Agn pisze:No, nie o takie 'wzięcie sobie do serca' mi chodziło...![]()
Mam nadzieje, że się przełamie i pozbiera...
Przecież malutkie były szczepione.
Myślę, że będzie OK i dodatkowo zapewnią małym bardziej "przyjazne" otoczenie. Właściwie ciągle nie wiadomo co jej zaszkodziło. Lekarka sugerowała też jakieś kocie przeziębienie (nic mi to nie mówi), które może się objawiać problemami jelitowymi ale wtedy pewnie obie byłyby chore.