Garfield i Fredzia + Fechin oraz mały "karakanek" ;) 96

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 13, 2010 23:53 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Najwyższa pora albo Czinkiem zacząć wyciskać, albo zapisać się na siłownię :roll: Co jakiś czas się "wystawiamy" na dłuższą chwilę. Ciężki gad jeden :roll: Jakby co, to obmyśliłam pozycję awaryjną opierając przedramię (to co trzyma kota od tyłu) na piersi :twisted: Może w końcu do czegoś się przydadzą te "walory" :twisted:
Czinuś bardzo lubi uwalić mi się a kolanach, kiedy siedzę przy biurku i podgryzać spodnie na kolanie. Ale dzisiaj przeszedł samego siebie jak zawisł mniej więcej jak Caron u MariiD :mrgreen: z tym, że tylne łapki miał na moich kolanach a przednie na podwyższeniu biurka (no a brzunio dyndał sobie w przestrzeni :lol: ) bardzo żałuję, że aparat był za daleko i nie dałam rady sięgnąć :?

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie mar 14, 2010 0:02 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

ja w lazience wzielam male rude na raczki -na raczki jedyna wersja noszenia to zarzucam sobie jego lapki na moj bark i trzymam tylek oboma rekami....dodam ,ze dlugo go nosic sie nie da....zdolalalam dojsc do pokoju i posadzic niunka na stole;)



coz gabaryty tych koteczkow to nie bagatela :ryk:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 14, 2010 0:09 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Chodź na następnej wystawie do stewardowania - jak w bisie ponosisz dorosłe kocury MCO od razu przestaniesz narzekać, że Czinuś cięzki :lol: bo ciężki to on dopiero będzie :twisted:
Fenriś zdecydowanie bardziej od kolan woli wisieć mi nad głową w hamaczku :wink: tylko problem w tym, że ten większy hamaczek coś się a mały robi :ryk:
A w ogóle hitem ostatnio jest przesiadywanie w łazience na pralce podczas kąpieli domowników :roll: ale ma to swoje plusy, młody oswaja się z szumem prysznica - na swoje własne szczęście, bo przed następną wystawą kąpiel w czymś odloczkowującym już go nie minie :twisted:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Nie mar 14, 2010 0:20 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

ewkaa pisze:Chodź na następnej wystawie do stewardowania - jak w bisie ponosisz dorosłe kocury MCO od razu przestaniesz narzekać, że Czinuś cięzki

Chyba bym się nie nadawała :twisted: Chociaż od dłuższego czasu chciałam stewardować, ale jak pomyślę o dorosłych, dorodnych kocurach MCO to już czuję omdlenie rąk :lol:
ewkaa pisze:A w ogóle hitem ostatnio jest przesiadywanie w łazience na pralce podczas kąpieli domowników

U mnie tego hitu nie ma i raczej nie będzie. Moje koty mają bana na łazienkę. Tam trzymam wszelką chemię na wierzchu, typu płyny do prania, do kąpieli, szampony, odżywki. Zwyczajnie nie mam jak tego schować, a wolałabym atrakcji kotom oszczędzić. Czinek jedynie twardo codziennie towarzyszy mi w wizytach w WC. No nie ma inaczej, on musi być obok i koniec kropka. Najpierw przeciąga się na przedniej stronie łydki, potem układa między nogami :roll:
anulka111 pisze:zarzucam sobie jego lapki na moj bark i trzymam tylek oboma rekami

A tak to trzymam Czinka jak już wymiękam z dłuższego, wystawowego trzymania. Czinuś w ogóle lubi noszenie na rękach, spanie na kolanach (pod warunkiem, że się go na nie położy, bo tak to ofiara ma problem ze wskoczeniem :wink: chociaż czasami sobie świtnie radzi, więc obstawiam, że te problemy to tylko wybiórcze, wtedy kiedy kotu się niekoniecznie chce wysilić :twisted: ) A najbardziej to lubi całowanie po brzusiu (zwłaszcza jak śpi i nie wie co mu się robi :ryk: :ryk: :ryk: )

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie mar 14, 2010 0:23 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Gosiak104 pisze:
ewkaa pisze:Chodź na następnej wystawie do stewardowania - jak w bisie ponosisz dorosłe kocury MCO od razu przestaniesz narzekać, że Czinuś cięzki

Chyba bym się nie nadawała :twisted: Chociaż od dłuższego czasu chciałam stewardować, ale jak pomyślę o dorosłych, dorodnych kocurach MCO to już czuję omdlenie rąk :lol:

Pewnie, że byś się nadawała - z taką praktyką w domu potem żaden kocur nie byłby Ci straszny :mrgreen:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Nie mar 14, 2010 0:35 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

ewkaa pisze:
Gosiak104 pisze:
ewkaa pisze:Chodź na następnej wystawie do stewardowania - jak w bisie ponosisz dorosłe kocury MCO od razu przestaniesz narzekać, że Czinuś cięzki

