Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 01, 2011 23:59 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Można przywiązać długi sznurek do kraty od strony mieszkania, spuścić go na dół, na zewnątrz do sznurka przywiązać przygotowaną butelkę- karmniczek z ziarnem, po czym znów od strony pokoju ten sznurek wciągnąć z butelką i przy jego pomocy przytwierdzić ją do kraty. Kotka nie ucieknie, a karmniczek wisi.

U mnie ptaki nie boją się kotów za szybą, sikorki i wróble też nie.

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 02, 2011 0:07 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Chyba jednak kupię Babuni jakiś drapak i skropię go walerianą. Zobaczymy, jak to będzie, bo znam koty, których waleriana nie rusza.
Spróbuję wpierw sprawdzić, czy Babunia na walerianę zareaguje, jeśli tak, to pomyślę o jakimś drapaku.
Na więcej zwierząt w domu już się nie piszę, mamę wpędziłabym do grobu, ona kocha zwierzęta, ale jest bardzo zdenerwowana, gdy koty biegają po mieszkaniu, podarły firanki, zniszczyły wszystkie kwiaty doniczkowe, biegają po stole, rozkopują narzuty na kanapach, strącają wazony, już kilka potłukły. Mama nie może tego przeżyć, zawsze lubiła porządek i spokój. A teraz w pokoju ma tylko kuwety zamiast kwiatów i ciągły bałagan. Ona ma 90 lat i smutno mi się robi, gdy na nią patrzę. Do tego ma alergię na kocią sierść. Bez przerwy ma katar i leje się jej z nosa. Dusi się stale, a jest bardzo ciężko chora na serce. Dlatego stale jest jej słabo i wiem, że powinnam koty wyekspediować z domu. Dlatego nie chciała zgodzić się początkowo na Ogrynię i Babunię w domu. Stąd cała tragedia... Eh. szkoda słów. :cry:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 02, 2011 0:10 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

mziel52 pisze:Można przywiązać długi sznurek do kraty od strony mieszkania, spuścić go na dół, na zewnątrz do sznurka przywiązać przygotowaną butelkę- karmniczek z ziarnem, po czym znów od strony pokoju ten sznurek wciągnąć z butelką i przy jego pomocy przytwierdzić ją do kraty. Kotka nie ucieknie, a karmniczek wisi.

U mnie ptaki nie boją się kotów za szybą, sikorki i wróble też nie.

Pomysł dobry, masz szeroki parapet, u mnie prawie go nie ma, jest wąziuteńki.
Co robisz gdy otwierasz okno? Nie boisz się, że koty wyskoczą? Mojej sąsiadki kot wyskoczył z drugiego piętra.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 02, 2011 0:16 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Dopatrzyłam się, że to chyba jest mini balkon na zdjęciu. Koty nie wyskoczą?
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 02, 2011 0:20 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Wietrzę, kiedy kotów nie ma w pokoju.
Kiedy uchylam, żeby np, ptakom coś dać, to tak, żeby nie wyszły. Na balkon pojedynczo wyprowadzam w szelkach, tylko te, rzecz jasna, które szelki tolerują.

Oprócz waleriany dobra jest kocimiętka, w sklepach zwierzęcych sprzedają suszoną. Nowy drapak, taki ze sklepu, jest na ogół czymś nasączony, bo koty natychmiast się na niego rzucają. Zwłaszcza deseczki obciągnięte sznurkiem to mają. U mnie deseczki drapakowe leżą na podłodze, koty je drapią, kładą się na nie, albo się wcierają, jeśli je czymś pokropię.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 02, 2011 0:37 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Mój nieżyjący rezydent-senior nie korzystal z drapaka dopóki nie wpadlo mi do glowy, żeby go skropić walerianą. Potem się w nim zakochal :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 02, 2011 0:39 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Spróbuję z tym drapakiem. Muszę tylko zorganizować parę groszy, bo ostatnio u mnie ciężko w tej dziedzinie. Delfinka mi mówiła, że w zasadzie wszystkie kocury reagują na walerianę, z kotkami różnie bywa. Zobaczymy, najpierw dam jej powąchać i zobaczę co zrobi.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 02, 2011 0:49 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Jak ona drapie leżącą deskę, to kup taki plaski - najtańsze kosztują niewiele, chyba kolo 30-40 zl.
Moje kocury mają gdzieś kocimiętkę - samych mutantów mam, bo 25% jest genetycznie niewrażliwych :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 02, 2011 0:57 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

felin pisze:Jak ona drapie leżącą deskę, to kup taki plaski - najtańsze kosztują niewiele, chyba kolo 30-40 zl.
Moje kocury mają gdzieś kocimiętkę - samych mutantów mam, bo 25% jest genetycznie niewrażliwych :mrgreen:

