"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

O Berciczku to już wiecie. Było w pierwszym wątku. Wyszła bieda spod mojego auta. Zamruczał płaczliwie. Nie miał oczu i był bardzo głodny. Moi koledzy próbowali go nakarmić bułką z żółtym serem, on lubi serek ale go nie widział...
Bercik już ma oczy. Przepiękne, seledynowe całkiem nowe, wyleczone.
Łobuzuje bestia na całego, tylko Odiś go temperuje. Dobrze, że jest Odis, jakiś porządek tu trzyma.
Albert to jest potfur.
Ale i tak go kocham.

Wczoraj kulejąc ulicą zobaczyłem samochód z rejestracją "ODI" i jakimś numerem. Zimno mi się zrobiło. Odisia niedługo nie będzie, a obcy samochód z dobrej, niemieckiej stali będzie nosił jeszcze długo jego imię...

Odiś będzie, gdzieś tam... jeśli jest ten Most, no i w Twojej pamięci ,
a niemiecki samochód może zmieni numer rejestr. na np. EL .........

EL to Łódź - jego miasto.

Villentretenmerth pisze:EL to Łódź - jego miasto.

i Odi będzie jeździł po Łodzi,
po nowych szerokich ulicach, które się właśnie remontują, co doprowadza kierowców /m.in. mnie/ do szału :mrgreen:

Pracowałem w Łodzi kilka lat we wszystkich czynnych elektrociepłowniach. Kupiłem tam najpiękniejsze auto świata. Cudny statek marki "Granada" płynący po ulicach i szosach niczym pancernik. Nie miałem kłopotu z jazdą po Łodzi.

Odiś nie może się wysikać. Przysiada w różnych miejscach, niekoniecznie w kuwecie i kombinuje. Wyciśnie kropelkę, może dwie i nic więcej. Wylizuje sobie trąbkę, i tak jest od rana. To stało się nagle. Co się dzieje? Jakieś rady? Ma PNN.

Zapalenie pęcherza? Zatkanie kryształami/kamieniami?

Ewidentnie coś się dzieje. Pomoc na szybko - 1/2 słabszej no-spy a najlepiej pędem do weta

I co tam? Jak Odi?

Jest lepiej. Dostaje lekarstwo w jedzeniu i poprawił się. Sika normalnie i zachowuje się tez normalnie. W nocy przyszedł do łóżka. W dzień się przytulał, będzie lepiej. Tęczowy most już przed nim widać - nie ma rady, ale nie za chwilę. Jeszcze go zatrzymam na skraju. Teraz siedzi na fotelu i robi sobie manicure...

Elegant jeden.

Chłopaki ,trzymajcie się :ok:

, Odiś , ty sobie głupich żartów nie rób :twisted:

, nie stresuj Dużego i nas :201461

Odisiu

Zatkał się Misio ?
Moja kociczka z nawracającym zapaleniem pęcherza tak przysiaduje.
Na szybko pomaga ciut wtedy nospa (właśnie pół), ale i tak wiadomo, że trzeba pilnie lecieć do wet po poważniejszy lek.
Wymrumrol tego swojego Odinia i resztę bandy kociej :1luvu:

Nospa pomaga, ale wetknięcie jej do kociego pyska... hardcore :strach:

Wiem, bo wtykałam.

Villenie, mam nadzieję, że Odiś będzie przy tobie jak najdłużej. Mój koci "zięciu" też jest nerkowy i póki co ma się nieźle, ładnie wygląda i obkłacza mnie przy każdej wizycie.

"I tak człowiek trafił na kota"III ZŁOTY SMOK ODSZEDŁ [*]

Kto przegląda forum