Chyba bym się nie nadawała :twisted: Chociaż od dłuższego czasu chciałam stewardować, ale jak pomyślę o dorosłych, dorodnych kocurach MCO to już czuję omdlenie rąk :lol:

Pewnie, że byś się nadawała - z taką praktyką w domu potem żaden kocur nie byłby Ci straszny :mrgreen:


To ja jadę na praktyki do anulki. Tydzień przed wystawą z jej Rysiem i mogę każdego MCO do BISa wystawiać :ryk:
Się w zasadzie muszę zastanowić, bo stewardowanie mi okropnie "leży" (nie jestem za stara na zaczynanie??) tym bardziej, że wystawy lubię, a nie na każdą z Czinkiem jeździć będę :roll: Pomyślę i do tego jutro pogadamy, bo sporo nauki by mnie czekało :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie mar 14, 2010 0:54 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Gosiak104 pisze:To ja jadę na praktyki do anulki. Tydzień przed wystawą z jej Rysiem i mogę każdego MCO do BISa wystawiać :ryk:
Się w zasadzie muszę zastanowić, bo stewardowanie mi okropnie "leży" (nie jestem za stara na zaczynanie??) tym bardziej, że wystawy lubię, a nie na każdą z Czinkiem jeździć będę :roll: Pomyślę i do tego jutro pogadamy, bo sporo nauki by mnie czekało :wink:

Do anulki niestety daleko :( , ale zawsze możesz u Marii na Sońce poćwiczyć, wagę i gabaryty ma odpowienie :mrgreen:
Stara 8O no wiesz co :evil:
:roll: Do zobaczenia jutro u mini kotków :wink:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Nie mar 14, 2010 20:21 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Szłam do Kicorka rozpadał się śnieg :evil: . Szłam z Tesco do domu i co? Nie, nie rozpadał się śnieg... walił grad :evil: Dobrze, że w miarę drobny :roll:
MarioD, Kicorku, ewkaa bardzo miło mi było się z Wami spotkać :) Na następne spotkanie w szerszym gronie, jak już pisałam w wątku anulki :mrgreen: , zapraszam do mnie, jak tylko Atka wróci i zgramy termin na sałatkę :wink:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie mar 14, 2010 20:41 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Mnie również było bardzo miło Was wszystkie zobaczyć :mrgreen:
niestety telefon od mojej mamy nie był fałszywym alarmem - Fenris mruży oczko, narazie nic poza tym się nie dzieje, ja wcześniej żartowałam o wecie, ale teraz wizyta już na pewno go jutro nie ominie :?

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Nie mar 14, 2010 21:06 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

A ja nieustajaco zapraszam do moich koteczkow , na razie kombinuje jak kon pod gorke by 11kwietnia miec wolne choc w nd by obejrzec wystawe w kapeluszu ;))) :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie mar 14, 2010 23:17 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Szlag mnie zaraz trafi. Co to za ciężkie, mokre gówno leci z niema :evil: Co chwilę latam na balkon z kijkiem, żeby zwalić to badziewie z anteny, bo mi tv odmawia współpracy. Koty oczywiście zachwycone, zwłaszcza jak któremuś uda się przemknąć kiedy ściągam kapcie, żeby w mokrych nie wejść na panele :?

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Nie mar 14, 2010 23:28 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Eh i gdzie ta wiosna :crying:

ewkaa

 
Posty: 10902
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Nie mar 14, 2010 23:34 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

ewkaa pisze:Eh i gdzie ta wiosna :crying:

Właśnie :x tamtego posta napisałam jak tylko wróciłam z balkonu, a już mi sygnał przerywa i się nic oglądać nie daje :evil: Idę na balkon :evil: :evil: :evil: (chyba tutaj jednak jest przewaga kablówki nad satelitą :? )

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pon mar 15, 2010 0:53 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

podobno jeszcze tydzine tego badziewia a potme wiosna :mrgreen:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103162
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon mar 15, 2010 15:32 Re: Garfield i Fredzia + maleńki inaczej Fechin ;) (str 19)

Czinek albo się uwstecznia, albo nadrabia zaległości :ryk: Zakochał się w firankach. Tylko jak mu wytłumaczyć, że prawie 6cio kilowy kotek nie da rady się wspinać po firance? Chociaż kotek może i da radę, ale żabki nie utrzymają i znowu będę musiała zaczepiać :lol:
Dzisiaj wskoczył mi na kolana, jak siedziałam przy biurku i poszedł spać. Aż szkoda mi było, po około godzinie, przenosić Go na łóżko, ale noga mi zdrętwiała 8)
Ach, no i nie wiem, kiedy będą jakieś fotki :? Czinusiowi bardzo spodobał się sznurek przy aparacie. Tylko czemu nie utrzymał całości w ząbkach jak zeskakiwał z biurka? Mam na szczęście znajomego, kumatego w kwestii aparatów, może uratuje mojego padalca :ok:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 427 gości