszą zamykać kościoły...niesamowite, prawda? W kraju katolickim, w kraju na terenie, którego leży Stolica Apostolska wymierają księża...ktoś zapyta dlaczego? Bo "systemowi" zależało na śmierci rodziny, nie ma rodziny, nie ma dzieci, nie ma miłości, nie ma szcunku dla człowieka, nie ma księży...wozimy drewno do lasu - polscy zakonnicy ratują kościoły przed zamknięciem...do czego zmierzam...mamy trudne czasy...większość ludzi tylko konsumuje nic nie dając z siebie...nie wiedzą co to znaczy dawać, nie potrafią więc szanować tego, że ktoś, coś im daje...i nie chodzi tu tylko o dzieci i młodzież...rodzice są tacy sami...ja płacę/państwo płaci, ale ja wymagam...wymagam poświęcenia i - zastąpienia rodzica...wymagam nie tylko uczenia ale i wychowania...wymagam dyscypliny, ale w stosunku do kolegów mojego dziecka a nie jego samego...wymagam dla niego nagrody za spryt, a nie rzetelną pracę...widzę tylko czas wolny nauczyciela, a nie jego ciężką pracę...przykre i smutne :( Niestety, jak tak się przyjrzeć z boku "systemowi" to zmierza ku temu samemu co we Włoszech, pracodawcy wolą "singli", bo mogą sie poświęcić firmie bez reszty...a szkolenia robi się tak, żeby rozbić te małżeństwa, co się jeszcze ostały - fakt, nie plotka...zamawianie "panienek" na koszt firmy przez agencję organizującą "szkolenia"...i w tym wszystkim my...jacyś inni? Czasami trudno, uwierzcie...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 18:37

smutne to :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 11, 2007 18:52

Nie chciałam, żeby było smutne, raczej, żeby skłoniło do refleksji, przecież im więcej będzie myślących "inaczej" tym "system" będzie mógł mniej...a może źle myślę?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 19:04

O jaaaaaaaaaa.. dopiero tu weszłam (sesja :? )... zdjecia fantastyczne.. nie muszę mowić, że wam zazdroszczę ... :roll:
Jeśli chodzi o włoskie kościoły, to sytuacja wygląda tak jak wygląda także z powodu tego, że w tym pięknym kraju jest kilkukrotnie więcej kościołów niż w Polsce... Zobacz, jak gęsta we Włoszech jest sieć miast, miast z wielowiekową tradycją.. Tradycją stawiania kościołów np. jako wotów po klęskach głodu czy zarazach. Zobacz na Wenecję.. Miasto, którego stara część jest prawie niezamieszkana, a zabytkowe kościoły stoją na każdej ulicy.
Nie dziwi fakt, ze część z tych kościołów jest zamykana.
NIektóre stają się zabytkami przeszłości.
Lepszej czy gorszej - nie odważyłabym się zdecydować.
Świat wciąż się zmiania.
We Włoszech rodzina rzeczywiście ma się dość kiepsko, a to ze względu na ogromną niechęć młodych ludzi do zawierania małżeństw. Społecznie, rzeczywiście, Włochy gdzieś tam się pogubiły w swoim kosumpcjonalizmie. ale nie zmienia to faktu, że Włosi mieszkają w raju... :wink:

Na lekcje włoskiego serdecznie zapraszam :D
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 11, 2007 20:21

Ale super zdjęcia masz :) A włoskiego uczyć się polecam :) mi się język bardzo podoba :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 11, 2007 21:06

Nam też się jezyk bardzo podoba, choć z tego, co już wiemy, nie taki prosty, jakby się zdawać mogło z pierwszego słyszenia...na razie zapał nie mija :wink:

Agatko...Abadia s. Salvatore rzuciło nas na kolana...byliśmy też jeszcze w jednym opuszczonym opactwie, gdzie teraz jest agroturystyka i gdzie w refektarzu są freski uczniów Michała Anioła...i to wszystko w szczerym polu...normalnie szok 8O
A wracając do zamykania kościołów...co innego zamykać kościoły, bo jest ich za dużo i zwyczajnie świecą pustkami, a co innego zamykać kościół, w którym nie ma komu pracować, a są wierni, są ludzie, którzy do tego kościoła przychodzą...i to jest zmartwieniem prowincjała toskańskiego...jest do przejęcia przez polskich franciszkanów kolejny klasztor...w tej chwili mieszka tam trzech zakonników, najstarszy ma 92 lata, najmłodszy 82...kiedy umrze najstarszy - nie chce się nigdzie przenieść, pozostali dwaj przeniosą się do innych wspólnot, a klasztor zamkną...jeśli polscy zakonnicy nie będą chcieli w nim pracować...normalne misje...może mniej egzotyczne od Papui, ale misje...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon cze 11, 2007 21:11

W Toskani jest mnóstwo takich perełek w szczerym polu 8)

A co do języka.. jestem absolutnie nieobiektywna, jeśli chodzi o ocenę stopnia jego trudności. Dla mnie stał się tak naturalny, jak polski.. zapytaj może Tuuli.. Uczy się ze mną już prawie rok.. może będzie bardziej obiektywna :lol:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości