Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2023 8:23 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kciuki za Sabcię :ok: :ok:
Kciuki za Lukaska i Lolo :ok: :ok:
Kciuki za dobrą pracę pibon :ok: :ok:

Łatka wczoraj zjadła obiad ok, kolację tylko liznęła - rano wyrzuciłam całość, śniadanie tylko liznęła, biegała nerwowa, jak tylko wyciągnęłam w jej stronę tackę z jedzeniem (tym, które najbardziej lubi) i lekarstwem uciekała jak oparzona. Zostawiłam to wszytko w ogródku i poszłam. do pracy poszłam. Sądzę, że nie powinnam mieć zwierząt pod opieką, bo ja psychicznie nie radzę sobie. Wtedy płaczę, rozpaczam, lub wściekam się na tego zwierzaka, a tak nie powinno być, zwierzak się tym też pewnie stresuje. Gdybym miała tu kogoś bliskiego, gdybym nie była samotna to może miałabym więcej siły psychicznej w sobie, a może nie. Ale sądzę, że naprawdę nie powinnam mieć zwierząt pod "opieką" bo i to zwierzę na tym cierpi i ja też.

Anna2016

 
Posty: 11554
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sty 16, 2023 10:02 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Aniu, ja tez tak mam, też się stresuję, denerwuję na niejadka. Ale to tak jak z dziećmi - gdyby mieli je tylko ci, co potrafią być idealnymi rodzicami, to ludzkość dawno by wymarła :wink:
U mnie koty też jedzą w kratkę - Usia mało kiedy poliże mokre, tylko suche skubie. Sabcia tez codziennie inaczej, raz chce mięsko, raz woli saszetkę, albo suche. Reszta też różnie. Takie to kocie jedzenie jest. :(

Spokojnego poniedziałku! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ostatnio edytowano Pon sty 16, 2023 10:08 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69848
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2023 10:05 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Dziękuję Jolu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 11554
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sty 16, 2023 10:10 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Anna2016 pisze:Dziękuję Jolu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nie ma za co, samą prawdę napisałam! A Ty sobie świetnie radzisz, chociaż na pewno psychicznie dużo Cię to kosztuje :201461 :201461 :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69848
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2023 12:45 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

jolabuk5 pisze:Aniu, ja tez tak mam, też się stresuję, denerwuję na niejadka. Ale to tak jak z dziećmi - gdyby mieli je tylko ci, co potrafią być idealnymi rodzicami, to ludzkość dawno by wymarła :wink:
U mnie koty też jedzą w kratkę - Usia mało kiedy poliże mokre, tylko suche skubie. Sabcia tez codziennie inaczej, raz chce mięsko, raz woli saszetkę, albo suche. Reszta też różnie. Takie to kocie jedzenie jest. :(

Spokojnego poniedziałku! :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Jak kotom coś dolega to tak już jest, raz jedzą, drugi raz nie chcą, albo skubną odrobinę.
Zreszta przecież u ludzi tak samo jest.

Za apetyty :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76223
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 16, 2023 17:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Uf. Zjadła obiad. Ze śniadania zostały resztki, ale.....podejrzewam że pomagają jej...ptaki. Jak szłam po poludniu do ogródka, to sroka sobie na drzewie siedziała :evil: sroki potrafią wyganiać koty, goniły latem dwa lata temu Łatkę i Marcysię i nie sposób było się tych srok pozbyć... Ale też był (chyba) kos- (czarne jednolicie z żółtym dziobkiem) on niegroźny dla kotki, tyle że może wydziobać zostawione jedzenie (?), przy mnie dziobał spadłe jabłka (to jest stary ogrodek ze starą jabłonką) i całkiem mu smakowały....

