kiche_wilczyca pisze:Dzięki Marta

Jak Piorun z tym oczkiem, już ok?
Lepiej, ale jeszcze nie do końca w porządku.
Wetka określiła to jako chlamydiozę lub jakąś drugą podobną chorobę (niestety nie pamiętam nazwy).
Skończyliśmy wczoraj dawać antybiotyk w tabletkach, jeszcze tydzień jest na dwóch rodzajach kropelek i pewnie w przyszłą sobotę pójdziemy na wizytę.
Trzecia powieka już tak nie wyłazi, rzadko się pokazuje, natomiast bardzo mu ropieją te oczka, niemal caly czas ma ciemną otoczkę wokół oczu, taka jakby przyschnięta ropa (chociaż nie wiem, co to jest naprawdę). Codziennie mu czyszczę, ale to wraca, więc nie wiem, czy leczenie nie bedzie kontynuowane, bo liczę, że wroci do sytuacji sprzed tego świństwa

Musicie z Natkiem przeprowadzić rozmowę i wytłumaczyć, że jutro ma wielki dzień

albo wziąć z sobą suszarkę i w razie czego jutro na wystawię bedziecie go prać i suszyć
