
Duni nie uduszę tylko dlatego, że jej nie złapię

Kupiłam moim futrom fontannę, o taką

Jak zwykle, najbardziej ciekawskie i pojętne okazało się najmłodsze pokolenie, Noofka co prawda jeszcze sobie przy okazji łapki myje, ale przynajmniej piją.
Byłam dzisiaj u weta z Piniem, Noofką i Noviką.
Piniu został zaszczepiony przeciwko wściekliźnie, zaczipowany i skropiony advocatem.
Noofka została pierwszy raz zaszczepiona a Novice wet wypisał krople do oczu, bo jej się taka bezbarwna galaretka odkłada na oczkach
