No własnie, Behemotko, jak opiekun kotecków - żyje


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
rambo_ruda pisze:witaj Behemotko, zastanawiałam się ostatnio o u ciebie i kiedy wracasz, a tu pacz pani przeprowadzka się szykuje. powiem jedno: nie mogę się doczekać relacji z tej wspólnej waszej podróży.
AgaPap pisze:Fajnie, że się odezwałaś wreszcie![]()
To jak swoje kociarstwo zabierasz do siebie, to rozumiem, że możemy liczyć na regularne wpisy na Twoim watku, żadnych przerw już nie będzie?![]()
A fotki super, tylko mało
15pietro pisze:Wow! Behemotko cieszę się, że się odezwałaśpo takiej emigracji to będzie materiału na wątek, że ho ho !
Apsa pisze:Jak miło, że się odzywasz
A ja mam takie nietypowe pytanie: czy w Glasgow jest teatr muzyczny?
behemotka pisze:Apsa pisze:Jak miło, że się odzywasz
A ja mam takie nietypowe pytanie: czy w Glasgow jest teatr muzyczny?
Czy to pytanie ma jakiś głębszy podtekst?
Owszem, jest. Co więcej, nawet gdyby nie był zbyt dobry, w ramach rekompensaty są wspaniałe zabytki. Ja się od pierwszego wejrzenia zakochałam w tutejszej architekturze, mnóstwo pięknych budynków z XVIII i XIX wieku. A kiedy pojechałam do Edynburga...
To jak podróż w średniowiecze.
Się rozumie, że macie zaproszenie otwarte. Kupowane z dużym wyprzedzeniem, bilety są tanie jak barszcz, więc może się skusicie?
AgaPap pisze:A w sumie to według Twoich planów mniej wiecej kiedy kociarstwo powinnaś powitać u siebie?
AgaPap pisze:Co kociach histeryków to mam takiego w domu - Feluś się nazywa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1429 gości