Moja zmarła kicia nie reagowała na kocimiętkę, na feliway także nie. Natomiast waleriana? to był szczyt ekstazy i rozkoszy. :lol:
Mam gdzieś drapak w postaci dywanika, który zlekceważyły młode koty, tylko nigdzie go nie mogę znaleźć. Gdzieś skutecznie schowałam.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 02, 2011 1:03 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Moja pierwsza kotka uwielbiała świeżo zmieloną kawę.
U mnie najwrażliwsze na ekscytujące zapachy są niedawne dziczki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 02, 2011 12:02 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Kotka mojej kuzynki uwielbia wszystko co miętowe - może być nawet pasta do zębów 8O

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 02, 2011 16:27 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Miałam przed chwilą telefon, że do sklepu zoologicznego przy Filtrowej przyszła dzisiaj jakaś pani i pokazała zdjęcie kota zrobione telefonem komórkowym i poinformowała, że na Raszyńskiej, naprzeciw Filtrów od kilku dni przy śmietniku przebywa kot, podobny do Ogryni.

Informacja podana w poprzednim zdaniu jest informacją uściśloną, ale popatrzcie jak ludzie potrafią zniekształcić i manipulować informacją.
Bo pani ze sklepu, która do mnie zadzwoniła, powiedziała tak: przyszła pani, przyniosła zdjęcie kota identycznego jak Ogrynia, z urwanym uchem i że to musi być ona, żebym przyjechała etc. etc. Zapytałam czy ma jakieś dane kontaktowe do osoby, która była u nich w sklepie, z tym zdjęciem. Nie mają kontaktu, nie wiedzą kto to jest itd.

Oddzwoniłam po parunastu minutach z nadzieją, że może jednak jeszcze czegoś się dowiem, pani która do mnie zadzwoniła nie umiała odpowiedzieć na żadne moje pytanie, bo jak powiedziała, jej przy tym nie było gdy ta pani ze zdjęciem przyszła. Poprosiłam więc o rozmowę z tą panią która była w sklepie i rozmawiała z panią, która przyniosła zdjęcie.
No i okazało się to co na wstępie :evil:
Nie przyniosła zdjęcia, nie wiadomo czy kot ma urwane ucho, bo tego nie widać. Wiadomo tylko, że kot jest dość duży, jest bury i chyba domowy. Więcej informacji nie ma.
Dowiedziałam się, że na Raszyńskiej naprzeciwko Filtrów są tylko dwie bramy i tam ten kot przebywa od kilku dni przy śmietniku.
Nie sądzę, aby to była Ogrynia, bo ona by chyba nie koczowała cały czas przy śmietniku, jednak chciałabym tę informację sprawdzić.
Pytanie do puszatka gdy wróci z pracy. Czy wiesz gdzie to dokładnie jest, a jeśli wiesz, to czy orientujesz się czy tam można jakoś wejść?
Mogę to zrobić tylko dzisiaj w nocy, nie ma mowy abym mogła być tam wcześniej. Więc możesz mi odpowiedzieć o dowolnej godzinie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt gru 02, 2011 21:48 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

miałam dzisiaj koszmarny dzień ale też spotkałam starszą panią z Mochnackiego i dałam jej ogłoszenie Ogryni...
powiedziała, że będzie się rozglądać...
na przeciwko filtrów są dwie bramy mieszkam w jednej z nich i na tym podwórku nie ma żadnych kotów, przynajmniej ja żadnego nie widziałam ale zaraz wezmę latarkę i przejdę się jeszcze raz
okienka są pozamykane, na podwórku samochody i ze śmietnika też często korzystam
podwórko jest małe, śmietnik dla obu budynków jeden, nie ma żadnych miseczek...
raczej mało prawdopodobne aby tam była Ogrynia ale każdy ślad warto sprawdzić
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 02, 2011 21:55 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

a druga brama?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt gru 02, 2011 21:57 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

jedna i druga brama mają wspólne małe podwórko i śmietnik
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 17 gości