Anna2016

 
Posty: 11554
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sty 16, 2023 18:03 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Czarny z żółtym dziobem to faktycznie kos, samiec. O tej porze roku kosy są raczej owocożerne, jeżeli ma dość owoców to raczej nie będzie kotu wyżerał. Ale sroki owszem.
Mogę przysłać Ofelię do obrony Łatkowej miski :wink: Ofelia kiedyś na spacerze próbowała upolować srokę. Bojowa jest moja księżniczka.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35221
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 16, 2023 19:23 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

MB&Ofelia pisze:Czarny z żółtym dziobem to faktycznie kos, samiec. O tej porze roku kosy są raczej owocożerne, jeżeli ma dość owoców to raczej nie będzie kotu wyżerał. Ale sroki owszem.
Mogę przysłać Ofelię do obrony Łatkowej miski :wink: Ofelia kiedyś na spacerze próbowała upolować srokę. Bojowa jest moja księżniczka.


O to fajnie, że kos jest pokojowo nastawiony i faktyczni zajadał się tym spadniętym jabłkiem że ho-ho, a ma co jeść bo jabłek jest sporo. No sroka. Te tutaj takie wredne są że nawet przede mną nie specjalnie daleko odlatywały, uwiły sobie tu gniazdo te 2 lata temu i sie miejsca trzymają. A jak za Marcysią [*] biegła jedna taka, to prawie że kota by dziobnęła, Marcysia uciekała.... Niech tam sobie żyją, nie mam nic przeciwko, ale będzie wojna jeśli będą dokuczać Łatce, Ofelko przybywaj z odsieczą :P :P :P :201433

Anna2016

 
Posty: 11554
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pon sty 16, 2023 20:58 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Dobrze, ze Łatka zjadła obiad :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69848
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2023 21:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Cieszę się że Łateczka zjadła.
Aniu każda z nas przeżywa brak apetytu u kota I każda z nas przez to już przeszła, moje dwie na szczęście jedzą chociaż Pusia czasami wybrzydza ale mięsko jest zawsze lubiane i zjedzone.
Nie denerwuj się :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26888
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 16, 2023 22:01 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Fajnie, że Łateczka dziś zjadła :ok:

A ptaki rzeczywiście są niebezpieczne. Zwłaszcza te większe, z dużymi, mocnymi dziobami. Kiedyś odgoniłam gawrony, które dziobały gołębia i czekałam koło niego, dopóki nie przyjechała straż miejska. Gawrony czaiły się obok, w nadziei, że się oddalę. Naszła mnie wtedy myśl, że gdyby było ich więcej, a ulica mniej ruchliwa, mogłyby i mnie zaatakować.

Małe kociaki, psiaki, nawet wiewiórki, często padają ofiarami ptaków.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10553
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 16, 2023 23:14 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Ciociu Anna2016
:201461
Kubuś


Lucasku, mi się też zdarzyło zrobić kupę poza kuwetą :oops:
Sylwuś
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Wto sty 17, 2023 7:29 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kubulku :201461 :1luvu:
Dziękuję :201494 :201494 :201494
Wieczorem znów nie chciała specjalnie jeść, ale kręciła się wchodziła i wychodziła z ogródka, w końcu ja weszłam do altanki to to i ona weszła, na szczęście miałam w kieszeni chrupki-smaczki takie "poduszeczki" to dałam - ale jej smakowało 8O a jak chrupała 8O a mokrego nie :evil: No, ale ważne że na zimną noc została w altance. Rano z chęcią wzięła się za saszetkę i picie, zostawiłam ją w trakcie jedzenia, mam nadzieję, że napełniła brzuszek. Kupiłam wczoraj metr takiej maty łazienkowej zwijanej w rolkę, jeden kawałek już położyłam przed okienkiem-wejściem do altanki, mam jeszcze dwa do położenia na ścieżce, tam gdzie mokro jest po deszczu. Mokro i tak będzie, ale chociaż łapki nie będą po błocie biegały.

Grażynko, dziękuję za zaopiekowałaś się tym biednym gołębiem, kruki by go zadziobały :1luvu:

spokojnego dnia :201461
Ostatnio edytowano Wto sty 17, 2023 9:50 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz

Anna2016

 
Posty: 11554
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto sty 17, 2023 8:36 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Ona już wybrzydza jak domowy kotek - mokre nie, ale smaczek - tak :ok:
Kochana Łateczka, niech je cokolwiek, byle brzusio był pełny! :201461 :catmilk: :love:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69848
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości